Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
jasne - a później wszystkiego wycofuje - bo był w szoku, bo miał sraczkę i się spiszył, bo śnieg padał bo to, bo tamto - w dzielniejszych czasach lepiej nie ufać nikomu - tylko policja
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TYLKO FIRMA UBEZPIECZENIOWA WYPŁACI WTEDY GDY SPRAWCA POTWIERDZI ŚWOJĄ WINĘ, JAK SIĘ WYPRZE TO NIC NIE UDOWODNIMY. GDY WEZWIEMY POLICĘ TO ONI USTALĄ WINNEGO I MAMY KONKRET W RĘKU.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hahaha też tak miałem, tir cofając wjechał mi w tyłek stojąc na parkingu, początkowo gość mówi, co tam wzywać policję, w ogóle po co się o coś takiego denerwować, ubezpieczyciel nie zajmuje się tak błahymi sprawami, ble ble ble Spisaliśmy oświadczenie, nie było policji. U ubezpieczyciela wszystko świetnie, czekam na kasę i nic. Dzwonię, pytam, sprawca nie odsyła przyznania się do winy czy coś. Uratowały mnie zdjęcia ze zdarzenia i jeden świadek. Policyjny protokół to pewniak więc nie ryzykujcie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...