|
Korczak ty cwelu skończysz jak dziwka w burdelu za II zmiany w sobotę. Chłopie co Ty z tego masz, że pastwisz się nad ludźmi, satysfakcję ? Radzę nie chodzić po zmroku bo już nie którzy snują plany jak się Ciebie pozbyć pachołku Japonii.
|
|
|
A pro po to już nie chodzi o podwyżke a de facto o wyrównanie za uwłaczające warunki pracy. We wrześniu zwolniło się z 10 osób. Podejrzewam, że do końca roku kolejne osoby pójdą również ich drogą bo tu nie ma perspektyw aby było lepiej.
|
|
|
Milbemycin oxime is vigorous against a unsubtle spectrum of nematodes, although it is less efficacious against heartworms than ivermectin. Its miticide spectrum includes Sarcoptes and Demodex. The USA FDA mandate for milbemycin oxime as formulated solitarily does not indicate insecticidal activity.[1]
The import is again combined with other parasiticides to fulfil a broader spectrum of action. Such products categorize:
Milbemax (with praziquantel)
Watch Flavor Tabs (with lufenuron)
Trifexis (with spinosad)
Recently the pharmaceutical has been reach-me-down in marine reef aquaria to switch parasitic harptacoid copepod (Tegastidae) infestations on confined onerous coral colonies. It is an possessions detailed tank treatment in the service of these parasites because it is not toxic to corals in the dosage required to extinguish the parasites. Shrimps, crabs and other crustaceans should be removed former to treatment, as they disposition be killed by the treatment.
From TCS INDUSTRY LTD
|
|
|
Załoga pięknie dziękuję wszystkim odpowiedzialnym za decyzję o likwidacji szafek narzędziowych oraz zakup nowych do "pokoi śniadań".
Przy okazji mamy propozycję - niech te osoby -spróbują coś w nich przechowywać! Może wtedy tępym łbom, które podjęly decyzję o ich zakupie coś zaświta pod kopułami. Jak można tak upodlić ludzi gdy w szafce nie można w żaden sposób zmieścić butelki wody mineralnej o pojemności 1,5l. Przy wymiarach (szer x wys x gł) 20x20x30 co mamy tam trzymać? Gdzie narzędzia pomiarowe, gdzie rękawice, itd. Można by wyliczać.
Buractwo i złośliwość osób podejmujących takie decyzje jest niesamowite, gdyby głupota mogła unosić się w powietrzu - wy panowie szlachta wznosilibyście się w stratosferę!
Nie wspomnę o związkach bo to porażka i nieporozumienie, o którym w tym wątku wystarczająco dużo zostało napisane pod kątem różnych spraw i wydarzeń.
Zapytam tylko obrońców tych szlachetnych przewodniczących - jak wam teraz w dziobach? Leją was po grzbietach, sprowadzili do parobków i wyrobników, mają za nic, bo w ten spsoób nie postępuje się z ludźmi - więc co teraz powiedziecie?
|
|
|
w temacie "związków" - o czym można rozmawiać jeżeli "s" zgadza się na zwolnienia w związku z reformą szkolnictwa, nie wspiera pielęgniarek zarabiających groszę w porównaniu do odpowiedzialności za podejmowane decyzje, itd. związek "s" z krajowym przewodniczącym p.dudą ma w *** swoich związkowców, ich potrzeby, roszczenia i zastrzeżenia. zlizał odwłok prezesowi i zaprzedał duszę opcji rządzącej i reszta jest niczym. odzywa się tylko jeżeli chodzi o górnictwo - tutaj mają problem bo górnicy już wiele rządów posłali do lamusa. "solidarnoŚĆ" to związek zawodowy pis!!! przede wszystkim odnośnie nas - obecny szef "s" thp ma również w głębokim poważaniu co się dzieje w zakładzie. jest na stołeczku; związkowa ochronka "stanowiska pracy"; ogólne poparcie pis; odnośnie "negocjacji" czegokolwiek w thp gęba pełna słów - że nie można, że się nie da, że japończyk nie daje, itd., itp. zawodnik ma z bata ze wszystkim. panie i panowie nie dajcie się okradać rezygnujcie z członkowstwa czy to w "s" czy to opzz - jednym przypadku gość niemowa a w drugim miszcz-poganiacz, sam proponujący podwyżenie norm wyrobienia. opamiętajcie się, sami sobie robicie krzywdę!!! |
|
|
W ubiegłym tygodniu miałem okazję zamienić kilka słów z szefem "s" naszego zakładu pracy - teraz już wiem dlaczego nigdy nie starałem się o takie rozmowy - ignorancja, udawana uwaga i cierpiętnicza mina zatyranego, prawie, na śmierć związkowca wystraczająco dobrze obrzydziła mi kontakty z tym człowiekiem w przyszłości. Polemika na temat sytuacji w thp, moje uwagi odnośnie tego co się dzieje kwitowane słowami, że albo zarząd i kierownictwo działa zgodnie z obowiązującymi przepisami albo my rozmawiamy, walczymy ale widzisz oni i tak robią jak chcą.
Pytam się grzecznie więc dlaczego jeszcze człowieku trzymasz zębami ten stołek? Przecież, chyba, nie przyrósł ci do dupska? Nie dajesz rady, z honorem zrezygnuj, odejdź by móc spokojnie ludziom spojrzeć w oczy i w lusterko. Może znajdzie się ktoś kto będzie miał więcej ikry, pomysłów a przede wszystkim odwagi by wreszcie przeciwstawić się idiotycznym działaniom zarządu i kierownictwa, ich niekompetencji i braku zrozumienia profilu produkcji thp, nie wspomnę o zerowej organizacji pracy.
Chłopie ogarnij się!!!
|
|
|
Ogarnij to się ty mały człowieczku
|
|
|
Kolejny obrońca związków a może samych przewodniczących? Do ogarnięcia to ty jesteś. Poczytaj cały wątek, przemyśl co piszesz a najlepiej zatrudnij się w thp a zobaczysz, że większość pisanych tutaj tekstów ma swoje twarde odzwierciedlenie w rzeczywistości. |
|
|
nie oszukujmy się są ludzie co kochają thp. ja niestety do nich nie należę. po przepracowaniu 2 lat i uznanym za jednego z lepszych pracowników po prostu zostałem przez pana samuraja ukarany za głupotę ( nie ważne kto co gdzie jak) odszedłem z pracy żeby pokazać co znaczy Polak i nie kładzie się przed Japończykiem czy kimś innym. prawda jest to ze związki w mojej sprawie nic nie zrobili ponieważ uznali ze gdy szef postanowi to już nikt nic nie zrobi.
|
|
|
Związki? Kolega powiedział, że przewodniczący uzał iż wszystkie działania zarządu czy kierownictwa lub mistrzów są poparte przepisami. Zapytam więc badzo grzecznie, w którym pragrafie przepisy dopuszczają pracę np.: przy nieszczelnym dachu gdy deszczówka kapie na skrzynki napięciowe, gdzie przepis zezwala na spożywanie posiłków czy nawet pracę przy temperaturze poniżej +16 stopni, gdzie 11-sto godzinna przerwa między kolejnymi zmianiami, którą raptem zaczął wymagać "pan" główny księgowy??? Takie kwiatki można mnożyć. Przepisy są tylko i wyłącznie egzekwoawne gdy są po myśli i "na rękę" thp!!! Gdzie "panie" szefie solidarności jesteś w tych kwestiach? To do jednego z przewdniczących.
Do drugiego - facet zdecuduj się kim lub czym jesteś? Przewodniczącym czy mistrzem lub świeżo mianowanym kierownikiem? Jestem ciekaw jak stanowi statut opzz - przewodniczącym może być pracownik na funkcyjnym stanowisku pracy zależnym od pracodawcy?
Do obu "panów" jesteście na kolanach z wywalonymi, brązowymi jęzorami przed kierownictwem! Wasza ignorancja, lekceważenie, pilnowanie swoich stołków, dupolistwo doprowadziło nas do miejsca, w którym teraz się znajdujemy.
Życzę Wam byście żyli wiecznie, by ludzie pluli na was, a sumienia - może kiedyś się odezwą - paliły wam łby!!!
|
|
|
MASZ TYLKO W JEDNYM RACJĘ KIEROWNIK NIE POWINIEN BYĆ PRZEWODNICZĄCYM ZWIĄZKU! Nawet prawo zabrania.Stanisław na te kwestie które poruszyłeś zawsze protestował i dlatego księgowy zaczął wymagoć.
|
|
|
kocham thp i ta prace no i robienie w grupie gdzie jeden pracownik ma 35 maszyn do mierzenia czyli tzw. mierniczy a drugi w pocie czoła sypie pomysł mi się podoba wkoncu będzie więcej sypane :) koniec o***a*nia się maliniorze... co jeszcze podsune pomysł ze soboty powinna robić tez 3 zmiana a więc na tygodniu dzień wolnego a potem do roboty cóż takie są prawa rynku jak to mówią chcieliście kapitalizmu a jeszcze panie kierowniku mam jeden dobry pomysł żeby pracownicy nie pisali olowkami tylko długopis i od czasu do czasu robił bym kontrolę na 3 zmianie bo co po niektórzy pomylili prace z procesem spania....
|
|
|
czyżby ponownie zaczął się udzielać bogobojny, "uczciwie pracujący", często bywający na górze w celu pod***u, super pracowik, przeniesiony swego czasu w drodze "awansu"? no proszę to teraz ksywka kapitalista :) brawo "młody" człowieku - takich zawodników tutaj potrzeba. pokazałeś już wcześniej co jesteś wart, także może teraz uda ci się wylizać jakiś stołek w biurze thp. kochasz thp? cóż jak się nie ma życia prywatnego, żadnych zainteresowań, dziewczyny a przede wszystkim kolegów to zostaje ci miłość do roboty. Życzę ci długiego i namiętnego pożycia z nią |
|
|
w tym thp po***onych ludzi nie brakuje ,jak nie przpracują minimum 15 lat albo 20 lat to nie zrozumią tego systemu !zachorujesz poważniej i cię wypi...olą.ochłoń chłopie i zapier..laj ! a dla reszty wytrwałości i zdrowia powodzenia !
|
|
|
wcale się nie zdziwie jak wkońcu to pier***nie. w zakładzie liczą się tylko znajomości i układy. chcesz awans, wystarczy, że twój ojciec, teść czy wujek zna się z kierownikiem i masz awans załatwiony. to nic, że nie znasz się na robocie bo tak samo nie zna się na niej ten który cię awansował... czemu na stanowiskach funkcyjnych są w większości chłopy bez jaj?! bo kierownik nie weźmie nikogo innego bo wtedy miał by mało do gadania, a tak co nie powie to te "pachołki" to zrobią czy się z tym zgadzają czy nie. jak to wygląda, jak nowy pracownik po 2 miesiącach wie więcej o pracy niż jego majster? Śmiech na sali! wszystkie "baby" też mądre, jak przy stole to każda wie jak i na kogo psioczyć, a jak przychodzi co do czego to nikt się głośno nie odezwie bo się boją. przez ten strach będziecie zapier****ć jak niewolnicy żółtego, a dobrze wam tak. nie potraficie się postawić to nadstawcie jeszcze *** japońcowi! na szczęście ja już w tym gnieździe żmij nie muszę pracować. a wam życzę powodzenia i na święta od związków dostaniecie wazelinę, by mniej dupa piekła.
|
|
|
wcale się nie zdziwie jak wkońcu to pier***nie. w zakładzie liczą się tylko znajomości i układy. chcesz awans, wystarczy, że twój ojciec, teść czy wujek zna się z kierownikiem i masz awans załatwiony. to nic, że nie znasz się na robocie bo tak samo nie zna się na niej ten który cię awansował... czemu na stanowiskach funkcyjnych są w większości chłopy bez jaj?! bo kierownik nie weźmie nikogo innego bo wtedy miał by mało do gadania, a tak co nie powie to te "pachołki" to zrobią czy się z tym zgadzają czy nie. jak to wygląda, jak nowy pracownik po 2 miesiącach wie więcej o pracy niż jego majster? Śmiech na sali! wszystkie "baby" też mądre, jak przy stole to każda wie jak i na kogo psioczyć, a jak przychodzi co do czego to nikt się głośno nie odezwie bo się boją. przez ten strach będziecie zapier****ć jak niewolnicy żółtego, a dobrze wam tak. nie potraficie się postawić to nadstawcie jeszcze *** japońcowi! na szczęście ja już w tym gnieździe żmij nie muszę pracować. a wam życzę powodzenia i na święta od związków dostaniecie wazelinę, by mniej dupa piekła.
Co ty człowieku bredzisz jakie układy zapewne chciałeś awansować a ci nie poszło jak nie wiesz co pisać to nie pisz ja pracuje tu i nic nie widzę by ktoś był popychany na stanowiska jak zasłużysz to masz awans a co po niektórym to pracować się nie chce chcieli by brać pieniążki za nic nie robienie sam to widzę są tu święte krowy które chciały by rządzić tylko żadnej wiedzy nie posiadają
|
|
|
Niestety ale Były robol ma sporo racji. Młodzi pracownicy nie mają absolutnie żadnych szans na awans, bo wszelkie awanse dotyczą tej samej grupy osób, które w zdecydowanej większości nie znają się na robocie. Weźmy na przykład ostatnie awanse na kierowników czy tam tych menagerów. To jakaś parodia. Czy po zmianie angażu nagle ktoś zacznie pracować tak jak powinien już dawno to robić? Młodzi to widzą i wyciągają wnioski. Widzą jak na dłoni, że niektórym wybrańcom daje się coraz to nowe szanse i awanse, bo oni najwyraźniej muszą tkwić do emeryturki na lepszej od innych pozycji. A przecież każdy pracownik wie, nawet ten pracujący od niedawna, co niektórzy ci lepszego sortu są warci. Szkoda że nikt ludzi tak normalnie po ludzku nie zapyta. Ten zakład przy takim podejściu nie rokuje najlepiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Strona 29 z 48
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
