Byłem wczoraj w Łęcznej. Muszę zwrócić uwagę na kwestię rozkładów jazdy na tutejszym dworcu. Wiszą stare rozkłady śp. Transpedu z oczywistych względów nie możliwe do spełnienia i jeszcze starsze rozkłady PKS Włodawa (z roku 2012), które również nie są aktualne. A władze nic nie robią w tej kwestii. Nie zdejmą rozkładów upadłego śp. Transpedu, nie poinformują Włodawy o konieczności aktualizacji, nie zdejmą nieaktualnego.
|
|
"XYZ" nie dziw się, że w Łęcznej tak już jest.
Kto według Ciebie ma niby ściągnąć te nieważne rozkłady jazdy?
Tu swojego czasu na rynku w Łęcznej ze sto metrów od urzędu gminy, jakieś pół roku po wyborach wisiał jeszcze plakat wyborczy jednego z kandydatów do koryta i nikt go nie dostrzegał.
Tu tak już jest w tym miasteczku obłudy i rządów nieudolnych urzędników.
|
|
ogłoszenia dotyczą też "wiernych"" proboszcza",a on też olewa.
|
|
Z tego co mi się wydaje za rozkłady i ich aktualność odpowiada przewoźnik. Urząd, który wyda mu zezwolenie na przewozy może je zabrać jak przewoźnik nie wykonuje swoich obowiązków. Wystarczy skarga do Urzędu Marszałkowskiego bo to on wydaje zezwolenia.
|
|
Niech będzie pochwalony proboszczu. Wklejam to, aby pokazać, jak było kiedyś, a widać, że lepiej nie jest. Jeszcze coś znajdę na dowód apatii łeczynian.
List do redakcji
Cenzura zniesiona, ale cenzorzy pozostali w redakcjach
O ulicy Chełmskiej przechrzczonej na ulicę Józefa Piłsudzkiego wiedziałem od dawna. Ilekroć czytałem w „Dniu” o przemianowanych ulicach przez widzi mi się bonzów władzy partyjnej bulwersowało mnie to, że już po ich rządach – w mieście Łęcznej zrobiono tak samo.
Wreszcie wystąpienie Adama Michnika broniącego „pobitych” komunistów i przyznanie się rodowodu partyjnego sprowokowało mnie do napisania króciutkiego tekstu na temat ulic Łęczyńskich, który podsumowałem grzeczną wzmianką o Adasiu. Gdy składałem go w redakcji „Dnia” z prośbą o wydrukowanie, paru znajomym z redakcji podobał się sens artykuliku, ale ze względu na sympatię do Michnika prosili o wykreślenie zakończenia.
Redaktor naczelny obiecał wydrukowanie, a artykuł złożony w dniu 2 lipca nie ukazał się do dnia dzisiejszego. Do Adama też czułem sympatię, lecz chciałbym, aby poniższy tekst z 2 lipca był przekazany do wiadomości publicznej:
2 sierpnia 1990
Istnienie w symbiozie
W Łęcznej są ulice; Bolesława Bieruta, ZMP, Obrońców Pokoju, a także Józefa Piłsudzkiego.
Przyjezdni się dziwują, jak to się stało, że ulica mogła istnieć za Polski socjalistycznej. Otóż są w błędzie.
Kiedy wraz z rozbiciem skorupy komunistycznej przyszła moda na burzenie pomników, a także zmiany nomenklatury ulic, mądrzy z Łęczne postanowili zmienić nazwę ulicy Chełmskiej na nazwę Wielkiego Wodza okresu międzywojennego.
Ale z ulicami jest podobnie jak z komunistami, których jest dużo, więc należy im wybaczyć i majątku według Michnika nie odbierać. Najlepiej tych skrzywdzonych przez „Solidarność” zaakceptować, niech rządzą pospołu. Przecież z partii zostali „wykluczeni”, może powróci stare?
Proponowałbym zmianę ulicy Obrońców Pokoju na ulicę Michnika, byłoby to równoznaczne.
2 lipca 1990
Ostatnio edytowany 29 maja 2014 r. o 16:43
|
|
Niech będzie pochwalony proboszczu. Wklejam to, aby pokazać, jak było kiedyś, a widać, że lepiej nie jest. Jeszcze coś znajdę na dowód apatii łeczynian. List do redakcji Cenzura zniesiona, ale cenzorzy pozostali w redakcjach O ulicy Chełmskiej przechrzczonej na ulicę Józefa Piłsudzkiego wiedziałem od dawna. Ilekroć czytałem w „Dniu” o przemianowanych ulicach przez widzi mi się bonzów władzy partyjnej bulwersowało mnie to, że już po ich rządach – w mieście Łęcznej zrobiono tak samo. Wreszcie wystąpienie Adama Michnika broniącego „pobitych” komunistów i przyznanie się rodowodu partyjnego sprowokowało mnie do napisania króciutkiego tekstu na temat ulic Łęczyńskich, który podsumowałem grzeczną wzmianką o Adasiu. Gdy składałem go w redakcji „Dnia” z prośbą o wydrukowanie, paru znajomym z redakcji podobał się sens artykuliku, ale ze względu na sympatię do Michnika prosili o wykreślenie zakończenia. Redaktor naczelny obiecał wydrukowanie, a artykuł złożony w dniu 2 lipca nie ukazał się do dnia dzisiejszego. Do Adama też czułem sympatię, lecz chciałbym, aby poniższy tekst z 2 lipca był przekazany do wiadomości publicznej: 2 sierpnia 1990 Istnienie w symbiozie W Łęcznej są ulice; Bolesława Bieruta, ZMP, Obrońców Pokoju, a także Józefa Piłsudzkiego. Przyjezdni się dziwują, jak to się stało, że ulica mogła istnieć za Polski socjalistycznej. Otóż są w błędzie. Kiedy wraz z rozbiciem skorupy komunistycznej przyszła moda na burzenie pomników, a także zmiany nomenklatury ulic, mądrzy z Łęczne postanowili zmienić nazwę ulicy Chełmskiej na nazwę Wielkiego Wodza okresu międzywojennego. Ale z ulicami jest podobnie jak z komunistami, których jest dużo, więc należy im wybaczyć i majątku według Michnika nie odbierać. Najlepiej tych skrzywdzonych przez „Solidarność” zaakceptować, niech rządzą pospołu. Przecież z partii zostali „wykluczeni”, może powróci stare? Proponowałbym zmianę ulicy Obrońców Pokoju na ulicę Michnika, byłoby to równoznaczne. 2 lipca 1990Piłsudskiego a nie Piłsudzkiego. WSTYD chłopie. |
|
Z tym rozkladem do włodawy to jest duży problem, często tam jeżdżę, a autobusy przyjeżdząją inaczej niż na rozkladzie.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|