Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Raport Inspekcji Pracy: Czym grzeszą nasze firmy?

Utworzony przez gfdg, 17 października 2011 r. o 15:50 Powrót do artykułu
http://www.hotprice.pl/?pwid=66499ebf4a52452e91b2195697cd9445
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powszechnym zjawiskiem szczególnie w tak zwanej budżetówce,Policji,różnych urzędach,jest mobbing jako metoda zarządzania ludźmi i nie ma przed tym żadnego ratunku,żadnej formy obrony ,bo kierownik jednostki jest zawsze nietykalny a zjawisko gnębienia musi przed sądem udowodnić sam gnębiony a odszkodowania jest tyle co kot napłakał.Nikt z jaszcze zatrudnionych nie będzie zeznawał na korzyść osoby mobbingowanej bo sam będzie się bał stracić jedyne źródło utrzymania.To jest znakomity sposób pozbywania się niewygodnych kierownikowi jednostki pracowników po pięćdziesiątym roku życia.Nikt nie stanie w ich obronie a pozostawieni sami sobie zapadają na zdrowiu,popadają w depresje a ZUS odmawia im wszelkich świadczeń.Po pewnym czasie sami schodzą z tego łez padołu i wreszcie wszyscy mają to czego chcieli czyli święty spokój cmentarnej ciszy na grobie osoby która nikomu już do niczego nie była potrzebna.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w Lublinie powszechnie obowiązujący standard : umowa na czarno na czas próbny (miesiąc) , najniższa krajowa na umowie ,reszta o ile jest to w kopercie, zapomnij o wolnej sobocie , lub zwolnieniu dłuższym niż jeden dzień
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Budżetówka ? Kolego ! Oni to mają jakieś jeszcze przywileje (np. nauczyciele ! ) Kto pracował w czołowych lubelskich firmach branży budowlanej , okiennej , drzwiowej , ten wie co to znaczy być zerem,mobingowanym,ośmieszanym i dmuchanym z każdej strony ! Prawa pracownicze to czysta akademicka fikcja na równie górnolotnych i wzniosłych zajęciach dla studentów w ramach ciekawostki ornitologicznej , zwanej PRAWEM PRACY
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ci ludzie mają nadzieję. Życzę im, żeby nie dali się zjeść w kaszy przez nawiedzonych dewotów. Man szczerze dość życia w tym klerykalnym matrixie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a jak nazwać to: Przyjeżdża gość ze wsi pozalubelskiej, zakłada firmę, zatrudnia kilku pracowników całkiem nieźle zaopatrzonych w referencje, dyplomy, znajomość fachu i języka - płaca ? Najniższa oficjalnie, reszta w kopercie, bo ZUS to łupieżca i bandyta [ lać na emeryturę ] - dzień zaczynamy od k..., sprzedajemy to co jest, nawet jak klient już to ma, także trzeba mu to sprzedać 50-ty raz, - urlop 3 dni w roku - auto służbowe tankujemy za własne pieniądze - trzeba oszukiwać to Państwo !!! Faktury właściciel sam sobie od-Vatuje do kieszeni [ to jego pensja] - kilka razy do roku podpisujemy delegacje, których nigdy nie było szkoda... Polska to piękny kraj - zdobywamy po znajomych faktury na paliwo, bo nie dostaniemy wypłaty - zdobywamy po znajomych faktury kosztowe na zakup czegoś tam, bo nie będzie premii - przychodząc w sobotę do pracy, nie podpisujemy listy, bo de facto nie ma nas w niej - szef ma zawsze rację, jeśli staramy się mu przekazać, że jest inaczej, grozi uderzeniem w głowę czymś ciężkim [wersja rzeczywista nie zostanie przepuszczona przez moderatora] - towar do klienta wozi się wtedy, gdy szef ma na to ochotę, jeśli klient zrezygnuje - masz Ty przewalone - marża dopuszczalna - minimum 200% - im więcej sprzedaży bez fiskalizacji tym lepszy marketingowiec - pracownik, który ze spokojem przyjmie na klatę: "Ty deb***u, poje....e, kretynie" = dobry pracownik - pracodawca stojący za plecami i opierający jajka o Twoje ramie, ocierający się i kaszlący Ci na szyje - GEST ZAUFANIA oj .. nie chce mnie się dalej pisać PIP, a w szczególności Pani Kruk czy Wrona [ nie pamiętam ], twierdzi, aby pomóc pracownikowi, trzeba mieć niezbite dowody, kilku światków, uszczerbek na zdrowiu udokumentowany przez lekarza, nagrania z video i z dyktafonu i .... kilka lat cierpliwości. WSADZICIE SOBIE TE INSPEKCJE W DUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU............ży otwór tyłu ciała. Budżetówko na etatach. Prawdziwy polski patriota wychowany na historiach partyzanckich, powinien wziąć łom lub bejsbol i załadować takiemu swiokowi kilka ciosów w dynię i ... uczciwie pójść do pierdla !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stary, weź zmień pracę, po co się męczyć z takim ziemniorem.
jurus z lubelkowa napisał:
a jak nazwać to: Przyjeżdża gość ze wsi pozalubelskiej, zakłada firmę, zatrudnia kilku pracowników całkiem nieźle zaopatrzonych w referencje, dyplomy, znajomość fachu i języka - płaca ? Najniższa oficjalnie, reszta w kopercie, bo ZUS to łupieżca i bandyta [ lać na emeryturę ] - dzień zaczynamy od k..., sprzedajemy to co jest, nawet jak klient już to ma, także trzeba mu to sprzedać 50-ty raz, - urlop 3 dni w roku - auto służbowe tankujemy za własne pieniądze - trzeba oszukiwać to Państwo !!! Faktury właściciel sam sobie od-Vatuje do kieszeni [ to jego pensja] - kilka razy do roku podpisujemy delegacje, których nigdy nie było szkoda... Polska to piękny kraj - zdobywamy po znajomych faktury na paliwo, bo nie dostaniemy wypłaty - zdobywamy po znajomych faktury kosztowe na zakup czegoś tam, bo nie będzie premii - przychodząc w sobotę do pracy, nie podpisujemy listy, bo de facto nie ma nas w niej - szef ma zawsze rację, jeśli staramy się mu przekazać, że jest inaczej, grozi uderzeniem w głowę czymś ciężkim [wersja rzeczywista nie zostanie przepuszczona przez moderatora] - towar do klienta wozi się wtedy, gdy szef ma na to ochotę, jeśli klient zrezygnuje - masz Ty przewalone - marża dopuszczalna - minimum 200% - im więcej sprzedaży bez fiskalizacji tym lepszy marketingowiec - pracownik, który ze spokojem przyjmie na klatę: "Ty deb***u, poje....e, kretynie" = dobry pracownik - pracodawca stojący za plecami i opierający jajka o Twoje ramie, ocierający się i kaszlący Ci na szyje - GEST ZAUFANIA oj .. nie chce mnie się dalej pisać PIP, a w szczególności Pani Kruk czy Wrona [ nie pamiętam ], twierdzi, aby pomóc pracownikowi, trzeba mieć niezbite dowody, kilku światków, uszczerbek na zdrowiu udokumentowany przez lekarza, nagrania z video i z dyktafonu i .... kilka lat cierpliwości. WSADZICIE SOBIE TE INSPEKCJE W DUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU............ży otwór tyłu ciała. Budżetówko na etatach. Prawdziwy polski patriota wychowany na historiach partyzanckich, powinien wziąć łom lub bejsbol i załadować takiemu swiokowi kilka ciosów w dynię i ... uczciwie pójść do pierdla !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No właśnie, po co się męczysz załóż własną firmę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...