Kierowca terenówki potrącił motocyklistę i uciekł

jakis niepowazny i nieodpowiedzialny gosc z tej terenówki poprostu pajac ktoremu powinni zabrac prawo jazdy wierze w to ze kiedys role sie odwroca bo kazdy kij ma dwa konce!!!!!

Rozumiem, że motocyklista jechał przepisowe 50km/h? Nie dziwie sie, ze kierowca uciekl. Jakis kretyn, ydyota jedzie 200km/h po miescie i ja mu ku***wa niby wymuszam? Juz biednego kierowce Toyoty beda ciagac po sądach (na ktorego nadzial sie pajac na Lipowej). Nie wiem ale bezmozgi na motocyklach powinny byc jakos skutecznie eliminowane. Ulica to nie tor wyscigowy. Jakies drakonskie kary, utrata sprzetu... Moze to by ich nauczylo jako takiego myslenia. Podsumowujac: 1. Nienawidze motocyklistów 2. Sam jeździłem na moto ale mi na szczęście przeszło. Nie chciałem być identyfikowany z bandą jełopów mających przepisy za nic i oskarżających o całe zło kierowców osobówek.

gibownik napisał:

Rozumiem, że motocyklista jechał przepisowe 50km/h? Nie dziwie sie, ze kierowca uciekl. Jakis kretyn, ydyota jedzie 200km/h po miescie i ja mu ku***wa niby wymuszam? Juz biednego kierowce Toyoty beda ciagac po sądach (na ktorego nadzial sie pajac na Lipowej).

A ja sie dziwie. Jesli kierowca mialby czyste sumienie, to by nie uciekal. A tak - bedzie odpowiadac przed sadem i grozi mu dlugiletni wyrok wiezienia. Sam sobie narbil tym klopotow... Poza tym nigdzie nie bylo napisane, czy motocyklista jechal szybko, czy tez nie.

Sam kolego jestes pajacem,jak ten kierowca z Toyoty,ktory nawet nie pofatygowal sie tuz po wypadku pomoc mojemu przyjacielowi!!!!!!!!!Odszedl ze swoja mimoza nie udzielajac pomocy przedmedycznej!!!!!Mam nadzieje,ze sprawiedliwosc zwyciezy,choc zycia juz nie wroci...Jak masz Kogos oczerniac to miej odwage sie podpisac swoim nazwiskiem,z checia powiem Ci prosto w oczy co o takich jak Ty mysle!!!!!!!

gibownik napisał:

Rozumiem, że motocyklista jechał przepisowe 50km/h? Nie dziwie sie, ze kierowca uciekl. Jakis kretyn, ydyota jedzie 200km/h po miescie i ja mu ku***wa niby wymuszam? Juz biednego kierowce Toyoty beda ciagac po sądach (na ktorego nadzial sie pajac na Lipowej). Nie wiem ale bezmozgi na motocyklach powinny byc jakos skutecznie eliminowane. Ulica to nie tor wyscigowy. Jakies drakonskie kary, utrata sprzetu... Moze to by ich nauczylo jako takiego myslenia. Podsumowujac: 1. Nienawidze motocyklistów 2. Sam jeździłem na moto ale mi na szczęście przeszło. Nie chciałem być identyfikowany z bandą jełopów mających przepisy za nic i oskarżających o całe zło kierowców osobówek.

gibownik napisał:

Rozumiem, że motocyklista jechał przepisowe 50km/h? Nie dziwie sie, ze kierowca uciekl. Jakis kretyn, ydyota jedzie 200km/h po miescie i ja mu ku***wa niby wymuszam? Juz biednego kierowce Toyoty beda ciagac po sądach (na ktorego nadzial sie pajac na Lipowej). Nie wiem ale bezmozgi na motocyklach powinny byc jakos skutecznie eliminowane. Ulica to nie tor wyscigowy. Jakies drakonskie kary, utrata sprzetu... Moze to by ich nauczylo jako takiego myslenia. Podsumowujac: 1. Nienawidze motocyklistów 2. Sam jeździłem na moto ale mi na szczęście przeszło. Nie chciałem być identyfikowany z bandą jełopów mających przepisy za nic i oskarżających o całe zło kierowców osobówek.

Jakoś Ci nie bardzo wierzę, że jeździłeś?? ale jeżeli tak i nie jeździsz to znaczy, że jesteś leszcz który nie potrafił jeździć i nieustannie się wywracał więc przestałeś jeździć :)Co do prędkości to gówno Cie obchodzi ile jechał być może jechał 50km/h a może 80 no i co z tego? jak się wymusza perfidnie pierwszeństwo to nie ma usprawiedliwienia dla takiego bandyty drogowego. Najgorsze jest to że nikt nie pojechał za tym draniem i nie zatrzymał go, jak bym Ja był w pobliżu nie darował bym deb***owi!.

Gość napisał:

Jakoś Ci nie bardzo wierzę, że jeździłeś?? ale jeżeli tak i nie jeździsz to znaczy, że jesteś leszcz który nie potrafił jeździć i nieustannie się wywracał więc przestałeś jeździć :)Co do prędkości to gówno Cie obchodzi ile jechał być może jechał 50km/h a może 80 no i co z tego? jak się wymusza perfidnie pierwszeństwo to nie ma usprawiedliwienia dla takiego bandyty drogowego. Najgorsze jest to że nikt nie pojechał za tym draniem i nie zatrzymał go, jak bym Ja był w pobliżu nie darował bym deb***owi!.