Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Prokurator wejdzie do Domu Muzyki w Kraczewicach

Utworzony przez gzgz, 23 lipca 2009 r. o 07:30 Powrót do artykułu
Widać, że emocje na tym poście wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem więc proponuję wszystkim czytającym i piszącym szklankę zimnej wody zanim znowu coś napiszą. Zasługi kulturalne państwa Danielewiczów dla miasta, powiatu, województwa są nieocenione i to jest prawda obiektywna, która nie podlega żadnej dyskusji. Co najmniej dziwne jest to że urząd marszałkowski pisze zawiadomienie do prokuratury, a nie poprosił wcześniej Witka o złożenie wyjaśnień i ustosunkowanie się do wszystkich zastrzeżeń kontrolnych - przecież one mogłyby wiele wyjaśnić. Dla tych co piszą o przekrętach chciałbym zwrócić uwagę, iż do czasu prawomocnego wyroku sądowego każdy jest niewinny. A w tej sprawie: 1) nie mamy jeszcze złożonego zawiadomienia do prokuratury - być może nie będzie go wcale... 2) jeśli będzie zawiadomienie to nie wiadomo jaką decyzję podejmie prokuratura - być może umorzy postępowanie... 3) jeśli sprawa trafi do sądu to nie wiadomo jaki będzie wyrok - być może Witek zostanie oczyszczony z zarzutów... Czyli jednym słowem nic nie jest już przesądzone i nie ma się co podniecać. Jeśli chodzi o to kto złożył doniesienie to czas pokaże, bo jak mówili rzymianie is fecit cui prodest (ten to zrobił kto osiągnie z tego korzyści). Natomiast pisanie że to Brzeziński to zwykłe oszczerstwo - ja nie przepadam za tym typem, ale na jego miejscu pozwał bym wszystkich którzy na tym forum napisali że to on. Jak nie macie dowodów to nie oczerniajcie. Wnioski z tej sprawy są następujące: 1) przy takiej działalności jaką prowadzą państwo Danielewiczowie powinny być rodzielone funkcje dyrektora artystycznego i dyrektora zarządzającego - ale to wymaga podzielenia się władzą... 2) księgowość powinna byc prowadzona przez profesjonalną zewnętrzną firmę księgową, która wtedy bierze na siebie odpowiedzialność - ale to wymaga podzielenia się kasą... Panie Witku - nie żałuj Pan grosza, tylko wynajmij dobrego prawnika. Na pewno to się opłaci...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
POINFORMOWANY napisał:
Doszly mnie sluchy, ze przyczyna wszystkiego jest zlosc Rodzika, ze poniatowskie zespoly koncertowaly na oplatku PSL-PIAST w styczniu, a do tego aniolki karmily oplatkiem slawnego zalozyciela partii "Libertas" pana Ganley`a.
Przecież Rodzik to wychowanek Zdzicha Podkańskiego? Coś tu nie gra!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gość~ napisał:
Mimo wszystko zastanawia mnie, czy zaszkodziła im niewiedza, czy działali świadomie. Raczej wybieram to pierwsze. Jakich Oni mają tam doradców ??? Kilkoro rodziców, którzy stworzyli pewnego rodzaju klikę , momentami wydawało się , że sami chcą być mądrzejsi od P. Danielewiczów(nie raz starali się okazywać "swoją"wyższość). Także kochani rodzice- do dzieła. Co Wy teraz poczniecie ?? W końcu tak uwielbiacie być "kimś" w tym miasteczku. Nie żal mi Was. A P. Danielewiczom serdecznie współczuję. Tyle lat poświęceń.
A ja slyszalam, ze "poszlo" o za TANIO WYKONANA kotlownia CO w Palacu. Nie wzieli "wlasciwej firmy" sugerowanej przez urzedasow, tylko najtansza oferte. Nie zarobil ich czlowiek ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Przecież Rodzik to wychowanek Zdzicha Podkańskiego? Coś tu nie gra!
ale od dawna sa we WROGICH obozach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jack, i właśnie o to chodzi, o rozsadek, oskarżyć łatwo, potem może być niemiło i niesmacznie. Pozdrawiam!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
POINFORMOWANY napisał:
Doszly mnie sluchy, ze przyczyna wszystkiego jest zlosc Rodzika, ze poniatowskie zespoly koncertowaly na oplatku PSL-PIAST w styczniu, a do tego aniolki karmily oplatkiem slawnego zalozyciela partii "Libertas" pana Ganley`a.
