Zbrodnia sprzed lat JAN BIAŁEK pow. Lubartów

Drodzy Państwo, Jako badacz ubeckich zbrodni poszukuję jakichkolwiek informacji na temat pana Jana Białka. To w sumie bardzo ciekawa historia rodem z Lubartowskiego. J.Białek według jednego dokumentu miał się urodzić 21 marca 1913 roku w Michowie, a według "poprawionego" dokumentu 21 marca 1922 roku w Mejnerzynie. Po II wojnie światowej J.Białek zaginął bez wieści. Był żonaty, więc jego żona nie ustawała w poszukiwaniach męża. Jego żona odnalazła Jana Białka w jednej z miejscowości na tzw. Ziemiach Odzyskanych (obecnie województwo Lubuskie). Według zeznań żony dokumenty i wszelkie dane osobowe odnalezionego Białka się zgadzały, ale twarz nie ta. Podmieniony Jan Białek został nawet oskarżony przez władze PRL o fałszowanie danych osobowych, tzn. że posługiwał się cudzymi dokumentami. Śledztwo jednak umorzono bez jakiegokolwiek uzasadnienia w niejednoznacznych okolicznościach. Istnieje podejrzenie, że prawdziwy Jan Białek został zamordowany, a jego tożsamością posługiwał się sam morderca, niewykluczone że funkcjonariusz bezpieki. Podrobiony Jan Białek zmarł w 2002 roku bez wyjaśnienia swojej zapożyczonej tożsamości. Jego sąsiedzi doskonale wiedzieli, że to nie jest jego prawdziwe imię i nazwisko, bo w tej samej miejscowości żyje do dziś jego brat o zupełnie innym nazwisku (co ciekawe, bracia pochodzą również z Lubartowskiego). Poszukuję rodziny prawdziwego Jana Białka, który zaginął w latach 40-tych tuż po wojnie. Pragnę ustalić okoliczności jego zaginięcia i wyjaśnić, czy został zamordowany ze względów politycznych. Zamierzam również ustalić, dlaczego wyciszono śledztwo i co stało się z żoną prawdziwego Jana Białka. Może ktoś jeszcze żyje, może ktoś coś pamięta. Ci bracia (a jeden z nich bezsprzecznie), co przeniknęli na Ziemie Odzyskane, byli prawdopodobnie zagorzałymi komunistami z Przypisówki. Fakt faktem stała się ludzka tragedia. Mąż pani Białek przepadł na zawsze. Proszę gorąco o pomoc w wyjaśnieniu okoliczności tej tragedii.

Bolesław napisał:

Drodzy Państwo, Jako badacz ubeckich zbrodni poszukuję jakichkolwiek informacji na temat pana Jana Białka. To w sumie bardzo ciekawa historia rodem z Lubartowskiego. J.Białek według jednego dokumentu miał się urodzić 21 marca 1913 roku w Michowie, a według "poprawionego" dokumentu 21 marca 1922 roku w Mejnerzynie. Po II wojnie światowej J.Białek zaginął bez wieści. Był żonaty, więc jego żona nie ustawała w poszukiwaniach męża. Jego żona odnalazła Jana Białka w jednej z miejscowości na tzw. Ziemiach Odzyskanych (obecnie województwo Lubuskie). Według zeznań żony dokumenty i wszelkie dane osobowe odnalezionego Białka się zgadzały, ale twarz nie ta. Podmieniony Jan Białek został nawet oskarżony przez władze PRL o fałszowanie danych osobowych, tzn. że posługiwał się cudzymi dokumentami. Śledztwo jednak umorzono bez jakiegokolwiek uzasadnienia w niejednoznacznych okolicznościach. Istnieje podejrzenie, że prawdziwy Jan Białek został zamordowany, a jego tożsamością posługiwał się sam morderca, niewykluczone że funkcjonariusz bezpieki. Podrobiony Jan Białek zmarł w 2002 roku bez wyjaśnienia swojej zapożyczonej tożsamości. Jego sąsiedzi doskonale wiedzieli, że to nie jest jego prawdziwe imię i nazwisko, bo w tej samej miejscowości żyje do dziś jego brat o zupełnie innym nazwisku (co ciekawe, bracia pochodzą również z Lubartowskiego). Poszukuję rodziny prawdziwego Jana Białka, który zaginął w latach 40-tych tuż po wojnie. Pragnę ustalić okoliczności jego zaginięcia i wyjaśnić, czy został zamordowany ze względów politycznych. Zamierzam również ustalić, dlaczego wyciszono śledztwo i co stało się z żoną prawdziwego Jana Białka. Może ktoś jeszcze żyje, może ktoś coś pamięta. Ci bracia (a jeden z nich bezsprzecznie), co przeniknęli na Ziemie Odzyskane, byli prawdopodobnie zagorzałymi komunistami z Przypisówki. Fakt faktem stała się ludzka tragedia. Mąż pani Białek przepadł na zawsze. Proszę gorąco o pomoc w wyjaśnieniu okoliczności tej tragedii.

Żona prawdziwego Jana Białka nosiła imię Janina, z domu Gryglicka