Policja już wie, jak doszło do wypadku w Motyczu Leśnym

Suzuki czy Audi najachało na rowerzystów ?? Redaktorzy w DW schodzą na psy !!!

~Bolek~ napisał:

Suzuki czy Audi najachało na rowerzystów ?? Redaktorzy w DW schodzą na psy !!!

czytaj ze zrozumieniem "Rowerzyści, 18-letni mieszkańcy pobliskiego Sporniaka pedałowali w kierunku Lublina. Za nimi jechało suzuki. - Za tym pojazdem jechał kierowca audi, który rozpoczął manewr wyprzedzania ...." Za tym znaczy za suzuki

Przeczytaj jeszcze raz UWAŻNIE !!!! Audi najechało na chłopaków po tym jak wyprzedził Suzuki. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. [*]

wszystko jedno czyja wina ale dlaczego to oni musieli zginac... byli dla mnie wszystkim szczegolnie Grzesiek;( obaj powinni poniesc konsekwencje tego wypadku przez nich zginelo 2 moich bardzo dobrych kolegow i nie da sie teraz im zycia przywrocic ;( kierowca audi niech sie postawi teraz na miejscu rodzicow chlopakow

Tak samo możecie postawić się na miejscu kierowcy... przecież on nie chciał potrącić tych rowerzystów tylko zrobił to przez nie uwagę albo rowerzyści nie byli wyraźnie oświetleni

AniA ma racje! jakim deb***em trzeba byc zeby w tak okropny sposob odebrac zycie tak mlodym osobom...

ciekawe, czy ci rowerzyści mieli światła?

Pr0 napisał:

Tak samo możecie postawić się na miejscu kierowcy... przecież on nie chciał potrącić tych rowerzystów tylko zrobił to przez nie uwagę albo rowerzyści nie byli wyraźnie oświetleni

ale to wszytsko przez kierowce mordece! podobno jechal 160km/h wiec nie uwazasz ze CIUT za szybko?? wez zastanow sie

Kiedy w końcu dotrze ludziom do łbów, że pijak może sobie slalomować środkiem drogi, piesek wybiec, dzieciak wyskoczyć, gałąź spaść z drzewa, butelka leżeć... Lepiej narzekać, że dziura w drodze, że rowerzysta nie ma odblasku, że pobocza nie ma, że drzewo za rowem, że tir jedzie, że traktor jedzie, że w ogóle ktoś jeszcze jedzie, że czasem nawet deszcz pada a co najmniej raz na dobę jest ciemno... Chłopaki mogli wypić nawet po flaszce wódki, nie mieć odblasków, być ubrani jak w matrixie i jechać środkiem drogi pod prąd - i co z tego??? Przy przepisowej prędkości nie traci się panowania nad samochodem i zdąża zahamować w każdym wypadku. Jakby jechał facet 60 km/h, nawet 70 km/h to też by zdążył zahamować i żadnego panowania by nie stracił. Przestańcie dobrzy ludzie pieprzyć i po prostu PILNUJCIE SIEBIE SAMYCH. Rowerzyści swoich odblasków a kierowcy swoich prędkości. Pozdrawiam

chce się postawic na jego miejscu ale nie potrafie zabil mi 2 najbizszych wiec nie wybacze mu tego nigdy nie raz tamtedy jezdzilam z nimi i wiem jak ta droga wyglada jak jedzie rowerzysta starszy czy mlody z odblaskami czy nie tam nie ma szans wtedy na wyprzedzanie ...[*] wiem ze napewno trudno bedzie mu z tym zyc ale nam jeszcze bardziej widzial jaka jest szeroka droga i ze nie mozna wyprzedzac ale widocznie mu sie spieszylo ;(

