Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Nie ma czegoś takiego, jak "kraśnicki magistrat". Jest tylko i wyłącznie Urząd Miasta w Kraśniku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Farma fotowoltaiczna w Strefie Ekonomicznej?!?! Ktoś chyba postradał zmysły! Ile taka inwestycja generuje miejsc pracy? Błazen nie rzecznik!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nieudacznicy nie mają pomysłu na strefę to farmę fotowoltaiczną chcą zrobić? Przecież to nic innego jak marnowanie preferencji podatkowych jakie daje działalność w strefie. Firma która inwestuje w strefie korzysta z ulgi w podatku dochodowym w wysokości uzależnionej od wielkości zatrudnienia i poniesionych nakładów inwestycyjnych. Ferma nie generuje miejsc pracy, a Urząd Miasta nie podlega podatkowi dochodowemu jaki jest więc sens tworzenia farmy w strefie? Nie ma żadnego ale Mulawa o tym nie wie bo jest za głupi by się na tym znać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I pomyśleć, że przez tyle lat rządzili w mieście nieudacznicy spod znaku PO. Szkoda tylko, że w Starostwie ciągle siedzą te dziwolągi z PSL. Wreszcie widać, że komuś zależy na mieście, a nie na kumplach, łapówkach i własnej rodzinie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Firma od solarów dla niektórych ma sens . Może pani burmistrzowa na tym zarobi?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przypomnę, kto w Kraśniku ma w swojej działalności zadeklarowane budowanie i sprzedawanie energii??? Czyż nie osoby związane z burmistrzem, posłem, radcą prawnym?!?!?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten spamer, ciota i konfident Guest znowu pisze ? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Max debilu "guest" to znaczy gość i tak są oznaczane wpisy wszystkich którzy nie są zalogowani na DW :-) baran
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Max debilu "guest" to znaczy gość i tak są oznaczane wpisy wszystkich którzy nie są zalogowani na DW :-) baran
Jak na razie to wszyscy niezarejestrowani piszą jako "gość", a nie żaden jakiś "guest". Jednak ja nie o tym - Maxa znam, jest to kawał chłopa, a ty nazwałeś go "debilem" - wychodzi na to, że życie ci zbrzydło ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak na razie to wszyscy niezarejestrowani piszą jako "gość", a nie żaden jakiś "guest". Jednak ja nie o tym - Maxa znam, jest to kawał chłopa, a ty nazwałeś go "debilem" - wychodzi na to, że życie ci zbrzydło ....
A że tak się głupio zapytam: guest to przypadkiem z po angielsku nie oznacza gość? ;-) nie jestem zarejestrowanym użytkownikiem i obawiam się, że DW mój wpis oznaczy jako "guest" czyli gość  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nowe zakłady tylko czy ludzi starczy do pracy i za ile, młodych w kraśniku praktycznie niema a z okolicy za marne grosze też raczej nie będzie zwłaszcza jak w zarządzie zasiądą polscy tak jak w super marketach tworząc niemal obozy pracy dla swoich by osiągnąć jak największy zysk i podlizać się właścicielom
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A że tak się głupio zapytam: guest to przypadkiem z po angielsku nie oznacza gość? ;-) nie jestem zarejestrowanym użytkownikiem i obawiam się, że DW mój wpis oznaczy jako "guest" czyli gość  
Widzisz - różnica jest taka, że każdy niezarejestrowany użytkownik wyświetla się na forum "gość" a nie "guest" . Rzeczownik angielski "guest" musisz wpisać sobie sam, i wtedy jest wyświetlany jako twój nick. Natomiast to, ci wyprawia megaspamer ukrywający się pod nickiem "guest" już dawno przekroczyło granice dobrego smaku, i wcale się nie dziwię innym użytkownikom tego forum, ze mają tego dość ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan Mulawa już od kilku lat pieje jak to Kraśnik jest super hiper, a fakty świadczą o czym innym. Strefa już prawie zarosła młodnikiem. Pinokio z niego niezły i jeszcze mu za to płacą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pisząc komentarz na smart fonie system oznacza cię jako guest ;-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pisząc komentarze na gramofonie system oznacza cię jako "srest", konfidencie !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do kogo należy Stefa Ekonomiczna w Kraśniku? Trwa szeroka akcja promocyjna PSL-u, co zapewne ma związek ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Radny Sejmiku Marek Kos jest dosłownie wszędzie, tylko nie tam, gdzie powinien, czyli w Szpitalu Powiatowym. Odwiedza dożynki, festyny, koncerty, zamiast zająć się jakością usług szpitalnych w Kraśniku. Trochę inną taktykę przyjął starosta Maj, który co prawda nie startuje do parlamentu, ale jako szef struktur powiatowych partii zapewne próbuje pomóc swojej partii, której notowania są katastrofalne. Czasami te działania nie mają racjonalnego uzasadnienia, czasami starosta wchodzi wręcz w nie swoje kompetencje. Bo jak inaczej skomentować fakt rozpowszechniany przez peeselowskie media, że starosta pomógł w przyłączeniu działki inwestycyjnej firmy Cyclone do Mileckiej Strefy Ekonomicznej. Z procedur włączania działek do stref ekonomicznych jasno wynika, że przy prawidłowo wypełnionych wniosku, decyzja Rady Ministrów jest tylko formalnością. Czyżby starosta pomagał w wypełnieniu wniosku? Wątpliwe. Wizytę starosty z właścicielem firmy u ministra Piechocińskiego, nota bene także z PLS-u, trzeba więc rozpatrywać w charakterze wizyt kurtuazyjnych. I ostatni spór o to, kto sprowadził inwestorów z Portugalii do Strefy Ekonomicznej w Kraśniku. Inwestorzy, którzy wykazali zainteresowanie strefami ekonomicznymi działającymi na Lubelszczyźnie zgłosili się do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie z prośbą o pomoc w znalezieniu odpowiedniej lokalizacji. Jedną z opcji był Kraśnik. I tu stało się coś bardzo dziwnego. Zależny od PSL-u Urząd Marszałkowski zwrócił się o pomoc nie do właściciela działek inwestycyjnych, czyli Miasta Kraśnik, lecz do Powiatu, który ze Strefą Ekonomiczna w Kraśniku nie ma nic wspólnego. Na spotkanie z inwestorami w Starostwie Powiatowym ani burmistrz, ani przewodniczący Rady Miasta nie zostali nawet zaproszeni, a przecież to są odpowiednie osoby, reprezentujące właściwe urzędy, które mogą doprowadzić do sprzedaży działek inwestycyjnych w Strefie. Udział w tym procesie starosty i Starostwa jest po prostu żaden. A chyba burmistrz nie upoważnił starosty do pośrednictwa w sprzedaży działek inwestycyjnych w Kraśniku, posiadając odpowiednią do tego zadania komórkę organizacyjną w Urzędzie Miasta. Peeselowski starosta wychodzi jednak z założenia, ze można się pokazać nawet podczas wyważania otwartych drzwi. Może lepiej zająć się własnymi sprawami, jak choćby czystością i jakością powiatowych ulic, które nalezą do najgorszych w Polsce. Innych problemów też nie brakuję i jakoś nie widać wizji ich rozwiązania. Może są dla starosty jednak za trudne? źródło: https://www.facebook.com/pages/Kraśnik-oczami-mieszkańców
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...