Kraśnik: Nocny pożar w przedsiębiorstwie mieszkaniowym

Krysiu, nie czaruj! Żadnego sukcesu obecnego prezesa nie ma i nie będzie. Rozumiem, że boisz się o pracę (terror w firmie i dlatego podlizujesz się). Chyba sama nie wierzysz w to co piszesz. Nacjągasz fakty i w bzdurnym akcie poczucia jedności z prezesem W. oczerniasz ludzi. Czeka cię piekło. Nawet zlot czarownic na Łysej Górze Ci nie pomoże. Nie jestem zwolennikiem partii politycznycz, ale pisiory narobiły więcej złego niż inni do tej pory. Wybieram mniejsze zło i dziękuje już nowej władzy, niech jednak znajdą sobie inne zajęcie lub miasto i tam się wykazują swoją agresją i niekompetencją, a światło znów zakróluje nad Kraśnikiem. Skończy się ciemnogród i kraśnicka "wojna domowa".

A mnie obiło się o uszy, że zbiera się haki na poprzedników, a jeśli ich się nie znajdzie to trzeba poszukać rozwiązania alternatywnego. Do tej pory nie wiedziałam co oznacza "rozwiazanie alternatywne", a dzisiaj już wiem o czym ptaszki ćwiarkają na swoich naradach. Nie mogąc nic znaleźć na poprzedników, próbuje się ich zniszczyć i zstraszyć. Takie metody są znane z Białorusi i Afganistanu. Wszyscy wiedzą kto i dlaczego, ale boją się powiedzieć bo władza nimi się zajmie. Dla własnego bezpieczeństwa lepiej milczeć i chować głowę w piasek. Przykłady Tunezji i Egiptu pokazują, że jednak kiedyś wszystko się kończy, a ludzie mają dobrą pamięć, tylko dyktatorzy nie rozumieja co się stało. Na szczęście Polska to nie Egipt i nie trzeba na to 30 lat. Przekręty, które dzisiaj robi się w kraśnickim magistracie i podległych mu spółkach szybko wyjdą na światło dzienne i nie pomogą pożary tworzące zasłonę dymną do przykrycia obecnych malwersacji i kombinatorstwa. Co dotyczy pana prezesa Węcławskiego, to też słyszałam, że rzeczywiście dostał ultimatum - "....albo do pół roku znajdzie haki, albo pożegna się z posadą". No cóż Kraśnik nie jest metropolią, a na zamknięcie mieszkańcom ust nie pomoże ściąganie na intratne stanowiska osób spoza miasta. Swoją drogą historia o kapitanie Żbiku rozwala mnie kompletnie. Kto jeszcze pamięta film z naszym świetnym aktorem i kabarecistą Wiesławem Gołasem, który wcielił się w rolę kapitana Sowy? Pamiętam jak w latach 60-tych powstały komiksy z Kapitanem Janem Żbikiem, a teraz z miłą chęcią wracam do wznowionej serii z komisarzem Michałem Żbikiem. Jestem przekonana, że prawda na temat podpalenia i mobingu w kraśnickich spółkach szybko się wyjaśni, a winni ze spuszczoną głową odejdą i więcej nie będą smrodzili.

krysia napisał:

Ja piszę na tym forum, bo znam zagadnienie spółki ,jest kontrola która wykazuje z dnia na dzień ogromne nieprawidłowości (nie pracuję w spółce i nie piszę ,ze słuzbowego komputera) księgowa (zwolniona od wczoraj)najwięcej malwersacji narobiła.Są na to dowody i pisanie,że nowy prezes nie ma sukcesów ,a spółka zarządzana przez starego prezesa i księgową(która trzęsła całą spółką)miała sukcesy i przynosiła dochody to tym sposobem ,że na koniec roku 2009 sprzedano nieruchomości spółki (majątek trwały) aby kasa się zgadzała i pokazać dochód .Jest to obłudna prawda tych co Kraśnikiem 8 lat rządzili ,albo mieli niezłe koryto dla siebie i swoich rodzin.Stałe wylewanie pomyj na PIS świadczy, że piszą tu miłośnicy PO.I porządku wgMuchy która uważa że starzy ludzie chodzą do lekarza dla rozrywki.Obrzydzenie mnie bierze jak z prawdy można zakpić a człowieka który zajął się spółką jak należy robić nieudacznika. Uważam że jest świetny doskonale liczy i wszyscy co naprawdę wiedzą o co chodzi w spółce to widzą .A pierwszy jego sukces to niezłomność w stosunku do księgowej szkodnika Nr 1 w spółce.Ja wiem że patologia jest duża wszędzie ale na miłość Boską jak można nowego prezesa oczerniać.Ma sukcesy i za chwilę po zakończeniu kontroli wszyscy się dowiedzą.Poczekajcie niech kontrola się zakończy i pomimo usiłowania podpalenia spółki(by prace kontrolne przerwać) niezłomność nowego prezesa mnie imponuje.Życzę mu dalszych sukcesów w tym zgniłym poczubkowskim Kraśnku.