znajac grzeska mial swiatla ale to nie wazne.. wazne ze jakis deb*** wyprzedzal na tej drodze... tak mu sie spieszylo? nie mogl poczekac? a teraz co? wielu znas stracilo kolegow i przyjaciol... a rodziny stracily synów i braci... jebie mnie to czy mieli oswietlone rowery... ciekawe czy CI ktorzy tak mowia o oswietleniu rowerow i o kamizelkach odblaskowych sami ich uzywaja i czy by tak bronili keirowcy gdyby byli na mijescu rodzin i przyjaciol chlopakow. a komentarze "znajomych: kierowcy typu: "znalam tyhc ludzi i jestem pewna ze nei przekroczyli predkosci" mnei rozwalaja.. trzeba bylo zobaczyc slady hamowania ktore maja dlugosc ok 25-30 m a ludzie ktorzy zdali na prawo jazdy i znaja przepisy oraz zasady prowadzenia pojazdu powinni pamietac ze slady o takiej dlugosci sa przy predkosci od 90-110 km/h i niech tacy specjalisci, ktorzy tak ufaja swoim znajomym i nei widzielimiejsca wypadku zachowaja tte opinie dla siebie bo wku$%*@ ludzi ktorzy stracili cos wiecj niz samochod marki audi.. stracili przyjaciol i clzonkow rodizny...

no prosze jacy znawcy predkosci 130, 160 ! no zal on tez wiózł syna,tez jest rodzicem,...w artykule nie zawarto jaką predkoscia sie poruszal...a dlaczego ma nie byc hamowania jak cos sie dzieje to jest odruch ze cisnie sie pedal hamulca ...ja jadac 60km/h nie zauwazylem ze wczesniej przede mna zatrzymal sie ale hamowalem ile wlezie i dalej samochod jechal i na du*** mu sie zatrzymalem...to moglo spotkac kazdego kierowce ktory robil manewr wyprzedzania...a to ciekawe jak napisali w artykule ze zjechal na swoj pas i wjechal w rowerzystow...to oni jechali pod prąd??? rowerzysta nie jest pieszym...trudno stało się, mowicie ze nie powinien wyprzedzac, a byla ciagla linia ? zakaz wyprzedzania ? jesli nie bylo to chyba mial prawo do takiego manewru? zycia im nikt nie zwroci,ale kierowca nie zrobil tego z premedytacja...to mogl byc kazdy.

Moim zdaniem nie wy jesteście od osądzania.Ja rozumiem że możecie mieć żal do kierowcy ,bo straciliście kolegów,znajomych...ale warto wziąć również pod uwagę fakt że kierowca nie zrobił tego specjalnie!On poniesie tego konsekwencje chociażby z powodu wyrzutów sumienia które będą go męczyły do końca życia.Jego rodzina również cierpi może nie tak jak rodzina chłopaków ale cierpi.To co się stało,to się nie odstanie,lecz nie rzucajcie pod adresem kierowcy takich wulgaryzmów,obelg i co najważniejsze nie osądzajcie go,jego osądzi kto inny.Nie piszcie także o tym że jechał 130 czy 160 km/h bo nie wiecie jak było naprawdę.Wina może leżeć również po stronie chłopaków,ale o tym nie wato pisać bo oni ponieśli kare najwyższa ze wszystkich.Jedynymi osobami które najlepiej wiedzą co się stało sobotniego wieczoru są kierowca audi ,pasażerowie i chłopaki,lecz oni zabrali te informacje ze sobą.... [*]Ku pamięci chłopaków-SPOCZYWAJCIE W POKOJU[*]

Gość napisał:

no prosze jacy znawcy predkosci 130, 160 ! no zal on tez wiózł syna,tez jest rodzicem,...w artykule nie zawarto jaką predkoscia sie poruszal...a dlaczego ma nie byc hamowania jak cos sie dzieje to jest odruch ze cisnie sie pedal hamulca ...ja jadac 60km/h nie zauwazylem ze wczesniej przede mna zatrzymal sie ale hamowalem ile wlezie i dalej samochod jechal i na du*** mu sie zatrzymalem...to moglo spotkac kazdego kierowce ktory robil manewr wyprzedzania...a to ciekawe jak napisali w artykule ze zjechal na swoj pas i wjechal w rowerzystow...to oni jechali pod prąd??? rowerzysta nie jest pieszym...trudno stało się, mowicie ze nie powinien wyprzedzac, a byla ciagla linia ? zakaz wyprzedzania ? jesli nie bylo to chyba mial prawo do takiego manewru? zycia im nikt nie zwroci,ale kierowca nie zrobil tego z premedytacja...to mogl byc kazdy.

