Przedszkole Nr 3 w Świdniku - zapraszam do dyskusji wszystkich zainteresowanych

Gość napisał:

Nie znam pań dyrektorek, nie jestem nawet ze Świdnika. Z nauczycielem masz rację. Tak, byłem nim i jestem nadal. I poczytuję to sobie za zaszczyt. To, jak sądzę, daje mi prawo do tego, by wytknąc niektórym forumowiczom świdnickim pieniactwo i zwykłą zawiśc. Twój post utwierdza mnie w przekonaniu, że miałem rację. Jeśli bzdurą nazywasz upominanie się o normalnośc, o zaprzestanie jałowych sporów, personalnych oskarżeń niepopartych żadnym rzeczowym argumentem, o odrobinę umiaru, opamiętania i zwykłej kultury (kultury słowa też), o niepromowanie nienawiści - to żal mi ciebie i tych, którzy na co dzień z tobą żyją. Niczego nie rozumiesz, nie chcesz rozumiec. Dzięki takim jak ty polskie piekło trwac będzie nadal. Pytanie tylko - po co?

Ja mam pytanie do post. nr 1 - Dlaczego godziny zajęć dodatkowych pokrywają się w przedszkolach z godzinami podstawy programowej? ( płacimy my rodzice wtedy dwa razy)

Gość napisał:

niech żyją kartofle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

bardzo jestem ciekawa jak rodzice komponują jadłospis dla swoich pociech w domu??? jeśli tak jak czas wolny to gratuluję i rzeczywiście ziemniaki to wasz największy problem... a może zamiast wytykać komuś błędy, które często nimi nie są, zastanowić się nad tym co zaproponowac dziecku po przedszkolu....np.spacer zamiast tv i komputera??? dzieci dużo mówią nauczycielom, chętnie opowiadają i mówią prawdę....

super

A może porozmawiamy na temat żywienia dzieci w przedszkolu, proszę podzielić się swoimi spostrzeżeniami na ten temat. Czy dzieciom naszym smakują potrawy jakie im się serwuje? Czy otrzymują pomoc przy posiłkach?