hehee znasz się na zagadnienia spółki! To Ty mi powiedz co rozumiesz przez stwierdzenie:"...że na koniec roku 2009 sprzedano nieruchomości spółki (majątek trwały) aby kasa się zgadzała"? Jeżeli masz faktycznie cokolwiek wspólnego z księgowością to masz już na wstępie 1 za wiedzę! Dobra, rozbił siatkę niebezpiecznych malwersantów, więc chyba też wiesz na jakie pieniądze zostały sprzeniewierzone? Konkretnie w złotych polskich nie zaś sloganami! Jeżeli faktycznie taka kwota padnie - to dobra robota, bo kasę będzie można odzyskać. Powiedz nam także o dalszych sukcesach prezesa Węcławskiego, np. jakie zysk na działalności spółka wykazała na koniec np. stycznia? Ile też kosztuje spółkę kontrola i czy na pewno gra jest warta świeczki albo czy nie jest to prywatna krucjata nowego prezesa? O ile wzrosły przychody spółki w nowym roku, a o ile koszty? I istotne jakie nowy prezes podjął decyzje aby poprawić sytuacje ekonomiczną spółki? Jak odpowiesz na to pytania w sposób przekonywujący, to sama osobiście zwrócę Ci honor!

Nie wiem co w kraśnickim magistracie i podległych jemu spółkach palą, ale nieźle się zaczadźili i pomysły mają coraz lepsze. Czachy im już tak mocno od tego myślenia parują, że doszło do samozapłonu. Pytanie kiedy zapali się jakiś magazynek w magistracie? Ludzie wrzućcie na luz i przestańcie poszukiwać tematów zastępczych, a weźcie się do roboty. Bo inaczej tak długo nie pociągniecie, bo ludzie mają juz dosyć tych awantur. Przejdźcie się po parku lub sklepach a usłyszycie co się między plebsem mówi. Dobra rada dla Włodarczyka.

Nie wiem jak można rządać sprawozdania z sukcesów nowego prezesa jeśli spółka działa 1 miesiąc i jeszcze w dodatku ją podpalono paraliżując na kilka dni jej pracę.Oczywiście stara księgowa nowego prezesa też bardzo była pomocna w tych sukcesach szczególnie przy kontroli dokumentów spółki.Ja gdybym rozpoczął pracę w spółce jako prezes pierwszą rzeczą jaką bym zrobił to skontrolował rachunek spółki,aby potem "plebs" nie mówił w sklepach i parkach metropolii Kraśnika o nieprawidłowościach w spółce .Nowy prezes i jego ksiegowość odpowiada za rachunki które wystawia od momentu objęcia funkcji.Nie jest jeleniem którego wmanewrujecie w swoje grzechy.Kontrola jak wiem opłaciła się bardzo bo pozwoli odzyskać duże pieniądze wyprowadzone ze spółki przez poprzednich rządzących.

Słusznie bardzo mądra uwaga.Najpierw trzeba zrobić prawdziwy bilans rządów poprzednich poczekać na oficialne wyniki kontroli o których plebs kraśnicki dowie się bezzwłocznie i dopiero oceni poprzednią ekipę VIP-ów spółki. Wyniki potwierdzające wstępne ustalenia kontroli (duże nadużycia) to już ogromny sukces nowego prezesa.Tak trzymać!!!

No to tak nowy prezes wygrał jeden przetarg wystartował w drugim i chociaż go nie wygrał to walka o zlecenie na prace przy zalewie była taka że miasto wyda tylko 400 tys a nie 600 na dwa lata jak zakładano - a zatem 200 tys na dwa lata miasto zaoszczędziło - no i co koleżkowie??? Dalej przezes jest miesiąc i pozabierał dodatki telefony teraz tnie abonamenty stacjonarne tj jakieś tysiąc miesięcznie co prze rok daje??? a przez parę lat??? do tej pory było dobrze płacić bez potrzeby ???? Stara księgowa zarabiała tyle co prezes i bałagan był, teraz ma być porządek za połowę tego??? no i co koleżkowie??? Zobaczcie sobie wykształcenie prezesa i uczcie się a nie traćcie czasu na złość na tych co robią co należy!!! Jak mówią "Kondzio da radę" bo da radę!!! Pozdro dla nowego Prezesa!

Uczcie się od nowego prezesa i nie ośmieszajcie się! Kontrola pokazała jakie błędy były robione, bo to przez lata kontrole to były z nazwy, takie kpiny ze trzy razy, że szkoda słów. A kontrole są po to, żeby pomagać naprawiać błędy i po to jest ta właśnie audyt-kontrola. Stara księgowa zarabiała tyle co prezes, to jak jej nie ma, to będzie lepiej prowadzona księgowość za dużo mniejsze pieniądze..... oj uczcie się.

Krysia=Syfon? http://forum.dziennikwschodni.pl/teraz-tyle-t43843/ Nie będę się powtarzać, j.w.

olek napisał:

Nie wiem jak można rządać sprawozdania z sukcesów nowego prezesa jeśli spółka działa 1 miesiąc i jeszcze w dodatku ją podpalono paraliżując na kilka dni jej pracę.Oczywiście stara księgowa nowego prezesa też bardzo była pomocna w tych sukcesach szczególnie przy kontroli dokumentów spółki.Ja gdybym rozpoczął pracę w spółce jako prezes pierwszą rzeczą jaką bym zrobił to skontrolował rachunek spółki,aby potem "plebs" nie mówił w sklepach i parkach metropolii Kraśnika o nieprawidłowościach w spółce .Nowy prezes i jego ksiegowość odpowiada za rachunki które wystawia od momentu objęcia funkcji.Nie jest jeleniem którego wmanewrujecie w swoje grzechy.Kontrola jak wiem opłaciła się bardzo bo pozwoli odzyskać duże pieniądze wyprowadzone ze spółki przez poprzednich rządzących.

Człowieku z jakiej choinki tyś się urwał? Spółka działa od ośmiu lat! Jeżeli dalsze twoje rewelacje są tez tak precyzyjne, to przestań pisać bo forum zaśmiecasz. Znów slogany - odzyskać duże pieniądze, rażące zaniedbania, ble ble ble... Jak tak dobrze jesteś poinformowany, to znaczy, że jesteś bardzo blisko nowych władz albo miasta albo spółki. Więc dawaj konkrety abo zamilcz, bo te gadki stawiają się śmieszne! Jeżeli nie jesteś blisko tych władz (choć twoje wypowiedzi co innego sugerują) to w firmie doszło do złamania tajemnicy przedsiębiorstwa, ponieważ przed podpisaniem końcowego protokołu kontroli nie powinny być ujawniane informacje w nim zawarte nikomu prócz zlecającemu audyt! Tak czy owak jako mieszkańcy tego Miasta oczekujemy na te grube tysiące, które zasilą konta bankowe, pytanie tylko czyje?

Nowej władzy, do podziału! Hiiiii!

