Mając stałą niezłą posadę,wszystkie przywileje związane z tą pracą,trzeba mieć bardzo niski poziom inteligenci,aby to wszystko zamienić na złodziejstwo.(deb***izm,choroba dziedziczna).
|
|
35 lat przepracowałam w administracji i ze wstydu się palę za takie panie, ale cóż się dziwić, to właśnie przyjmowanie rodziny do pracy na stanowiska, na których nic nie trzeba robić, to z nudów się coś wymyśla, nie myśląc o konsekwencjach.
|
|
Anka Z. miała bardzo dobre układy w lubelskim urzedzie wojewódzkim, paradoksalnie odpowiadała za bezpieczeństwo informacji tzw. ABI, zawsze brała udział w wyborach jako osoba w jakis sposób odpowiedzialna, szkoliła ludzi z tego jak przestrzegać przepisów i chronić informacje, ciekawe czy informatyk wojewódzki i inne osoby z urzędu wojewódzkiego przyznają się teraz do bardzo bliskiej z nią znajomości,
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|