Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
niach niach napisał:
to pewnie konkurencja sie odezwala sklada sie tak ze tez robie na C u nich i jakos sobie chwale instruktorow i tego jak ucza... a widzialem stojac pod "kulką" jak pewny instruktor ze szkoly" ....................." uczyl wyjezdzac z WORD w lewo po linii ciągłej zaznaczam na kat. B
a skąd pewność że uczył? nie masz pojęcia o pracy instruktora. moze pozwolil na popelnienie takiego bledu zeby matoł zapamiętał raz na zawsze że na ciągle się nie najeżdża. Wąski tok myślenia panie specjalista - krytyk. jak koń z klapkami na oczach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do autora tego tekstu- jeśli nie umie Pan czegoś robić to proszę dać sobie spokój i zmienić pracę,bo swoimi artykułami kariery Pan nie zrobi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dorotka napisał:
Po roku to i "łosia"nauczysz jeździć!Takiego z lasu!:) Po drugie-świetna instruktorka i musiałeś douczać? Moja córka mając świetną instruktorkę zdała za pierwszym razem,dokupując tylko 2 godzinki na 6-cio biegówce.Chciała,uczyła się i zdała,a teraz będzie jeździć,jeździć,jeździć:)I to tyle:):)
Jesli chcesz mi udowodnić, że Twoja córka jest geniuszem, to sorry, ale nie udowodnisz, miała szczęście i tyle, może nie zrobi nikomu krzywdy wiem z doświadczenia że trzeba zrobić wiele, wiele kilometrów (3-4 tys.), żeby w ogóle mówić o jeżdżeniu, reakcji, ocenie odległości, ryzyka. Z łosia nie zrobisz kierowcy A dobry instruktor to taki, który ukierunkuje; żaden nie nauczy w 30 godzin; ale oczywiście fajnie jest mówić: moja córka to geniusz to, oczywiście , rozumiem, ale to nie jest statystyka pzdr
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
28 maja zdałam egzamin za pierwszym podejściem. Uczyłam się u Pana Pawła Pytlaka w Końskowoli i jestem z tego wyboru bardzo zadowolona. W Dalko u Pana Andrzeja dokupiłam sobie godz. na "przypomnienie lublina" i też tego wyboru nie żałuję. Polecam obie te szkoły wszystkim znajomym. Najważniejszy jest dobry instruktor, a ja miałam szczęście ich spotkać. Egzamin praktyczny zdawałam dwa tygodnie po teorii. Byłam przerażona, ale jakimś cudem opanowałam nerwy i na mieście nie było źle. Tylko trzeba myśleć nad tym, co się robi. Faktem jest, że jeżeli egzaminator chce oblać to zawsze coś znajdzie. Ja też miałam drobne wpadki, ale najwazniejsze to się nie zdenerwować nimi i robić swoje. Po 30 wyjeżdżonych godzinkach nie ma mocnych. Moim zdaniem to zdecydowanie za mało, by się dobrze nauczyć jeździć. A wszystkim tym, którzy będą zdawać egzamin w lubelskim WORDzie życzę powodzenia!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja polecam wszystkim ze szczerego serca siddha; w ostatnim rankingu osrodek byl na trzecim miejscu, teraz go nie widac, ale zarowno ja, jak i moi znajomi z siddhy zdalismy za 1 razem. fajnie byloby zobaczyc caly ranking jednak... bo sporo szkol z ostatniego zestawienia tu brakuje...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam pytanie jak to się stało ze mistrz kierownicy ma 51,6% skoro ze zwykłej matemtyki wynika ze ma 50,53 jakoś tak sympatycznie ze dodali im 1,3 % buhahaha śmieszne te ich rankingi. Wiosek komuś bardzo zależy (jakiś dziennikarz nie obiektywny czy tylko mi się zdaje? :))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam pytanie jak to się stało ze mistrz kierownicy ma 51,6% skoro ze zwykłej matemtyki wynika ze ma 50,53 jakoś tak sympatycznie ze dodali im 1,3 % buhahaha śmieszne te ich rankingi. Wiosek komuś bardzo zależy (jakiś dziennikarz nie obiektywny czy tylko mi się zdaje? no dokładnie 1,07 pomyłka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~~ napisał:
To prawda osoba która zdała prawko nie jest jeszcze świetnym kierowcą. Mnie jedna rzecz zastanawia: co się stało z OSK Sprinter ?? widzę że nie ma go w zestawieniu najlepszych szkół, pamiętam bodajże na przełomie nowego roku zajmowali wysoką pozycje (2-4). Wykupiłem u nich w zimie kilka godzin i byłem bardzo zadowolony polecam Natomiast co do samego egzaminu to mogę coś os siebie dorzucić. Podchodziłem do egzaminu kilka razy. Kończyły się przeważnie ale nie zawsze z mojego popełnionego błędu - nie ukrywam. Co jest potrzebne do zdania egzaminu według mnie trzy rzeczy: szczęście, umiejętności i wytrwałość (aby się nie załamywać po kolejnym niezdanym egzaminie).
