Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Zaczynasz, że "spekulować można do woli" i sobie spekulujesz. Wszystko jednak kulą w płot. Zdarzenie miało miejsce daleko przed zatoczką. Chłopcy zostali uderzeni w okolicach przejścia dla pieszych. Na podwójnej ciągłej, za którą zamierzali skręcić, bo tak wjeżdża się do domu Dawida. Ciężarówka rozpędzona - to pewne. Kierowca nie zachował ostrożności - to fakt. Najprawdopodobniej zebrał się do wyprzedzania. Co jescze tam się wydarzyło? Nie wiadomo czy kiedykolwiek się dowiemy. Chłopakom nic życia nie wróci. Rodzicom nikt i nic nie zastąpi synów. Ale dobrze byłoby znać prawdę.
  Bardzo jestem ciekaw, czy ta cięzarówka miała tachograf. Jeśli na nim zapisana była prędkość 80 km/h i kierowca wyprzedzał i uderzył w skuter w miejscu 1 pchając go do miejsca 2, to mamy do czynienia z piratem drogowym, który jest odpowiedzialny za śmierć tych chłopców. I to bez względu na to jaki błąd popełnili (jeśli popełnili) wykonując manewr skrętu w lewo.     i jeszcze rzut oka na 100m ulicy przed zatoką, czy to jest miejsce do brawurowej jazdy i wyprzedzania ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dokładnie według mnie jest to wina kierowcy zaczoł wyprzedzać na podwójnej cągłej hmm
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo jestem ciekaw, czy ta cięzarówka miała tachograf. Jeśli na nim zapisana była prędkość 80 km/h i kierowca wyprzedzał i uderzył w skuter w miejscu 1 pchając go do miejsca 2, to mamy do czynienia z piratem drogowym, który jest odpowiedzialny za śmierć tych chłopców. I to bez względu na to jaki błąd popełnili (jeśli popełnili) wykonując manewr skrętu w lewo.     i jeszcze rzut oka na 100m ulicy przed zatoką, czy to jest miejsce do brawurowej jazdy i wyprzedzania ?
 
Bardzo jestem ciekaw, czy ta cięzarówka miała tachograf. Jeśli na nim zapisana była prędkość 80 km/h i kierowca wyprzedzał i uderzył w skuter w miejscu 1 pchając go do miejsca 2, to mamy do czynienia z piratem drogowym, który jest odpowiedzialny za śmierć tych chłopców. I to bez względu na to jaki błąd popełnili (jeśli popełnili) wykonując manewr skrętu w lewo.     i jeszcze rzut oka na 100m ulicy przed zatoką, czy to jest miejsce do brawurowej jazdy i wyprzedzania ?
Witaj. Dodam jeszcze ze ten wjazd z lewej to do domu sp.Dawida jest. Chlopcy chcieli do domu skrecic a wyprzedzajacy w niedozwolonym miescu kierowca spowodowal wypadek ze skutkiem smiertelnym. Tlumaczenie ze wyjechali z zatoki bezsensowne, odruchowo uciekalby przed wjezdzajacym skuterem, taki odruch bezwarunkowy. Bardzo rzeczowy i bezstronny opis, fakty a nie jakies historie wyssane z palca. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czytam to wszystko, analizuję i dochodzę do wniosku, że w tym zdarzeniu brał pośrednio udział jeszcze jeden pojazd. Jakie są fakty, otóż: - skuter został uderzony w lewy bok, czyli skręcał w lewo - uderzony prawym narożnikiem ciężarówki i spychany od osi jezdni do prawej krawędzi, czyli był wyprzedzany   - kierujący skuterem został zaskoczony tym manewrem, bo trudno przypuszczać, aby w ogóle nie patrzył w lusterko albo kontynuował skręt widząc rozpędzonego tira za plecami   - kierowca ciężarówki dostrzegł w ostatniej chwili skręcający skuter, w innym przypadku zaniechałby wyprzedzania już w momencie oddalania się jednośladu od prawego skraju drogi, nie oszukujmy się, dwie osoby na skuterze tak jadące wzmagają czujność szczególnie, gdy pędzimy nieprzyzwoicie za szybko   Według mnie za skuterem jechał jeszcze jakiś samochód, który albo skręcił w prawo na myjnię, albo wyprzedził skuter po prawej stronie widząc, że ten sygnalizuje skręt w lewo i zjeżdża do osi jezdni. Tak więc chłopiec kierujący skuterem widział w lusterku wolno poruszający się samochód, który ma zamiar skręcić bądź wyprzedzić go po prawej stronie, a kierujący ciężarówką widział przed sobą hamujące auto z włączonym prawym kierunkowskazem, więc na dużej prędkości zmienił pas i dopiero wtedy zobaczył, że skuter skręca.   