Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Proszę o sprecyzowanie: o jakie maszyny do pompowania chodzi i co one miałyby pompować ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chodzi o pompownie, które wypompowują wodę, która przesiąka przez wały, a także (co najważniejsze) o jedną z pompowni która odpowiada za dopływ Chodelki. Na chwilę obecną ta mała rzeczka wylewa się powoli z koryta...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pompownie zostały zalane i do tej pory nie działają. Każdy przybór wody Wisły jest równoznaczny ze spiętrzaniem niewielkich na co dzień dopływów, ponieważ woda nie może wypływać ze zbiorników przepompowni samoczynnie.Wszystko ureguluje się samoczynnie, jak znowu puszczą wały. Rozbić wały umieli, naprawić już nie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widać ,że słuszne pretensje mieli mieszkańcy gminy wilkowskiej, gdy zamiast konkretnej pomocy , np. w temacie remontu wałów i pomp, otrzymują od PO i PSL medialne przedwyborcze igrzyska "oświatowe" z udziałem ministra i urzędasów różnego szczebla. Jak widać po tragedii smoleńskiej i po powodzi, my Polacy nie bardzo możemy liczyć na pomoc rządu/ Państwa, zwłaszcza wtedy,gdy już sami nie jesteśmy w stanie sobie pomóc.Toż przecież nawet najgorsi zaborcy potrafili zajmować się budową wałów, o czym m.in. świadczy fakt obwałowania niziny opolskiej w 1845 roku ( po klęsce powodziowej z 1844r.)z kredytów rządowych. I jak dzisiaj w wolnym i niepodległym kraju można być zadowolonym z takiej demokracji ? W takich sytuacjach bałaganu i niemocy ze strony państwa, kiedyś w Galicji usłyszałem od starszego człowieka : Oj,panie ! Franciszek Józef nie dopuściłby do tego !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zkazimierza napisał:
Toż przecież nawet najgorsi zaborcy potrafili zajmować się budową wałów, o czym m.in. świadczy fakt obwałowania niziny opolskiej w 1845 roku ( po klęsce powodziowej z 1844r.)z kredytów rządowych.
i niestety współczesne państwo kontynuuje tą archaiczną polityke "przeciwpowodziową", to utopijne przekonanie rodem z 1845 , że wały załatwią problem jest tragicznie głupie, ochrona przeciwpowodziowa oparta tylko na wałach się nie sprawdziła, to było dobre w roku 1845 a nie w 2010, zależność jest przecież prosta - im wyższy wał tym wieksze szkody powodziowe, czy to tak trudno pojąć? ahoj
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ślepy napisał:
i niestety współczesne państwo kontynuuje tą archaiczną polityke "przeciwpowodziową", to utopijne przekonanie rodem z 1845 , że wały załatwią problem jest tragicznie głupie, ochrona przeciwpowodziowa oparta tylko na wałach się nie sprawdziła, to było dobre w roku 1845 a nie w 2010, zależność jest przecież prosta - im wyższy wał tym wieksze szkody powodziowe, czy to tak trudno pojąć? ahoj
Teoria prawdziwa ale w przypadku gdy obudujemy całą rzekę od początku do ujścia wysokimi wałami - woda się spiętrzy i w przypadku przerwania wału szkody będą duże. Wisły raczej nie da się tak obwałować, zawsze będą miejsca zabezpieczeń silniejszych i słabszych gdzie te wylewy następują permanentnie. Mieszkańcy gminy Wilków już wystarczająco zapłacili swój podatek ekologiczny, powinni więc zadbać aby budowane wały były jak najwyższe i wytrzymałe. Wisła i tak gdzieś wyleje, ale nie musi właśnie na tym terenie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...