jak sam napisales zjechal an swoj pas... ten ktorym sie poruszal a oni baranie nei jechali pod prad bo wlasnienie rowerzysci to nei piesi i poruszaja sie tak jak samochody. taki z ciebei cwaniak ojciec.. to postaw si enei w roli keirowcy tylko w roli ojca ktory stracil syna... obrnoca sie znalazl... z premedytacj atego nei zrobil ale pomyslec mogl.. a co by bylo gdyby nagle z posesji wybieglo dziecko za pilka? dziecko nie rozumie pewnych spraw i nei potrafi przewidziec co sie moze stac i zabilby dziecko... agdyby to bylo twoje dziecko? tez bys tak mowil ze "kierowca mial prawo wyprzedzac bo nei bylo ciaglej?! nie zycze CI zebys cos takiego przezyl bo chyba nie wiesz co to znaczy stracic bliska osobe z powodu jakiegos imbecyla i nikt mi nie wmowi ze nie mozna go obrzac ani cos... rzeczy trzeba nazywac po imieniu.. idiot a to idiota i tego nei zmienisz.. po ch*** te wszystkie kampanie "KIEROWCO ZWOLNIJ!" brak wyobrazni?! a na kursach nie ucza ze trzeba miec ogranicozne zaufanie do innych uczestnikow ruchu? ucza; nie mowia ze trzeba miec wyobraznie i wyobrazic co sie moze stac przy nadmiernej predkosci?! ucza wiec niech Pan da spokoj bo nei wiesz co czujemy my i co czuje rodzina. mowisz o tej predkosci a czy przy predkosci 50km- 60 mozna stracic panowanie nad samochodem i przeleciec betonowa przepustnice i zniszczyc ogordzenie posesji? nie wiem czy widziales od ktorego moementu sa slady hamowania, od ktrego miejsca sa zniszczone drzewa i ogrodznei... widac ze ty tez mas zplytka wyobraznie czlowieku... owszem kazdy z nas przekraczapredkosc to nei ulega watpliwosci ale trzeba iwedziec gdzie i kiedy mozna przydusic gaz... w polsce nie ma autostrad i to minus ale skoro nie ma ich to trzeba jezdzic potym co jest a w teranech gdzie sa domy zarazprzy drodze trzeba uwazac na to co sie dzieje na poboczu. pojedz tam... moze spotkasz bliskch chlopakow i wtedy im powiedz ze nei mozna oskarzac kierowcy... bedzies zmial sumienie? nie wydaje mi sie... i nei zycze zebys byl na miejscu bliskich tych chlopakow.. kazdy mowi co czuje ale gdy ktos poczuje co to znaczy stracic kogos bliskiego inaczej patrzy na swiat i widzi gdzie ktos przesadzil...

moje dzieci nie beda bawily sie przy ulicy,skoro jestes taki cwaniak to dlatego nie wiesz ze dzieci powinny byc pod opieka doroslych. Ciekawe czy Ty taki zajebisty kierowca uniknałbys takiej sytuacji kiedy zobaczylbys rowerzystow na swojej masce..pewnie tak bo jesteś świeżakiem jednym z wielu ktory umie zmieniac biegi w samochodzie...jezeli jestes kierowca to sam nie raz zlamales przepis..a jezeli nie jestes to milcz,bo gówno na ten temat wiesz jak to jest byc kierowca,ktoremu cos takiego sie przytrafia...nie zyją trudno....równie dobrze mogłeś to być TY ! na swojej ukrainie.

Gość napisał:

moje dzieci nie beda bawily sie przy ulicy,skoro jestes taki cwaniak to dlatego nie wiesz ze dzieci powinny byc pod opieka doroslych. Ciekawe czy Ty taki zajebisty kierowca uniknałbys takiej sytuacji kiedy zobaczylbys rowerzystow na swojej masce..pewnie tak bo jesteś świeżakiem jednym z wielu ktory umie zmieniac biegi w samochodzie...jezeli jestes kierowca to sam nie raz zlamales przepis..a jezeli nie jestes to milcz,bo gówno na ten temat wiesz jak to jest byc kierowca,ktoremu cos takiego sie przytrafia...nie zyją trudno....równie dobrze mogłeś to być TY ! na swojej ukrainie.

