Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Córka wezwała pomoc. Policjanci uratowali jej mamę

Utworzony przez marta, 9 lipca 2014 r. o 14:14 Powrót do artykułu
Szkoda, że 12 letniej dziewczynki rodzice nie uprzedzili co może zrobić, aby pomóc matce zanim przyjedzie pomoc. Dobrze, że matka się nie udusiła czekając na to kto przyjedzie ją ratować. A tak swoją drogą to w Bełżycach jest jedna karetka, czy też wszystkie jeżdżą po całym województwie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sierż szt jeczen i sierż szt ......... hmmmm zapomnieli o drugim ;) sito jakby uczony w pismie nie wiedzial    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ot polska właśnie, najbliższa karetka kilkadziesiąt kilometrów od tego miejsca. Skandal i puste łby na stołkach powoduja , że umierają ludzie. Powinny być miejsca, z którego karetka jest w stanie szybko dotrzec do chorego. Są smigłowce, nie wiem ale wydaje mi się, że ktos popełnił tu bład...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kiedyś do mojego dziecka przyjechała karetka dosyć szybko nie powiem , ale komentarz lekarza mnie zabił. Dziecko idąc spać było ok ale w czasie snu , po jakimś czasie dostało drgawek gorączkowych, które widziałam pierwszy raz w życiu i mam nadzieję nigdy nie ujrzeć. Bałam się jak nigdy w życiu a lekarz zapytał "to nie widzieli państwo że dziecko ma gorączkę?" Ja nie wiedząc co się w ogóle dzieje dziecko nieprzytomne z drgawkami szok.... strach... i najgorsza bezsilność bo nie możesz pomóc komuś kogo kochasz najbardziej na świecie. Później lekarka na dyżurze też lajtowo do tego podeszła, może przydało by się szkolenie dla personelu medycznego jak rozmawiać z rodzicami i pacjentami którzy TYLKO boją się o miłość swojego życia. Dla nich to kolejny przypadek tego typu a dla mnie prawie koniec świata, więc może wystarczy być tylko troszkę miłym a nie nadąsanym gburem bo nie każdy zna zagadnienia medycyny i wszelkie przypadki....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oni nie są od bycia miłym dla rodziny tylko od ratowania potrzebujących. Jakby podchodzili z emocjami do swojej pracy to po 1 roku by się wykończyli psychicznie. Łatwo krytykować, a spróbuj się postawić na ich miejscu jak np. o 3 w nocy dostajesz zakrwawione dziecko z wypadku, któremu wiesz, że nie da się pomóc - mają siąść i płakać? Taka ich praca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to policjanci  robią za lekarzy, zgroza, oto do czego doprowadziły solidaruchy z lat 80 nasz kraj, ja rozumiem jak są na interwencji  no to należy udzielić pomocy, ale specjalnie wysyłać do chorej osoby zamiast lekarza to policje 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak to mówią "Szacunek" dla Pana Krzysztofa i dla Pana Wojciecha !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ratownicy robią to codziennie i nikt ich za to nie chwali
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Andrzeju Oni są między innymi od bycia miłym. Mają się nie rozczulać, ale odrobina kultury nikomu nie zaszkodziła. Gościu do codziennej pracy ratowników medycznych należy ratowanie i pomoc chorym ludziom, więc trudno codziennie im dziękować za to, że wykonują swoją pracę. Natomiast do obowiązków policji należy pomoc i zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, więc medyczna pomoc jest czymś dodatkowym i stąd pewnie podziękowania. :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...