Janusz Palikot - człowiek, który do 2006 roku wydawał i sponsorował z własnych pieniędzy ultrakatolicki, nacjonalistyczny i antylewicowy magazyn ''OZON'' na którego okładce wypromował znak ''zakaz pedałowania'', atakując zarazem homoseksualistów, oraz który jeszcze na początku poprzedniej kadencji bronił krzyża w Sejmie nagle miał zmienić poglądy o 180 stopni i stać się antykleykałem? Palikot jest dorosłym mężczyzną i biznesmenem. Nie może zmieniać poglądów od tak sobie! Podobno sam Tusk kazał mu stworzyć nową partię (Ruch Palikota), po to aby skrajnie lewicowy elektorat platformy miał znów na kogo głosować. PO bało się głosić takie hasła jak związki homoseksualistów czy legalizacja marihuany. Dlatego trzeba było stworzyć nową partię, która w przyszłości moze wejść w koalicję z PO, jeśli tylko PSL nie będzie posłuszne Tuskowi! Mariusz Grzegorczyk z Ruchu Palikota, podkreślił, że wszyscy Palikotowcy zostali''porwani przez ide'', którą Janusz Palikot ogłosił podczas kongresu założycielskiego w 2010 r. Przypomniał, że wszyscy uczestnicy tego spotkania otrzymali wówczas znaczki ''stop obłudzi''. ''Te znaczki miały być symbolem tego, że wchodzimy w nową jakość, że będziemy robili nową partię, że będziemy tworzyli coś, czego jeszcze w życiu politycznym Polski nie było. Dziś wiemy, że partia Ruch Palikota nie powstała w Sali Kongresowej, dzisiaj wiemy, że została ona zainicjowana w gabinecie premiera Donalda Tusk'' - oświadczył Grzegorczyk! Taka jest prawda! Antyklerykałowie dali sie zrobić w konia grupie polityków, którzy chcą utrzymać władzę, a którzy lewicowy elektorat mają głęboko w ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz