Jesteśmy z mężem zdania, że im wczęsniej dziecko będzie mieć kontakt z językiem obcym, tym lepiej się go nauczy, ale od czterolatka nie można wymagać od razu znajomości języka na poziomie liceum. Zapisaliśmy Zuzuię do empiku, bo w tej szkole nie ma ciśnienia na przerobienie jak największej ilości programu, tylko lektorzy, przeszkoleni pedagogicznie, dopasowują poziom do dzieciaków i rozsądnie, z lekcji na lekcję, podnoszą im poprzeczkę.
|
|
Ja się własnie sama zastanawiam nad kursem dla dzieciaków. Słyszałam o empik school, ale dopiero wybieram się do nich na lekcję pokazową, żeby zobaczyć co i jak. Zależy mi na tym, żeby mała się głównie bawiła językiem, żeby się nie zniechęciła. To będzie jej pierwszy kontakt z angielskim i chciałabym, żeby jej się spodobało. Zobaczymy jak to tam będzie. Ktoś kojarzy ile czasu trwają zajęcia? Póki co puszczam małej bajki po angielsku, żeby się osłuchała z językiem.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|