Tu macie odpowiedz dlaczego może nie być Sprintera: "Dane pochodzą w WORD Lublin, obejmują okres od stycznia do maja włącznie, przy założeniu, że w tym czasie, co najmniej 50 osób z danej szkoły podeszło do egzaminu po raz pierwszy. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dane WORD. Ciekawe. W Wordzie nic nie wiedzą na temat tego rankingu, a poza tym z tego co wiem, rankingi publikowane są po pólroczu a więc jeszcze ciut za wcześnie. Malo tego. Word wylicza zdawalność nie na podstawie pierwszego egazminu, tylko procentowo pierwsze trzy, a może i następne też... I tu moje pytanie. Czy ktoś ma pewną wiedzę na temat wzoru matematycznego na podstawie którego wyliczana jest ta średnia? I co z osobami, które zakończyly kurs, podeszly raz czy kilka razy i albo przeniosly dokumenty do innego miasta, albo odpuścily temat?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Artykuł chyba był bardzo pospiesznie pisany, bo prawidłowa nazwa pierwszej szkoły w rankingu to nie "mistrz kierownicy" tylko "mistrzkierownicy.pl". Czy oby napewno te dane pochodzą w WORDu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Przejrzałem Internet w poszukiwaniu rankingów szkół nauki jazdy. Wybrałem "Kulkę”. W ostatnich latach ta szkoła zajmowała dobre miejsca w rankingach. Poza tym polecili mi ją znajomi – mówi Bartosz Kowalski, uczeń z Lublina, który wczoraj zdał egzamin na prawo jazdy kategorii "B”." Chyba nikt nie ma większych wątpliwości na czyje zlecenie został napisany ten artykuł. Pan Kulka od dawna już nie figuruje w rankingach zdawalności, ale skutecznie jak widać potrafi się zareklamować... A tak przy okazji gratulacje dla chlopaków z Mistrzkierownicy.pl bo to juz chyba 3 ranking gdzie znajdują się na pierwszym miejscu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dane powinny pochodzić z WORDu a nie w WORDU,czy się mylę ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Super wypowiedź Faktycznie z WORDU może pochodzić wszystko bo i też WORD przyjmie wszystko.Ciekawe co na to prawdziwy Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego???? pozdrawiam autora tekstu .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo te dane oczywiście pochodzą z Ośrodka Egzaminacyjnego, tylko niestety niektórym "krzykaczom" na tym forum trudno jest się z tym pogodzić. Zamiast czytać anonimowe wychwalanki wlaścicieli szkół jazdy, to kursant ma czarno na białym napisane kto w Lublinie szkoli a kto się obija. Prawda w oczy kole!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak naprawdę 2 procent osób, które robią prawo jazdy nie nadaje się by być kierowcą i zazwyczaj to te osoby mają pretensje do szkoły nauki jazdy. Może jeśli ktoś zdaje więcej niż 3 razy powinien przechodzić specjalne badania psychotechniczne? Zaoszczędziłoby to pieniądze tego kursanta i nerwy instruktora?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~lublinianin~ napisał:
Oszustwem to jest niepamięć zdających jadą na egzaminach jak łosie, a potem zrzucają winę na egzaminatora
masz dużo bardzo dużo racji! Sama egzamin zdałam za pierwszym razem, robiłam kurs w jednej z większych szkół jazdy, która ma przeciętne wyniki. 30 godzin + 2 godziny na sześciobiegowej toyocie na placu wordu i poszło. Przez cały egzamin jechałam tymi samymi uliczkami co egzamin przede mną, egzaminator się uparł i cały czas wydawał takie komendy, że co chwila gdzieś się spotykałam z tym drugim egzaminem, no i w pewnym momencie, zjeżdżaliśmy z ronda, zjazd z 3 pasami, ten egzamin jedzie przede mną na tym samym środkowym pasie, wychodzi babka na pasy z lewej strony, już jest w połowie tego pasa i idzie prosto na samochód zdecydowanym szybkim krokiem, ja jadę może z 30 na godzinę, egzamin przede mną co robi? zaraz po zjeździe z ronda egzamin przesiada się. w ośrodku spotkałam dokładnie tego chłopaczka, który prowadził ten egzamin i co mi opowiada: że mu baba wymusiła, ze wybiegła zza krzaków i on hamował ale babka z pasów musiała uciekać i egzaminator przerwał mu egzamin. Prawda jak napisałam wyżej była inna, tam na tym rondzie nawet jednego krzaczka nie było, widoczność super, a chłopak ani na chwile nie nacisnął hamulca. Jak mu powiedziałam, że jechałam dokładnie za nim w tym momencie i wszystko widziałam to dziwnym trafem stwierdził, ze musi iść już. taka jest prawda, większość kandydatów przed egzaminem pyta innych zdających o podstawy typu, gdzie jest jakieś światło, ludzie są nieprzygotowani, albo nie nadają sie za kierownice (totalni panikarze) a potem wszystko zwalają na egzaminatorów. a prawda jest taka, że może parę procent osób to faktycznie ofiary upierdliwych egzaminatorów. Reszta to bajkopisarze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
polecam pana zbyszka z PZMotu jest doskonalym instruktorem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A GDZIE PKS???????? jesli kryterium było że conajmniej 50 osób z danej szkoły podchodzi do egzaminu to...ciesze się ze juz niewielu decyduje się na szkolenie w tej pseudo szkółce z cwaniaczkowatymi c h amskimi instruktorami zwłaszcza ten kurdupel Kacper Konrad czy jak mu tam było, ciekawe czy jego "mesio" już naraperowany czy dalej całe godziny zamiast z kursantem , spędza dłubiąc coś w tym gracie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
polecam wszystkim super instruktora-to pani Ania z czerwonej toyotki firmy ELA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No to już wiem dlaczego po kursie w OSK Paweł Krakowiak, koleżanka oblała już cztery razy. Nie polecam tej firmy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...