Wola Wereszczyńska: 8-letni chłopiec zaginął w lesie

Takie artykuły powinny byc w płatnym systemie piano. dziwię się że w całości jest za darmo. A swoją drogą czy może ktoś napisać czy chłopiec się już znalażł

niestety do tej pory nie odnaleziono chlopca . poszukiwania wstrzymane do godz 7:30 rano

dlaczego przerwano akcje ?, przeciez nie odnaleziono malca, nie rozmuie, powinno sie szukać az do skutku

Kurcze, tam są tereny podmokłe, bagna i torfowiska... Oby się odnalazł cały i zdrowy!! Trzymam kciuki!!

jak to do 7.30. Zostawili dziecko samo w lesie? Przecież jest 5 stopni. Świta od 5.

na onecie piszą że całą noc będą poszukiwania trwały

..oby tylko nie zasnął ze zmęczenia....i nie zmarł w wychłodzenia....

uczestniczyłem w tej akcji poszukiwawczej niestety pomimo dużego zaangażowania policji,zastepów OSP,strazy granicznej i ludziom którzy chcieli pomóc było nas około 200 osob nie udało odnaleść się chłopca.

adwewe napisał:

na onecie piszą że całą noc będą poszukiwania trwały

policja ma szukać na quadach w nocy.

jesli beda tak wstrzymywac poszukiwania to na pewno znajda. trzeba wziac sie do roboty i go szukac, bo bedzie za pozno! oby chlopiec byl caly i zdrowy

Wiem, że łatwo tak powiedzieć nie będąc tam i pewnie nikt tego nie czyta o tej porze, ale mam nadzieję, że rodzina, sąsiedzi i znajomi pomogą szukać w nocy. Latarki w dłonie i kordonami w jakiś sposób powinni go szukać. Koordynatorzy akcji powinni ściągnąć jakieś wypoczęte posiłki straży lub policji i dalej walczyć. To jest dziecko, jemu trzeba pomóc bez względu na warunki. Pamiętam wiele sytuacji z trzęsień ziemi pokazywane w mediach, gdzie dzieci ratowano po kilku dniach. Nie wolno się poddać.

mimo dużego zaangarzowania wszystkich biorących udział w poszukiwaniach jak zawsze został przeoczony jeden ważny aspekt. Nie wykorzystano psów poszukiwawczych ze Straży Pożarnej. W polsce znajduje się kilkanaście grup z przeszkolonymi ratownikami oraz psami wyspecjalizowanymi do poszukiwań żywych ludzi zaginionych np: w lesie. Oczywiście za pomoc Strażaków nie trzeba płacić. Jak to w życiu bywa wszyscy chcą i myślą że własnymi siłami bedą mogli rozwiązać problem, ale niestety nie zawsze się to udaje na czas, a przypomnę noc była zimna. W nocy przeszukiwali ludzie na ścieżkach i drogach itd. natomiast ciemność nie przeszkadza w pracy psom a tylko przewodnik musi posiadać latarkę i GPS-a, oraz sprzet Łączności.

Poszukiwania trwały całą noc tylo, że szukały służby mundurowe. Ludzi wycofali poniewali ponieważ sami zaczeli się gubić. Bądźmy dobrej nadzieji!

Mimo dużego zaangażowania wszystkich biorących udział w poszukiwaniach jak zawsze został przeoczony jeden ważny aspekt. Nie wykorzystano psów poszukiwawczych ze Straży Pożarnej. W polsce znajduje się kilkanaście grup z przeszkolonymi ratownikami oraz psami wyspecjalizowanymi do poszukiwań żywych ludzi zaginionych np: w lesie. Oczywiście za pomoc Strażaków nie trzeba płacić. Jak to w życiu bywa wszyscy chcą i myślą że własnymi siłami bedą mogli rozwiązać problem, ale niestety nie zawsze się to udaje na czas, a przypomnę noc była zimna, a szansa na wcześniejsze odnalezienie chłopca niewykorzystana. W nocy przeszukiwali ludzie na ścieżkach i drogach itd. natomiast ciemność nie przeszkadza w pracy psom a tylko przewodnik musi posiadać latarkę i GPS-a, oraz sprzet Łączności. Z takimi sytuacjami spotykamy się rzadko ale jednak sie zdarzają. Trzeba pamietać że ludzie jak i psy muszą odpoczywać i im więcej sił na miejscu akcji tym lepiej można je rozłożyć i wykorzystać. A przyjazd grup poszukiwawczych ze Straży oddalonych o 200 czy 300km nie trwa 5 minut. I podkreślę tak jak w przypadku innych zdarzeń np:pożaru przyjazd wyspecjalizowanych ratowników jest bezpłatny. Tak jak napisał mój poprzedni w nocy ludzie nieprzygotowani do przeszukiwań, z marnym wyposażeniem (albo ich brakiem) mogą sami się pogubić lub ulec wypadkowi. Dlatego jeszcze raz podkreślam WEZWAĆ PROFESJONALISTÓW, ludzi którzy się tym zajmują i posiadaja odpowiedni sprzęt. Straż Pożarna pracuje 24godz na dobę, świątek, piątek i w niedzielę.

Zapomniałem jeszcze dodać że na wędrówki po lesie zabierajcie GWIZDEK po jego użyciu bedzie mozna wzywać pomocy. A chyba każdy umie gwizdać natomiast robimy to tylko w sytuacjach NADZWYCZAJNYCH. Gdy bedziemy krzyczeć po kilku godzinach zaboli nas gardło a nasz krzyk będzie coraz słabszy a co za tym idzie mniej słyszalny itd.

Bzdury opowiadasz!!! Są psy ale do poszukiwań w zagruzowanych terenach. Do lasów strażackie psy sie nie nadają!

tvn24 podało że chłopak został odnaleziony.

Chłopiec został odnaleziony przez Leśniczego. Akcja poszukiwawcza zostałą zakończona.

Dokładnie chłopiec został znaleziony, ale jeszcze nie wiadomo w jakim jest stanie.

Chłopak jest tylko trochę wyziębiony ale dla pewności został zabrany do szpitala na obserwację