Tak bawili się maturzyści na studniówce w latach 70. (zdjęcia)

i każdy miał pracę i to pracę umysłową o fizycznej nawet nie myslal, fizyczna była po szkole zawodowej (zasadniczej), a teraz kończą po kilka fakultetów i nie mają pracy, oto do czego doprowadziła cholerna solidarność z lat 80, zniszczyła całkowicie nasz kraj, doprowadziła do biedy, jedynie w rządzie dbają o siebie, przyznają sobie po ok. 45 tys. jednorazowej nagrody.

Kiedyś to były czasy. Chociaż wiem, że komuna i na półkach niewiele było to jakoś wiele ludzi było wtedy szczęśliwszych i chętnie by wróciło do tych czasów.

Gość napisał:

i każdy miał pracę i to pracę umysłową o fizycznej nawet nie myslal, fizyczna była po szkole zawodowej (zasadniczej), a teraz kończą po kilka fakultetów i nie mają pracy, oto do czego doprowadziła cholerna solidarność z lat 80, zniszczyła całkowicie nasz kraj, doprowadziła do biedy, jedynie w rządzie dbają o siebie, przyznają sobie po ok. 45 tys. jednorazowej nagrody.

Jak czytam takie brednie to mi sie zbiera na wymioty. Jak można być zadowolonym z czasów komuny - każdy miał pracę - a co z tej pracy miałeś - po kiełbasę musiałeś sie uśmiechać do pani Krysi z mięsnego. Za granicę mogłeś pojechać jak sie przypodobałeś w biurze paszportów - bo i z nim był problem. Samochody pewnie zmieniałes co dwa lata - bo przeciez miales pracę i było cie stać . No i znajomego dyrektora w FSO - bez tego mogłeś sobie go jedynie narysować na ścianie. Władza wogóle sie obywatelami opiekowała - szacowała ile masz zjeść miesięcznie mięsa wołowego a ile cielęciny z kością , ile możesz sobie zjeść cukru. No a jak ci było źle to mogłeś za darmo dostać w ryja od władzy. No ale to pewnie ciebie nie dotyczy - ty pewnie byłes poprawny politycznie.

ENGLAND raticlai napisał:

Jak czytam takie brednie to mi sie zbiera na wymioty. Jak można być zadowolonym z czasów komuny - każdy miał pracę - a co z tej pracy miałeś - po kiełbasę musiałeś sie uśmiechać do pani Krysi z mięsnego. Za granicę mogłeś pojechać jak sie przypodobałeś w biurze paszportów - bo i z nim był problem. Samochody pewnie zmieniałes co dwa lata - bo przeciez miales pracę i było cie stać . No i znajomego dyrektora w FSO - bez tego mogłeś sobie go jedynie narysować na ścianie. Władza wogóle sie obywatelami opiekowała - szacowała ile masz zjeść miesięcznie mięsa wołowego a ile cielęciny z kością , ile możesz sobie zjeść cukru. No a jak ci było źle to mogłeś za darmo dostać w ryja od władzy. No ale to pewnie ciebie nie dotyczy - ty pewnie byłes poprawny politycznie.

Ja nie byłam politycznie poprawna , bo dopiero wchodziłam w dorosłe zycie , ale mimo tej złej komuny nikt na dworcu nie nocował, przed szpitalami nie umierał, za granicę cudzych kibelków nie jeździł myć . Nie wszyscy mieli samochody a po kiełbaskę stać trzeba było z kartkami a teraz półki się uginają od tej "psiej karmy" za przeproszeniem bo wędliną tego nazwać nie można i sklepy pełne wszystkiego tylko ludzie zachowuja się jak w muzeum . Na ulicę strach wyjść wieczorem bo nie tylko w ryj można dotać tak jak było za komuny od władzy jak mówisz ale i grupy gimnazjalistek. i takich przykładów jest na pęczki. Dlatego Ty nie pisz takich bredni , bo w tamtych czasach kraj się rozwijał a dzisiaj go nie ma = nie widzisz tego???? I nie jest tak rożowo ,ze wszyscy zmieniają auta co rok i dwa razy do roku wyjeżdżają na gorące plaże świata

england twoje wypociny to bzdury skup się lepiej na dokładnym myciu dup żydom pachołku brukselski za komuny były wczasy i kolonie dla dzieci! pochwal się gdzie wyjeżdżasz odpoczywać .............co roku......... precz z Bolkiem !Wałłęęsaa DAWAJ moje 100 MILIONÓW!

ENGLAND raticlai napisał:

Jak czytam takie brednie to mi sie zbiera na wymioty. Jak można być zadowolonym z czasów komuny - każdy miał pracę - a co z tej pracy miałeś - po kiełbasę musiałeś sie uśmiechać do pani Krysi z mięsnego. Za granicę mogłeś pojechać jak sie przypodobałeś w biurze paszportów - bo i z nim był problem. Samochody pewnie zmieniałes co dwa lata - bo przeciez miales pracę i było cie stać . No i znajomego dyrektora w FSO - bez tego mogłeś sobie go jedynie narysować na ścianie. Władza wogóle sie obywatelami opiekowała - szacowała ile masz zjeść miesięcznie mięsa wołowego a ile cielęciny z kością , ile możesz sobie zjeść cukru. No a jak ci było źle to mogłeś za darmo dostać w ryja od władzy. No ale to pewnie ciebie nie dotyczy - ty pewnie byłes poprawny politycznie.

po pierwsze, kartki były dopiero kilka lat przed obaleniem komuny, wcześniej nie było kartek i towar był w sklepach. A ten brak towaru w sklepach to była sprawa polityczna, po to aby był powód obalenia komuny. Co do paszportu, to nie wyjadę za granicę nawet teraz bo za co, auta nie kupę bo za co, a później też za co go utrzymam. Władza owszem opiekowała się nami na tym dole, każdy miał pracę, każdy mógł założyć książeczkę mieszkaniowa i miał mieszkanie po kilku latach. A teraz co, z moich 1.300 zł na co mogę sobie pozwolić, i do tego siedzę cicho w pracy, nie mogę gęby otworzyć w sprawie podwyżki wynagrodzenia bo mnie zaraz wypier***ą i co dalej, za co żyć, owszem pracę może znajdę za kilka miesięcy, rok, a przez ten czas co jeść, co dać dzieciom. A co do poprawności politycznej, to własnie niepoprawni mają rację bytu, tzn. ci co umieją nie powiem gorzej ale kombinować, chyba wiesz o co chodzi. Bo uczciwy teraz nie ma szansy normalnie żyć.Dzisiaj własnie w Lublinie mieli liczyć bezdomnych, kiedyś ich nie było.W ryja to teraz jak wyjdę w wieczór to mogę dostać, nawet i w dzień. Koleżance w biały dzień 2 dziewczyny z ręki wyrwały telefon i to jest według ciebie dobrze. Jak dostałeś za rozrabianie w ryja to bardzo dobrze, mogę ci jeszcze dołożyć za niegrzeczność, ja matka nie umiała ciebie wychować. także jednym słowem, Polska jest krajem dla kombinatorów, nie dla uczciwych.

do ENGLAND - http://opinie.newswe...100936,1,1.html oto współczesne życie cwaniaków, do tego nalezy dodać np. amber gold i innych, a pozostali jeżeli mają pracą to pracują za jałmużnę, oto sielanka do jakiej doprowadziła pieprzona solidarność