Zuzanna M. wygrała konkurs poetycki w więzieniu. Przeczytaj nagrodzony wiersz

No i fajnie.

to do ku...y jest wiezienie czy wakacje!? Ja pier...e siedza sobie darmozjady za nasze pieniadze i wiersze pisza, swiat oszalał!!!

Dobry tekst, to wygrała- nad czym tu deliberować?

I dlatego jestem zwolennikiem kary śmierci. Dlaczego toto jeszcze żyje?

Wygrało multi-kulti.

to jest wiersz???co to ma byc???

Wiersz z błędami jest nagradzany...

Przepisała od tyłu Katechizm i tak też postępuje. Jakby dobrze czytała to nie byłaby teraz tu gdzie jest.

Ciekawy czy matka Madzi też pisze wiersze . Może redakcja by wydała antologie najbardziej zwyrodniałych zabójczyń polskich ? Breivik może być zazdrosny .

i jeszcze prasa to promuje...wstyd i hanba...tyle w temacie

No błagam... Co następne, wiersze Mansona czy reprodukcje akwarelek Hitlera?

Do roboty należałoby ich pogonić. Na koszt podatników sobie siedzą i jeszcze się ich nagradza. O zgrozo. Kara powinna być karą a nie możliwością rozrywki.

zgadzam się to ejst wstyd i hańba, w gazecie pokazywac jakies wierszyki mordercy SKANDAL, żadnych wartości aby się lepiej sprzedało WSTYD MI ZA WAS!!!!

ooo to takie słodkie.

Do roboty gonić! 12h dziennie na linii w sortowni odpadów, a nie jakieś przedszkolne zabawy w poetów

Dobry wiersz. Mocny.

Wiersza nie czytam, przestancie promowac takie ludzkie scierwa.

Niestety to media robią z niej celebrytkę. Nie zasługuje to a niestety przyciąga uwagę medio i tak naprawdę o to jej chodzi. A gazeta nie ma o czym napisać to napisze o tym.

zabiła dla sławy.jest sławna osiągnęła swój cel.może tworzyć i nic poza tym nie robić. nie musi się zamartwiać o utrzymanie siebie rodziny i w chaosie zgubić siebie,wenę,siłę by tworzyć.Jest szczęśliwa.Ale czy to sprawiedliwe? Nie szukajmy tu sprawiedliwości a będziemy i my trochę szczęsliwsi niosąc swój krzyż każdego dnia. Bo prawdziwe szczęście jest TAM.i TAM jest sprawiedliwość

Smutne to. Co się musiało stać w życiu tej dziewczyny, że tak się wykoleiła? Brak opieki rodziców? Brak wzorców od małego? Mam wrażenie, że te błędy były celowo zrobione, wiersz sam w sobie dobry, dziewczyna widać talent w tym zakresie posiada i co z tego? Mogłaby osiągnąć wiele, zamiast tego spędzi najpiękniejsze lata życia w więzieniu, na własne życzenie jakby nie patrzeć. Smutno na to patrzeć - jak człowiek, który mógłby osiągnąć wszystko, zaprzepaścił swoją szansę bo... co? Nie wiadomo. Ostatnio widziałam taką scenę u nas na dworcu PKP - trzech chłopców przed Żabką. Dwóch w wieku przedszkolnym, niewielka różnica wieku między nimi, trzeci malutki berbeć, z tych, co już potrafią chodzić, ale mówić nie za bardzo i wydaje się, że cała uwaga takiego malca jest skupiona na utrzymaniu się w pionie. Dwaj starsi kłócili się o to, który pójdzie oddać butelki po piwie, wygrał starszy, młodszego poinstruował żeby został z najmniejszym. I człowiek się zastanawia - gdzie na miłość Boską są rodzice? Gdzie była matka i ojciec tej dziewczyny w jej najmłodszych latach, kiedy jej rozwój być może został zaburzony? Straszne to, smutne to.