Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
...niestety każda expresówke tak buduja - mieszkanców nikt o zdanie nei pyta - pytaja tylko kolesi co kupili juz tam grnty- w koncu oni stracic na tym biznesie nei moga ... taka jest prawda - i nie wyrzucajcie mi, ze nie ma ortgrafii i interpuncji .. wiem to z autopsji - espretyzy wykonywali w lubelskim np. ludzie od motyli :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wymaga poprawy chociażby w takiej kwestii, jak obligatoryjne informowanie zainteresowanych (właścicieli gruntów) o planach zmiany funkcji ich nieruchomości na etapie planowania, a nie już po fakcie (czyli zatwierdzonych planach), o to m.in. będę "walczył" w Sejmie jak Wyborcy obdarzą mnie zaufaniem.  dr Paweł Janulewicz lista nr 7 pozycja 13 KWW Kukiz'15 Ps. 13-tka nie musi być pechowa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli mowa o właścicielach gruntów: jakie jest Pana zdanie i jakie są założenia nt. rehabilitacji i odszkodowań dla właścicieli i spadkobierców ziemian ograbionych w 1944 przez komunistyczne władze w Polsce?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wymaga poprawy chociażby w takiej kwestii, jak obligatoryjne informowanie zainteresowanych (właścicieli gruntów) o planach zmiany funkcji ich nieruchomości na etapie planowania, a nie już po fakcie (czyli zatwierdzonych planach), o to m.in. będę "walczył" w Sejmie jak Wyborcy obdarzą mnie zaufaniem.  dr Paweł Janulewicz lista nr 7 pozycja 13 KWW Kukiz'15 Ps. 13-tka nie musi być pechowa
Kolejny niezorientowany. Tacy tylko do sjemu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Robią ludzi w balona i nie liczą sie z nimi.Można sie dogadać odnośnie wytyczenia trasy.Oglądałam w TV i jak ludziom rozetną pole gdzie po drugiej stronie drogi zostanie kilka arów to co helikopterem przeleci do orania a ponadto traktorem nie zawróci na jakimś trójkąciku .Moim zdaniem to też powinni rolnikom zapłacić za to tylko nie takie smieszne pieniądze pożal się boże i taki skrawek ziemi do niczego się nie nadaje chyba ze do strefy buforowej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Robią ludzi w balona i nie liczą sie z nimi.Można sie dogadać odnośnie wytyczenia trasy.Oglądałam w TV i jak ludziom rozetną pole gdzie po drugiej stronie drogi zostanie kilka arów to co helikopterem przeleci do orania a ponadto traktorem nie zawróci na jakimś trójkąciku .Moim zdaniem to też powinni rolnikom zapłacić za to tylko nie takie smieszne pieniądze pożal się boże i taki skrawek ziemi do niczego się nie nadaje chyba ze do strefy buforowej.
Mistrzu procedury dotyczące tej drogi trwają juz z 8 lat. Przebieg był konsultowany dziesiątki razy. Na spotkania zapraszał wójt i ksiądz. Konsultacje środowiskowe są w Polsce bardzo szczegółowe i upierdliwe. Przetarg jest niemal ostatnim etapem poprzedzonym wilokrotnymi uzgodnienia z władzami lokalnymi, mieszkańcami, urzędami. Przebieg trasy ostateczny - ogłaszano jakoś ze 2 lata temu, kuźwa każdy w województwie o tym słyszał. Jeżeli mamy już etap prawie budowy, to niech nikt nie chrzani, że nic nie wiedział. To jest zwykła szopka na ugranie... nie wiem czego, ale pewnie chodzi o kasę. Podobne przypadki miały miejsce i założe się, że tym ludziom będzie chodziło o to, żeby GDDKiA kupiła od nich całe pole, a nie tylko część pod drogę. Kasa, kasa i jeszcze raz kasa, a nie tam dojazdy i inne takie. Kombninują, że z tej ziemi tyle nie urobią, co może zapłacić państwo. Robić się nie chce i tyle. Wyniuchali pieniądz, ale to im się nie uda!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tu nie chodzi o pieniądze tylko o uczciwość. Temat akurat dotyczy również mnie. Trasa przecina moją ziemię, mieszkam zupełnie gdzie indziej i nikt mnie nie informował o żadnych spotkaniach i konsultacjach, chociaż dane kontaktowe w gminie są bo jak trzeba zapłacić podatek za grunt to wiadomo gdzie wysłać. Moją działkę droga przetnie i po jednej stronie zostanie spory kawałek a po drugiej ok 10m szerokości, wcale mi nie zależy na sprzedaży całej działki, ale co mam zrobić z tą resztką. Jak mam się do niej dostać, jechać 20km w jedną stronę do najbliższego przejazdu? Poza tym co mam na tym uprawiać skoro został tylko kawałek. Chyba wypada w takich sytuacjach wykupić wszystko, a nie zostawić ludziom po 2,3 czy 5 m od drogi!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...