a ty chuju co ty wiesz jestem kierowca i zlamalem przepis.. nei ukrywam tego i nie powiedzialem ze my kierowcy nei lamiemy przepisow.. ale ty imbecylu zanim cos powiesz to przemysl co mwoisz chyba ze jestes ograniczony to nei powieniens prowadzic. moze na ukrainie to ty mieszkasz i ch*** wiesz... przezylem cos podobnego i ku*** widac ze ty nei. dzieci owszem sa pod opieka doroslych ale przeciez nei tryzmasz dzieecka na smyczy chyba ze takie miales przezycia i sam je stosujesz... trzymano cie w kaltce? nie grales w ogrodku w pilke? pewnie nei bo rodzice CIe trzymali przywiazanego do drzewa albo zapewniali CI rozyrwke w piwnicy w ktorej siedziales i grales w szachy. przepisy lamie kazdy i przeczytaj sobei to wyzej to zobaczysz co napisalem. ale tez trzeba wiedziec gdzie mozna sobei pozwolic na wieksza predkosc.. a gdzie nie. wiec milcz chamie i wracaj do syna do piwnicy bo moze wlasnie zrobil CI szach i mat i przegrales...

jezeli nie byles na miejkscu wypadku to nie pie***** glupot czlowieku bo napewno nie jechal mala prodkoscia, bo jezeli by nie jecha szybko to by nie rozwalil 2 drzew z korzeniami ogrodzenia na dodatek jeden z kolegow lezal sporo za ogrodzeniem czyjejs posesji woiec koles musial ostro w nich przpiep**** bo sam z siebie chyba tak daleko nie pofrunol? duzo moich znajomych robi prawojazdy i przy 30km/h napewno by zdazyli wychamowac nawet jakby spowodowali wypadek to nie byl by to wypadek smiertelny. a swoja droga pan kierowca powinien po pierwsze jechac wolno z uwagi na zakrety a po 2 w poblizu wypadku sa tory kolejowe..;/ wiec chyba hamowanie by sie nalezalo zaczac wczesniej niz na chlopakach a jesli by ktos nie wiedzial to jechali dobra strona i nie pod prad ! bylam na miejscu wypadku i bylam w starsznym szoku jak to wyglada!

yyy napisał:

jezeli nie byles na miejkscu wypadku to nie pie***** glupot czlowieku bo napewno nie jechal mala prodkoscia, bo jezeli by nie jecha szybko to by nie rozwalil 2 drzew z korzeniami ogrodzenia na dodatek jeden z kolegow lezal sporo za ogrodzeniem czyjejs posesji woiec koles musial ostro w nich przpiep**** bo sam z siebie chyba tak daleko nie pofrunol? duzo moich znajomych robi prawojazdy i przy 30km/h napewno by zdazyli wychamowac nawet jakby spowodowali wypadek to nie byl by to wypadek smiertelny. a swoja droga pan kierowca powinien po pierwsze jechac wolno z uwagi na zakrety a po 2 w poblizu wypadku sa tory kolejowe..;/ wiec chyba hamowanie by sie nalezalo zaczac wczesniej niz na chlopakach a jesli by ktos nie wiedzial to jechali dobra strona i nie pod prad ! bylam na miejscu wypadku i bylam w starsznym szoku jak to wyglada!

zgadzam sie z "kolezanka" powyzej. a teraz do "kolezanki" -> niestety latwo mowic na sucho... jednak trzeba checi zeby tam poejchac i zobaczyc ale widac ze niektorych jednak nei spuszczono ze smyczy i dalej sa uwiazani dlatego nie moga zobaczyc miejsca bo jedynie maja dostep do kompa...

Nie wiem czy jest sens teraz o to.. Pawła znałam jak byłam młodsza, teraz dowiedziałam się z gazety o tym, że nie żyje...Naprawde straszne...to byli młodzi, przystojni chłopcy, 2 tyg przed matura... To mogło spotkać każdego...dlatego lepiej będzie jeśli wyciągniemy wnioski z tego nieszczęścia i pomodlimy się za nich...życia im już nic nie wróci a kierowce i tak zjedzą wyrzuty sumienia, dlatego nie mam sądzić...

kolego dziekuje za poparacie ale taka jest prawda jak sam dobrze wiesz... a to ze niktorzy sa mocni w gebie i potrafiatylko pisac to juz ich problem... ale napewno jakby zobaczyli miejsce wypadku too by inaczej podchodzili do tego... chociaz niektorym to pewnie naawet sie chce! [*]