Osoby znające rodziny ofiar wypadku proszę o pilny kontakt pod numerem telefonu 508 (...)
Ostatnio edytowany 18 maja 2010 r. o 16:13
|
|
a może przyblokować numerek cwaniaka ? gdyby tak wszyscy zaczeli wysylac smsy... Ostatnio edytowany 18 maja 2010 r. o 16:13
|
|
DO MACIEJ
Ty chory psychicznie sku***synu!
Sprawdziłem ze za każdą większą tragedia opisaną na D.PL próbujesz skontaktować się z bliżej nieznana ci rodziną.
Zgłaszam gdzie trzeba psychopato.
|
|
... a może ten człowiek to po prostu zdolny cwaniakowaty prawnik, który chce pomóc rodzinie w uzyskaniu jak największego odszkodowania za śmierć dwojga ludzi (no i zapewnić sobie prowizję od wywalczonego odszkodowania). W USA to normalny biznes. Prawnicy zgłaszają się do rodzin ofiar już następnego dnia po tragedii. W tym przypadku 3 ludzi wracało nad ranem z wiejskiego wesela, a 2 zginęło. Kto jest winien ? Żydzi czy cykliści ? |
|
Sorry, oczywiście ginęło troje, trzeci to był kierowca.
|
|
dlaczego od razu cwaniak??
Ja chce pomóc doraźnie!
|
|
księdzem jesteś? |
|
I bardzo dobrze, ze gdzies na swiecie doglebne poszukiwanie przyczyn wypadkow i katastrof w imieniu poszkodowanych to normalny biznes. A czymze jest sugerowanie, ze wine ponosza "zydzi lub cyklisci" - charytatywnie i dla idei to robisz? Skad wiesz jaka byla przyczyna? Zawsze w takiej sytuacji latwiej jest rzucic cien podejrzen albo obwinic ofiary i poszkodowanych a sprawe umorzc. Bieglym i ekspertom placic nie trzeba, eliminuje sie ryzyko odkrycia tzw. udzialu osob trzecich(stan nawierzchni) czy tez braku wlasciwego przegladu technicznego lub ukrytych wad konstrukcyjnych. Osobistej tragedii potrzebujesz zeby kiedys byc w takich sytuacjach empatycznym? Kto moze pomoc poszkodowanym i bliskim ofiar takich tragedii jak tu opisywana jak nie zainteresowany materialnie prawnik? Cudem razem z rodzina przezylem nagla awarie ukladu skretnego w postaci fizycznego urwania wspornika "maglownicy" w naszym samochodzie. Gdyby efektem naszego przypadku byly takie skutki jak w tym wypadku, to nikt by nawet nie stwierdzil, ze wspornik sie urwal na prostej drodze po przejechaniu przez niemal niewidoczna "mulde". To nie jest tak, ze wspornik urwal sie nagle - ten bierny element konstrukcji naszego auta w czasie jazd po Lublinie poddawany byl dzien w dzien bciazeniom gorszym i wiekszym niz testy na "torze losia". Wyobraz sobie, ze jadac z szybkoscia nie wieksza niz 50 km nagle tracisz panowanie nad kierownica, a auto nagle zjezdza na przeciwlegly pas ruchu - pod prad, na slup lub drzewo... Mechanik mojego auta nigdy wczesniej takiej awarii jak urwanie wspornika ukladu skretnego nie widzial - jak spojrzysz jeszcze raz na zdjecie wraku auta z opisanego wyzej wypadku to bedziesz wiedzial byc moze dla czego... Oby tylko kiedys w Twoim zyciu i na Twoje drodze lub na drodze Twoich bliskich nie staneli "zydzi i cyklisci" . |
|
Żyd ? czemu nie |
|
jedno pytanie mam do ciebie, chodzisz do kościoła? |
|
tak, Marcin kierował, bo tylko On był zawsze trzeźwy, zawsze pewny, jeźdźił ostrożnie, dlaczego to się stało...zasnął? auto zawiodło, bo to był stary grat, Daniel go niedawno kupił, a może jakieś zwierzę wybiegło?Tą tajemnicę Marcin zabrał do grobu, grobu, na którym ciągle płoną znicze...dlaczego On, taki dobry człowiek, wspaniały, uczynny chłopak, który nie umiał odmawiać i to go zgubiło....zawsze będziemy O tobie Marcinku pamiętać...tak mało jest dziś takich mężczyzn jak Ty Marcinku...pozostała pustka w sercu, pustka, która tak boli...spoczywaj w pokoju
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|