Paranoja... A jak się ma roznica frachtu morskiego do kolejowego? Jak wygląda sprawa exportu importu w reeferach? Z jakich portów będą te kontenery wyjeżdżać? Czy zaladowcy będą musieli dostarczać towar do wskAzanego miejsca wyjazdu składu z CN? rozumiem ze po przyjeździe do europortu dalej puszki trafiają do ostatecznych odbiorców by track?
Jest wiele sprzeczności, nie negujemy tego pomysłu ale znamy realia ....
Pozdrawiamy :)
|
|
ciekawe... ale co z:
1. roznica pomiędzy frachtem morskim a kolejowym... nie sądze aby to rozwiązanie było cenowo bardziej opłacalne niż droga morska
2. Załadowcy musieli by dostarcząć ładunki to konkretnego miejsca w Chinach skąd skład by wyjeżdzał? Raczej nie sądze aby " jeżdził " po Chinach i zbierał ładunki tak jak u nas TLK pasażerów?
3. Co z importem/exportem reeferów?
4. Po rozładunku w Małaszewiczach , przeładunek na auta?
Dla mnie ma to sens dla towarów wysoko marżowych i terminowych : elektronika, automotive, FMCG. Lecz dla "mydła i powidła" z Chin to nie ma racji bytu... po za tym Polska nie tylko exportuje do Chin ale również na inne kraje i to z tendencją rosnącą.
Pozdrawiamy , życzymy sukcesów :)
|
|
A za granicą samolotem, bo inne kraje nie muszą tego przepuścić albo zażądać opłacalnej kwoty!! Następna armia prezes, zarząd, rada nadzorcza.....
|
|
Coś tu mocno śmierdzi w tym transporcie.
|
|
Pociągi z Chin jeżdzą już w takiej relacji od dobrych dwóch lat :)
|
|
Coś tu mocno śmierdzi w tym transporcie.chinski biznesowy bydgoszcz Preply http://forum.aekatowice.pl/korepetycje-z-rachunkowosci-t-5051.html#pid44812
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|