Rzeczywiście, mi też się tak wydaje. że to o to może chodzić, a przy okazji szukają dziury w całym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gość~ napisał:
Drogi Aniele, ktoś napisał wcześniej, że coś jest na rzeczy. Wiesz, nie można w ten sposób mówić, że sprawy nie ma, bo szkoda dzieci. Kilka lat temu w Poznaniu znany dyrektor chóru został posądzony o molestowanie i tp. Też wiele dzieci i rodziców stanęło w jego obronie. I co ?? Okazało się, że mimo wszystko był winny. Prawo prawem. Może zamiast dyskutować, poczekajmy na powrót z urlopu P. Danielewiczów, na pewno jakieś wyjaśnienia będą miały miejsce. Nie wiem , czy P. Danielewicz działał w niewiedzy, mając przy boku kilku pomagierów, czy też zrobił coś celowo. ps. Również i ja mam dzieci w zespole od wielu lat i również dla mnie jest to przykra sprawa.
TYlko nie porownuj pp.Danielewiczow z Krollopem! To juz szczyt. Najlepiej zabierz dzieci z zespolu, bo jezeli jeszcze nic im sie nie stalo to na pweno ZLO CZYCHA! O wstyd.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aniol napisał:
TYlko nie porownuj pp.Danielewiczow z Krollopem! To juz szczyt. Najlepiej zabierz dzieci z zespolu, bo jezeli jeszcze nic im sie nie stalo to na pweno ZLO CZYCHA! O wstyd.
nie było takiego zamiaru Aniele. Na chwilę obecną, nie ma żadnego oświadczenia o winie, więc póki co, tak jak napisał jack wcześniej P. Danielewicz jest całkowicie niewinny. Przykład taki każdy może przytoczyć. A na drugi raz czytaj Aniele, ze zrozumieniem, czy ja oskarżam ?? Czy ja się boję o dzieci ?? Gdyby podczas kontroli nic nie wykryto, to logiczne, że nie ma sprawy. I nie naskakuj na kogoś bez powodu, tylko nogi w kupę i szukaj dobrego adwokata.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drodzy Państwo Danielewicz! Wszyscy w Poniatowej, którzy mamy pojęcie o sztuce i muzyce traktujemy artykuł Dziennika Wschodniego i innych NAPUSZCZONYCH przez urzędasów na Was gazet jako potwierdzenie Waszego bohaterstwa (szczególnie zabawne zdanie z Panoramy Lubelskiej - Danielewicz nie pozwalał, aby kosztem dzieci wykonywano remonty). Dziękujemy za przykład dawany dzieciom od roku 1975. Chór do tej pory wytrzymał wszystko. Co ciekawe, zanim pan starosta i jego urzędnicy piastowali swoje urzędy Państwo tworzyliście kulturę w Poniatowej. Nie dajcie się. Jesteśmy w Wami. mieszkańcy Poniatowej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
celi napisał:
Drodzy Państwo Danielewicz! Wszyscy w Poniatowej, którzy mamy pojęcie o sztuce i muzyce traktujemy artykuł Dziennika Wschodniego i innych NAPUSZCZONYCH przez urzędasów na Was gazet jako potwierdzenie Waszego bohaterstwa (szczególnie zabawne zdanie z Panoramy Lubelskiej - Danielewicz nie pozwalał, aby kosztem dzieci wykonywano remonty). Dziękujemy za przykład dawany dzieciom od roku 1975. Chór do tej pory wytrzymał wszystko. Co ciekawe, zanim pan starosta i jego urzędnicy piastowali swoje urzędy Państwo tworzyliście kulturę w Poniatowej. Nie dajcie się. Jesteśmy w Wami. mieszkańcy Poniatowej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
stypendium - też dla "wybranych"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rodzic napisał:
stypendium - też dla "wybranych"
Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że Twoje Dziecko nie dostało stypendium. Może zamiast wieszać za to na kimś psy przyjmij do wiadomości, że na nie nie zasłużyło. Stypendium nie dawali tylko państwo Danielewicz, ale także nauczyciele od danych instrumentów. Popieram kogoś kto wcześniej wspomniał, że to przez zazdrość.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
celi napisał:
Drodzy Państwo Danielewicz! Wszyscy w Poniatowej, którzy mamy pojęcie o sztuce i muzyce traktujemy artykuł Dziennika Wschodniego i innych NAPUSZCZONYCH przez urzędasów na Was gazet jako potwierdzenie Waszego bohaterstwa (szczególnie zabawne zdanie z Panoramy Lubelskiej - Danielewicz nie pozwalał, aby kosztem dzieci wykonywano remonty). Dziękujemy za przykład dawany dzieciom od roku 1975. Chór do tej pory wytrzymał wszystko. Co ciekawe, zanim pan starosta i jego urzędnicy piastowali swoje urzędy Państwo tworzyliście kulturę w Poniatowej. Nie dajcie się. Jesteśmy w Wami. mieszkańcy Poniatowej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mieszkańcy Poniatowej. Nie dzielcie się dzisiaj na tych, którzy dostali stypendium i nie dostali, na tych co wywyższali się w stowarzyszeniu i nie wywyższali się, na tych co chcą coś na tym ugrać i nie mają takiego zamiaru, na tych którzy wierzą w dobre intencje i tych co widzą w tym interes prywatny. Ta sprawa ma wyższy wymiar. Przed wami batalia o utrzymanie Domu Muzyki. „Naiwność” p. Witolda była na rękę urzędnikom z Urzędu Marszałkowskiego, którzy chcieli pozbyć się balastu utrzymania siedziby Poniatowskiego Zespołu. I wiecznie czegoś wymagającego Dyrektora. W chwili obecnej ważna jest prężność Stowarzyszenia, które powinno zareagować odpowiednio do zaistniałej sytuacji i kontynuować wspieranie działalności „Scholaresu”. Nie chcę podawać sprawdzonej w 99% informacji, ale jest już chętny spoza gminy gotowy na przejęcie Domu Muzyki. Nie dzielmy się chociaż dzisiaj i walczmy razem. Drobne sprawy zostawmy na później. W dobre imie pana Witolda nigdy nie watpiłem. Nie będzie też dla mnie zaskoczeniem jeśli potwierdzi się, że dla dobra dzieci mijał sie czasami z obowiazujacymi przepisami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obcy napisał:
JAcy wy wszyscy czlonkowie zespolów danielewiczozw jestescie slepi! CZytajacie ten tekst ze zrozumieniem - nikt nie krytykuje Danielewicza za jego prace merytoryczną, bo to co zrobilili razem zasluguje na chwale. Pietnowane jest kombinactwo, jesli byl takim wspanialym pedagogiem z takimi wartosciami to nie powinien robic przekretów, gdyz etyka by mu na to nie pozwalała. powiedzmy sobie szczerze, ZEPSULY GO PIENIADZE!!!
Oto na czym polega to niby "kombinowanie" - napisano, że "działalność placówki ma charakter edukacyjny i nie przynosi dochodów" - prawda: odbywają się tam szkolenia, tzn. chórowiska, oraz koncerty, spotkania integracyjne i warsztaty muzyczne ze specjalistami w zakresie muzyki dawnej, sprowadzanymi z całej Polski (taniec dawny, gra na gambach i dawnych instrumentach dętych, cwiczenia teatralne); - "Stowarzyszenie Musica Antiqua dostawało pieniądze za koncerty" - prawda, bo ma do tego prawo, bo to właśnie Stowarzyszenie, a nie Dom Muzyki jest instytucją finansującą działalność Scholares Minores pro Musica Antiqua. - Napisano, że pani Danielewicz jest prezesem Zarządu Stowarzyszenia - kłamstwo. Można to łatwo sprawdzić na odpowiedniej stronie internetowej KRS - bardzo ciekawe jest dla mnie określenie, że wykorzystanie Domu Muzyki jest znikome, skoro jak wspomniałam wyżej odbywa się tam szereg szkoleń, koncertów, spotkań. Może dobrze byłoby, by kontrolerzy zapoznali się dokładniej z kalendarzem imprez i dopiero wtedy oceniali czy wykorzystanie jest znikome czy też nie. - co do garderobianej jest niezmiernie potrzebna. Zajmuje się strojami zespołu Scholares Minores i dzięki temu nawet te, w których występowaliśmy 30 lat temu nadal nadaja się do noszenia. Wogóle wydaje mi się , że kontrolerzy nie podeszli do sprawy profesjonalnie i nie zechcieli zrozumieć na czym polega przedsięwziecie, a właściwie przedsięwziecia, którymi kierują państwo Danielewiczowie. Jak słusznie zauważył ktos na tym forum, zespoły są związane z 3 instytucjami, z których każda ma inne zadania (i to należało, przede wszystkim, zrozumieć) a wszystkie współpracuja na zasadzie naczyń połaczonych. OPP prowadzi chóry i uczy gry na instrumentach ( i chodzi tu o instrumenty takie jak flet, gitara, skrzypce, wiolonczela, pianino). Stowarzyszenie finansuje działalność Scholares i dzięki gościnności Domu Muzyki, może finansowac zakup instrumentów (chodzi tu o dawne instrumenty, takie jak krumhorn, kortholt, dulcjan, viola da gamba, chrotta, harfa gotycka, psalterium, fidel, chalmeaux, szałmaja) i organizować w DOMU MUZYKI warsztaty i szkolenia dla członków tego właśnie zespołu. Z gościnności domu Muzyki korzysta też chór Szczygiełki, który dwa razy do roku organizuje tzn chórowiska dla wszystkich członków wsztystkich grup chóralnych (czyli ok. 300 dzici i młodzieży) oraz imprezy integracyjne dla aktualnych i byłych członków zespołów. Wystarczy dobrze zrozumieć zakres działania tych trzech instytucji i wtedy zarzuty o "niejasnych powiązaniach finansowych" stają się po prostu smieszne. Dziwi mnie, że dziennikarze z różnych gazet nie zadali sobie trudu, by pokazać na czym polegają te "powiązania" i jak bardzo niekompetentny jest protokół pokontrolny. Pokazanie takiej niekompetencji władz byłoby dla przyszłych wyborców bardzo cenne...