Prezydent zgniął wykonując swoje obowiązki zgodnie ze swoimi przekonaniami . Uczestnictwo w obchodzeniu rocznicy zbrodni katynskiej nie wynikało wyłącznie z poprawnosci politycznej niemniej jednak kazde działanie Prezydenta jest oceniane w aspekcie politycznym. Niektore wystapienia na forum delikatnie mowiac niestosowne nasunely mi nastepujace refleksje. Czy politycy kłamali przed smiercia Prezydenta przedstawiajac Go w najgorszym swietle,czy klamia teraz przescigajac sie w chwaleniu Jego zaslug? Jaka jest odpowiedzialnosc politykow za obietnice wyborcze i za slowa zniewazajace przeciwnikow politycznych? Czy kultura slowa obowiazuje wylacznie niektorych,a wyzsze wyksztalcenie nie poparte podstawowym wyksztalceniem i kultura osobista bedzie standartem polskiej polityki. Tutaj klaniam sie producentowi nalewek ktory parlamentaryzm polski doprowadzil do poziomu rynsztoka. Moze ta niepotrzebna smierc zmusi politykow do kontroli wypowiedzianych slow i zastanowienia sie ,ze nie warto dla polityki robic z siebie świni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz