Ewidentnie płaczek Grzegorz

Mi Dorota pomogła. Wiem też, że jeśli ma możliwość to zawsze się stara pomóc

Panie Wojtku dobrze to wszyscy w Kraśniku pamiętają ale tej i Pańskiej sprawy nie można porównywać Pan tak naprawdę zamiast uczyć czytał gazetę i zarabiał na kursach do Angli. Za zaangażowanie w kampanię pewnie i państwu G spadnie jakaś wisienka z burmistrzowego torcika. Pewnie odziedziczą Gim nr 2 po dyr P.G. Ten co władza chwieje się i miota, lizał p. Cz i liże jego klony w gorszym wydaniu. Gdzie kawałek honoru oj wstyd dyrektorze wstyd, nawet od dzieci

nauczyciel napisał:

Mi Dorota pomogła. Wiem też, że jeśli ma możliwość to zawsze się stara pomóc

a mnie wręcz przeciwnie

teżnauczyciel napisał:

a mnie wręcz przeciwnie

Też znam przypadek, gdzie wprost powiedziała, że nie kompetencje się liczą, a znajomości i układy. A, że należała do starego układu, to może i pomagała, ale tylko tym, którzy byli bezkrytyczni i poddani temu układowi.

Państwo Posuniakowie mogą choćby w namiastce poczuć to, co innym serwowano przez 14 lat.

Marysieńka napisał:

Ile w tym zawisci, nienawisci i chęci zemsty. I to odpłacanie się pięknym za nadobne zastępczo z braku możliwosci odegrania się na głównym winowajcy.Toż to trzeba miec w sobie większego diabła niż Czubinski miał.

Ile w tym głupoty,deb***izmu i upośledzenia.Nie zrozumiałaś tekstu.Lecz się świecka babo.

Marysieńka napisał:

Jak go napisałes, tak sie go odczytuje. I w swoim ograniczeniu myśleniowym szukasz powodów do obrazania innych. I czyz bys tak ubolewał, ze przez 14 lat nie mogłes byc przydupasem byłego wodza. Ale nie masz sie czym martwic teraz masz szanse to nadrobic. Co prawda nie jest to ta sama d***, ale posadzona na tym samym stołku, co czyni niewielką róznicę.

Pan Posyniak został zwolniony z pracy dlatego,że jego zona w konkursie na dyrektora gimnazjum nr 1 odsunęła Jacha( brata znanego nam radcy prawnego) .Pan Jach miał zasiadac w komisji konkursowej i głosowac na Bednarza , czyli miał oddac pewny głos.Jesli Posyniakowa sie postawiła i zrobiła inaczej niz sobie zażyczyli burmistrzowe, mąż wyleciał z pracy.Drodzy krasniczanie Czubek tak robił i chłopaki nauczyli sie tego obserwując przez 14 lat .ROBIĄ DOKŁADNIE TO SAMO.

Uzdrowienie Kraśnika sprowadziło się tylko do zmiany pana na folwarku. Jak to z folwarkiem bywa - jest rządzący, są jego pieski i ciemnota, która w ich mniemaniu pozostanie ciemnotą. Problem w tym, że ciemnota pogoniła jednego, to i na taczkach wywiezie drugiego Może wtedy następny dwa razy się wcześniej zastanowi nim ludzi zacznie krzywdzić, pychą i obłuda się otaczać i brakiem szacunku do drugiego człowieka wzór innym dawać. Biedne to Miasto bo z deszczu pod rynnę wpadło. Dla mnie ciekawostką jest to ile czasu ludzie będą to obłudę łykać jak pelikany i kiedy wreszcie przejrzą na oczy? Dla usprawiedliwienia niegodziwości tego nie może być niegodziwość poprzedniego, brak poszanowania prawa i elementarnej etyki nie mogą być usprawiedliwiane zarzutami stawianymi poprzedniemu. Nie po to chyba ludzie uwierzyli w zmiany i je dokonali, by znów ten sam sobie los zgotować? Zmieniły się nazwiska, hasła, szyldy ale styl uprawiania polityki i rządzenia miasta pozostał ten sam a może nawet gorszy... Chyba nie tego potrzeba dziś Kraśnikowi!

GOSC napisał:

Pan Posyniak został zwolniony z pracy dlatego,że jego zona w konkursie na dyrektora gimnazjum nr 1 odsunęła Jacha( brata znanego nam radcy prawnego) .Pan Jach miał zasiadac w komisji konkursowej i głosowac na Bednarza , czyli miał oddac pewny głos.Jesli Posyniakowa sie postawiła i zrobiła inaczej niz sobie zażyczyli burmistrzowe, mąż wyleciał z pracy.Drodzy krasniczanie Czubek tak robił i chłopaki nauczyli sie tego obserwując przez 14 lat .ROBIĄ DOKŁADNIE TO SAMO.

brawo, jesteś super zorientowany, cała prawda w tych kilku słowach. Szacun. Przewodnicząca przez 14 lat jadła z ręki Czu i robiła co on sobie zażyczył a teraz tak bardzo jest poszkodowana? Wolne żarty. Poza tym małżonek był "nauczycielem" w kilku placówkach oświatowych niby dlaczego? Gdyby był takim informatycznym asem nie musiałby zmieniać pracy jak rękawiczek. Dzieci się cieszyły bo za free stawiał oceny i taka prawda.

Hej gościu nie wymyślaj złośliwie, albo wiesz i chcesz dla swej wrednej zasady mu dołożyć. Od 11 lat Grzegorz pracował w jednej placówce właśnie u Przywary i miał chyba w naszej szkole 2 godziny. Siejesz plotki, aby komuś dokopać, oj nieładnie, fe.

Widziałem przywarę na pogrzebie matki Grzegorza pewnie przyniósł mu wypowiedzenie na pogrzeb, bo chyba nie przyszedł przez szacunek, że facet pracował spokojnie w jego szkole 11 lat. HIPOKRYZJA. Okropnie to wygląda, tu nie da się normalnie żyć

gość napisał:

Hej gościu nie wymyślaj złośliwie, albo wiesz i chcesz dla swej wrednej zasady mu dołożyć. Od 11 lat Grzegorz pracował w jednej placówce właśnie u Przywary i miał chyba w naszej szkole 2 godziny. Siejesz plotki, aby komuś dokopać, oj nieładnie, fe.

piszesz, że pracował u kogoś tam i chyba jakieś godziny w szkole? Albo wiesz albo nie mów nic Teraz niektórzy wreszcie poczują jak czuła się garstka ludzi wręcz niewygodnych dla czu i jego świty.

Gość napisał:

piszesz, że pracował u kogoś tam i chyba jakieś godziny w szkole? Albo wiesz albo nie mów nic Teraz niektórzy wreszcie poczują jak czuła się garstka ludzi wręcz niewygodnych dla czu i jego świty.

A ty czytać ze zrozumieniem to potrafisz? To może przeczytaj jeszcze raz, a nuż zrozumiesz...