Ja piszę na tym forum bo znam zagadnienie spółki i magistratu. Po nocnym pożarze w KPM zwolniono Główną Księgową jako ofiarę brudnych rozgrywek i braku pomysłów na szybki sukces. Logika podpowiada, że następną osobą dyscyplinarnie zwolnioną powinien być moralnie, politycznie i prawnie odpowiedzialny za bałagan w magazynku prezes Węcławski. Jako szef prawnie odpowiada za działanie spółki, ale także za bałagan nawet w magazynku. Zajęty naginaniem prawa w celu szukania haków na poprzedników nie widzi bałaganu jakiego narobił, a także nie czuje smrodu. Po dwóch miesiącach w trybie alarmowym jest potrzeba zmiana na stanowisku prezesa KPM, bo za obecnym ciągnie się zły duch.

Jola napisał:

Ja piszę na tym forum bo znam zagadnienie spółki i magistratu. Po nocnym pożarze w KPM zwolniono Główną Księgową jako ofiarę brudnych rozgrywek i braku pomysłów na szybki sukces. Logika podpowiada, że następną osobą dyscyplinarnie zwolnioną powinien być moralnie, politycznie i prawnie odpowiedzialny za bałagan w magazynku prezes Węcławski. Jako szef prawnie odpowiada za działanie spółki, ale także za bałagan nawet w magazynku. Zajęty naginaniem prawa w celu szukania haków na poprzedników nie widzi bałaganu jakiego narobił, a także nie czuje smrodu. Po dwóch miesiącach w trybie alarmowym jest potrzeba zmiana na stanowisku prezesa KPM, bo za obecnym ciągnie się zły duch.

Jolu czas zająć się garami.Kuchnia czeka na ciebie.

Jola napisał:

Ja piszę na tym forum bo znam zagadnienie spółki i magistratu. Po nocnym pożarze w KPM zwolniono Główną Księgową jako ofiarę brudnych rozgrywek i braku pomysłów na szybki sukces. Logika podpowiada, że następną osobą dyscyplinarnie zwolnioną powinien być moralnie, politycznie i prawnie odpowiedzialny za bałagan w magazynku prezes Węcławski. Jako szef prawnie odpowiada za działanie spółki, ale także za bałagan nawet w magazynku. Zajęty naginaniem prawa w celu szukania haków na poprzedników nie widzi bałaganu jakiego narobił, a także nie czuje smrodu. Po dwóch miesiącach w trybie alarmowym jest potrzeba zmiana na stanowisku prezesa KPM, bo za obecnym ciągnie się zły duch.

Nowy prezes nie tylko jest odpowiedzialny za porządek w magazynku ale nawet za porządek w torebkach pracownic...HA..ha koń by się uśmiał.Od porządku są sprzątaczki a podpalacz już namierzony!!!!

bonifacy napisał:

Nowy prezes nie tylko jest odpowiedzialny za porządek w magazynku ale nawet za porządek w torebkach pracownic...HA..ha koń by się uśmiał.Od porządku są sprzątaczki a podpalacz już namierzony!!!!

Właściwie za wszystko jest odpowiedzialny, co się dzieje na terenie firmy ale nowy może jeszcze o tym nie wie. Prędzej czy później ktoś mu o tym przypomni... Słyszałam też, że namierzyli podpalaczy! Podobno to niejaki Konrad W. we współpracy z Małgorzatą J. czy to prawda???

Wracając do teorii wywołania pozaru przez byłego prezesa, to jak on miał tego dokonac? Telepatycznie?

Marysieńko, a dasz mu alibi, byłaś u niego w łóżku? Zapomniałaś pewnie tylko o małym ale ważnym szczególe. Wiesz o czym myślę. :-)

Chyba że Marysieńka to on a nie ona.

Maria napisał:

Marysieńko, a dasz mu alibi, byłaś u niego w łóżku? Zapomniałaś pewnie tylko o małym ale ważnym szczególe. Wiesz o czym myślę. :-)

Nie wiem o czym myślisz. A alibi to tylko w łóżku sie zdobywa, ale nawet zeby w nim być to za wczesna pora.Ale tez nie podejrzewam, żeby szedł w godzinach wieczornych do magazynku i celowo w nim zapruszał ogień niedopałkiem papierosa lub czym innym. Decydując sie na taki krok podejmuje sie juz bardziej skuteczne działania, dające konkretne efekty, a nie bawi sie w podchody.

że maryśka, to "on" to bardziej pasuje do nowego niż starego prezesa