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w imieniu załogi pogotowia ratunkowego w Zamościu pragnę zadedykować panu Bratkowskiemu ten oto wszystko mówiący utwór: http://www.youtube.com/watch?v=rqei-DhcttA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przesadzone napisał:
Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że Twoje Dziecko nie dostało stypendium. Może zamiast wieszać za to na kimś psy przyjmij do wiadomości, że na nie nie zasłużyło. Stypendium nie dawali tylko państwo Danielewicz, ale także nauczyciele od danych instrumentów. Popieram kogoś kto wcześniej wspomniał, że to przez zazdrość.
Moje dziecko najczęściej dostaje stypendium, ale gdy przestaje się starać, po prostu go traci. Zgadzam się z tym, ze stypendia sa dla wybranych, ale tylko w tym sensie, ze dla tych, którzy na prawdę sie staraja i maja na prawde dobre wyniki w nauce. Po prostu talent czasami nie wystarcza. Potrzebna jest praca i tego w zespole można się nauczyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obcy napisał:
JAcy wy wszyscy czlonkowie zespolów danielewiczozw jestescie slepi! CZytajacie ten tekst ze zrozumieniem - nikt nie krytykuje Danielewicza za jego prace merytoryczną, bo to co zrobilili razem zasluguje na chwale. Pietnowane jest kombinactwo, jesli byl takim wspanialym pedagogiem z takimi wartosciami to nie powinien robic przekretów, gdyz etyka by mu na to nie pozwalała. powiedzmy sobie szczerze, ZEPSULY GO PIENIADZE!!!
co ty mozesz wiedziec o p. Danielewiczach!!!lepiej sie w ogole nie wypowiadaj bo sam siebie osmieszasz.to sa bardzo skromni i calkowicie oddani swojej pracy ludzie.jesli nawet robili jakiekolwiek "przekrety" (bo tak to sie teraz zwie) to robili to tylko dla dobra zespolow i dzieci. bo dzieci ktore spiewaly w zespolach przez 30 lat nie pochodzily z zamoznych rodzin ktore mogly pozwolic sobie na wysylanie pociech za granice 4 razy w roku.a mimo to dzieci jezdzily i jezdza.dzieki pracy swojej i przedew wszystkim p. Danielewiczow.a urzednicy maja w d... to ze przez tyle lat rozslawialismy Poniatowa na calym swiecie.najwazniejsze ze na garderobianej stracili 90 tys przez 10 LAT!!!.niech policze.to 9 tys rocznie czyli nawet nie 1000 zl miesiecznie...wow...a ciekawe ktory deb*** z samorzadu szyl i cerowalby nam stroje gdyby nie nasza garderobiana.beznadziejny narod beznadziejne wladze...ciesze sie ze juz w tam nie mieszkam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
skrzypeknadachu napisał:
Mieszkańcy Poniatowej. Nie dzielcie się dzisiaj na tych, którzy dostali stypendium i nie dostali, na tych co wywyższali się w stowarzyszeniu i nie wywyższali się, na tych co chcą coś na tym ugrać i nie mają takiego zamiaru, na tych którzy wierzą w dobre intencje i tych co widzą w tym interes prywatny. Ta sprawa ma wyższy wymiar. Przed wami batalia o utrzymanie Domu Muzyki. „Naiwność” p. Witolda była na rękę urzędnikom z Urzędu Marszałkowskiego, którzy chcieli pozbyć się balastu utrzymania siedziby Poniatowskiego Zespołu. I wiecznie czegoś wymagającego Dyrektora. W chwili obecnej ważna jest prężność Stowarzyszenia, które powinno zareagować odpowiednio do zaistniałej sytuacji i kontynuować wspieranie działalności „Scholaresu”. Nie chcę podawać sprawdzonej w 99% informacji, ale jest już chętny spoza gminy gotowy na przejęcie Domu Muzyki. Nie dzielmy się chociaż dzisiaj i walczmy razem. Drobne sprawy zostawmy na później. W dobre imie pana Witolda nigdy nie watpiłem. Nie będzie też dla mnie zaskoczeniem jeśli potwierdzi się, że dla dobra dzieci mijał sie czasami z obowiazujacymi przepisami.