Myślę, że  prawie każdy z nas ma na sumieniu chociaż jedno takie wyprzedzanie na dużej prędkości, gdzie nie do końca wiemy co się dzieje tuż przed pojazdem, który "z marszu chcemy myknąć" i jakie potem były problemy.   Osobne zagadnienie, to niechęć świadków wypadku do zeznawania.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Parę dni upłynęło od wypadku więc można 20 minut wcześniej pyknąć fotkę ulicy w tym miejscu w dzień słoneczny i w kierunku zachodnim skąd nadjeżdżała ciężarówka i sprawdzić czy aby słońce nie oślepiało w lusterku wstecznym. Bo mogło być tak ze rzeczywiście jechał za skuteram jakiś większy samochód i wyprzedził skręcajacy skuter po prawej stronie i kierowca nie zatrzymał się po wypadku bo niewiele widział w swym lusterku jak również kierujący skuterem miał utrudnioną obserwację tego co działo się z tyłu. Też mi się wydaje ze kierowca cięzarówki nie miał widoczności skutera od początku manewru wyprzedzania bo jakby widział że skuter zjeżdża do środka (musiało to trwać kilka sekund zanim wyhamował przed skrętem pod kątem prostym i jechali przeciez we dwóch więc nie mogli tak błyskawicznie zawirażować skuterkiem na małych kółeczkach) inaczej by reaogował, depnął po hamulcach z ABS-em i uciekał na pobocze. Inaczej byłaby ustawiona ciężarówka po wypadku.Na tych zdjęciach policyjnych to wygląda właśnie jakby kierowca cięzarówki do końca ciągnął wyprzedzanie i dopiero jak zobaczył motorower w poprzek drogi zaczął hamować i coś kombinować kierownicą albo uderzenie wytrąciło go nieco z jazdy na wprost i dlatego tak zepchnął wrak skutera na prawo bo nie sądzę aby w chwili wypadku miał w podświadomości swoje alibii i chciał coś tuszować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli szofer z tira jechał wtedy 80-90km/h, a wszystko na to wskazuje, to nie miał szans na uniknięcie zderzenia. Chłopak na skuterze spojrzał w lusterko i widzi tira ze 100m za sobą, no to co miał robić? zjezdzać na pobocze i czekać aż przejedzie ? Nie, włączył kierunek i do osi jezdni, a ten z tira w tym samym czasie myślał już o wyprzedzaniu. Przy tej prędkości na podjęcie decyzji i zatrzymanie cięzarówy, żeby uniknąć zderzenia potrzeba ok. 80m. a skuter był pchany po asfalcie ze 30 metrów więc uwzględniając czas reakcji hamulce zadziałały ułamek sekundy przed zderzeniem a jeśli jechał wolniej to nawet po zderzeniu. Mając zabezpieczone dobrze ślady, dobrze obfotografowane, pomierzone, biegły bez problemu to wyliczy. Ci co lubią szybką jazdę niech poczytają o całkowitej drodze zatrzymania pojazdu. http://regiomoto.pl/portal/bezpieczenstwo/droga-hamowania-nie-wszystko-ile-miejsca-potrzeba-zatrzymac-auto
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Parę dni upłynęło od wypadku więc można 20 minut wcześniej pyknąć fotkę ulicy w tym miejscu w dzień słoneczny i w kierunku zachodnim skąd nadjeżdżała ciężarówka i sprawdzić czy aby słońce nie oślepiało w lusterku wstecznym. (...)  
  Eeetam, sprawdzałem wczoraj, o godz 18-tej słońce jeszcze wysoko , to nie to  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Elo, cos sie moze wyjasnilo w sprawie tego wypadku ???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://www.youtube.com/watch?v=ESJU903XfwM
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
boze jakie  klamstwa moj brat nie jechal do zatoczki ale skrencal do posesji kolegi ktory z nim jechal a ten szatan w tirze go zabil niech sie jeszcze pochwali z jakom jechal prendkosciom niech wraca tam z kond przysedl czyli dp piekla    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli rodziny zmarłych chłopców potrzebują pomocy prawnej w sprawie to prosze o kontakt tel. 721 - 401 - 000
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 4 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...