Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Trzeba było zawiązać współpracę np. z Wydziałem Nauk o Ziemi na UMCSie. O tym, że Ciemięga jest rzeką nieprzewidywalną i wbrew wszystkiego bardzo ciekawą geologicznie i geomorfologicznie rzeką można poczytać w wielu publikacjach. Zastanawiam się dlaczego nie ma współpracy pomiędzy naukowcami a inżynierami w tejże jakże ważnej dziedzinie. Na jednym opracowaniu geologicznym (mapie) trudno opierać plany budowy dróg.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z osiadaniem gruntu w dolinie Ciemięgi wiadomo już od dawna - nawet na odcinku ok. 400 m nie ma ułożonej ostatniej warstwy asfaltu. Dopiero teraz odważyli sie upublicznić problem. A Nalewajko jakiś czas temu wymądrzał się czy robić prowizoryczny zjazd na starą drogę za imponującym i gotowym już co by nie było węzłem bodajże o nazwie Sławinek ( choć jest on poza granicami administracyjnymi Lublina) A teraz wyjdzie na to że na wiosnę oddadzą nowe przedłużenie Al. Solidarności z wiaduktem na Al. Warszawskiej tyle że będzie to droga donikąd. W lewo na węźle Sławinek na obwodnice nie skręcisz bo wezeł Jakubowice w powijakach a na wprost na Warszawę nie pojedziesz bo ... nasyp na Ciemiędze nadal osiada. I żeby nie było tak jak ze słynnym już mostem na autostradzie w Mszance który chyba na kilka lat opóźni oddanie tego odcinka na Śląsku.
Ostatnio edytowany 29 października 2013 r. o 12:56
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja o tm pisałem już ponad rok temu, że bagna Przy Ciemiędze są ni do ujarzmienia. Wczasie wojny sowieckie czołgi były wchłaniane na 8m wgłąb. Szkoda , że nikt tego nie wziął pod uwagę tylko zawierzył badaczom holenderskim za biurkiem. Wielu tych speców w ogóle nie było nad Ciemięgą. Ciekawe kto za to wszystko zapłaci?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja o tm pisałem już ponad rok temu, że bagna Przy Ciemiędze są ni do ujarzmienia. Wczasie wojny sowieckie czołgi były wchłaniane na 8m wgłąb. Szkoda , że nikt tego nie wziął pod uwagę tylko zawierzył badaczom holenderskim za biurkiem. Wielu tych speców w ogóle nie było nad Ciemięgą. Ciekawe kto za to wszystko zapłaci?
Nie miej żadnych watpliwości z tym płaceniem!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znalazłam stronę na której można zlokalizować KAŻDEGO po numerze telefonu. Wystarczy podać numer osoby którą chcemy namierzyć.KLIKNIJ TUTAJ
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
415 MLN ZŁ I DROGA DO NICZEGO, A TO PECH!!!! WYDALISMY TYLE  KASY, MIALO BYC DOBRZ ALE NIE JEST I NIE WIEMY DLACZEGO, OJEJ!!! CO MY TERAZ ZROBIOMY???  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Katarzyna ogarnij Downa...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najtańszy wykonawca i są efekty.Kto za to odpowie.Chyba przed Panem Bogiem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JAK zwykle  wybrali  wykonawcę który obiecał zbudować tanim kosztem no to zbudował .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
GDDIKa sama jest sobie winna w temacie informacji. O tym że grunt siada wiadomo od co najmniej 6 miesięcy. Opowiadania bajek o puszczeniu ruchu i długiej zimie która zatrzymała odcinek to robienie z ludzi idiotów. Z typowo budowlanej sprawy robiono sprawę ala słynny most na południu Polski. Wiadomo że na budowie są takie niespodzianki. I teraz trzeba ja rozwiązać. W tej sprawie na 99,99% nie jest winny Budimex. Wygląda że błąd może być w papierach lub pośrednio u zamawiającego bo nie zastosowano najwyższej ostrożności i nie wykonano więcej badań gruntu niż standard. Poza tymi 800 metrami problem jest o wiele głębszy. Bo nawet jak oddadzą wylotówkę na wawę z Lublina to i tak nigdzie nie pojedziemy bo wpadamy na zablokowaną dwójkę, I sa jaja. Dobrze że to tylko 800 m do budowlanej roboty na góra 3-4 miesiące. Pytanie tylko czemu tak późno robi się ekspertyzę jak temat jest znany od wielu miesięcy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JAK zwykle  wybrali  wykonawcę który obiecał zbudować tanim kosztem no to zbudował .
Czy wiesz o czym piszesz? Koszt kilometra tej drogi jest dwa razy wyższy od średniego kosztu budowy kilometra autostrady w Niemczech.   Ten wykonawca zarobił co najmniej dwa razy tyle i zarobiłby tam gdzie ciągle podziwiasz jakość wykonania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakoś to wszystko pokrętne. Po co cała afera, skoro odcinek jest i tak nieprzejezdny? Osiadania 13 cm nie są chyba duże, skoro nawet prof. Kukiełka to potwierdza. Nie można spokojnie poczekać, aż osiądzie? Pośpiech przy budowie dróg niczemu nie służy, widać to już po innych inwestycjach w Polsce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znalazłam stronę na której można zlokalizować KAŻDEGO po numerze telefonu. Wystarczy podać numer osoby którą chcemy namierzyć.KLIKNIJ TUTAJ
A ja namierzam po oddechu, bladziaro.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli fira budujaca drogi miała opóżnienie 3 miesieczne póżniej jeszce wieksze zrobiła bubel [lipe] bo chciała nadrobić część obietnic. terminowych -Tu nie patrzono na wzmocnienie tereny betonem czy wbicia pali  -byle do przodu bo to Polska B -niech sie cieszą że maja szersze drogi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przecież o tym było wiadomo już po zimie że grunt osiadł więcej niż zakładano - nie wiem po cholerę dopiero teraz nieroby z gdaki się tłumaczą - myśleli, że może cud się stanie i nie będzie osiadać. Teraz szukają jelenia, który weźmie to na klatę. Wykonawca wykonał zgodnie z projektem - poza tym zgłaszał nierobom, że potrzeba wbić dwa razy tyle pali niż jest w projekcie, ale dostali informację że nie ma na to pieniędzy. To teraz niech kota ogonem nie wykręcają, że raptem wielce zaskoczeni są że aż tyle osiadło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Projektant spiepszył projekt, wogóle nie konsultowął się z geologią :(. Tereaz debil ni echce się przyznac bo boi się o uprawnienia... Wielka fuszerka i to za naszą kasę...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Odnośnie osiadania trasy W-Z o 50cm to przyczyną była podbudowa ze zmielowych przez spychacze drzew, domów , komórek i wszystkiego co było do zrównania z ziemią. - trzeba było się śpieszyć na 22 lipca1974 - 30-lecie PRL
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Manhattan powstał na bagnach tam są nie tylko drogi ale też wieżowce a u nas "Przejścia przez doliny rzek są zawsze wyzwaniem dla drogowców." Nie wiem czy niekompetencja urzędników sięga aż tak daleko i czy ktoś znowu musiał się nakraść.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No, jak podbudowa była z ziemi a nie z kamieni...co ostatnio kilka razy miało przecież miejsce na innych budowach ekspresówek, to co ma nie osiadać:)))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co znaczy pojęcie "sztuka budowlana" ,bo żaden słownik ,encyklopedia i wikipedia takiego hasła nie zawierają?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...