calkowicie sie zgadzam.panie Witku jestem z Panem i Pania Danusia calym sercem!!!dziekuje za wspolnie spedzone lata ktore tak wiele mnie nauczyly.wraz i innymi czlonkami zespolu podpisuje sie pod listem do prasy.my czlonkowie scholares bedziemy zawsze bronic Waszego dobrego imienia i w szczerosc intencji nigdy nie zwatpimy!!!kochamy Was bardzo!!! J.N.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jack napisał:
Widać, że emocje na tym poście wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem więc proponuję wszystkim czytającym i piszącym szklankę zimnej wody zanim znowu coś napiszą. Zasługi kulturalne państwa Danielewiczów dla miasta, powiatu, województwa są nieocenione i to jest prawda obiektywna, która nie podlega żadnej dyskusji. Co najmniej dziwne jest to że urząd marszałkowski pisze zawiadomienie do prokuratury, a nie poprosił wcześniej Witka o złożenie wyjaśnień i ustosunkowanie się do wszystkich zastrzeżeń kontrolnych - przecież one mogłyby wiele wyjaśnić. Dla tych co piszą o przekrętach chciałbym zwrócić uwagę, iż do czasu prawomocnego wyroku sądowego każdy jest niewinny. A w tej sprawie: 1) nie mamy jeszcze złożonego zawiadomienia do prokuratury - być może nie będzie go wcale... 2) jeśli będzie zawiadomienie to nie wiadomo jaką decyzję podejmie prokuratura - być może umorzy postępowanie... 3) jeśli sprawa trafi do sądu to nie wiadomo jaki będzie wyrok - być może Witek zostanie oczyszczony z zarzutów... Czyli jednym słowem nic nie jest już przesądzone i nie ma się co podniecać. Jeśli chodzi o to kto złożył doniesienie to czas pokaże, bo jak mówili rzymianie is fecit cui prodest (ten to zrobił kto osiągnie z tego korzyści). Natomiast pisanie że to Brzeziński to zwykłe oszczerstwo - ja nie przepadam za tym typem, ale na jego miejscu pozwał bym wszystkich którzy na tym forum napisali że to on. Jak nie macie dowodów to nie oczerniajcie. Wnioski z tej sprawy są następujące: 1) przy takiej działalności jaką prowadzą państwo Danielewiczowie powinny być rodzielone funkcje dyrektora artystycznego i dyrektora zarządzającego - ale to wymaga podzielenia się władzą... 2) księgowość powinna byc prowadzona przez profesjonalną zewnętrzną firmę księgową, która wtedy bierze na siebie odpowiedzialność - ale to wymaga podzielenia się kasą... Panie Witku - nie żałuj Pan grosza, tylko wynajmij dobrego prawnika. Na pewno to się opłaci...
co do kasy to zespoly nigdy nie mialy jej za duzo.za moich czasow jezdzilismy tysiace kilometrow starym gruchotem bez ogrzewania w zimie czy klimatyzacji w lecie.ale nikt nie narzekal.bo kto doplacalby do naszych wyjazdow tak zawrotne kwoty ze 30 dzieci wyjechalo na miesiac do stanow za 1000zl/os.jesli jack chce doplacac do wyjazdow na ktorych korzysta cala gmina to Pan Witek na pewno wtedy grosza na nic nie pozaluje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 4 z 9

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...