Klepsydra odlicza dni do 21 czerwca i rdzewieje. Z rozmysłem

My ta klepsydra otwieramy oczy niedowiarkom ... a pozniej klepsydra zardzewieje do cna i zrobi sie protokol zniszczenia ... Mi sie to bardzo podoba!!! I to nie zart czy sarkazm, ale szczera prawda.

W polskiej mentalności klepsydrę wiesza się przed pogrzebem.Czyli pogrzebiemy esk 216.

Ta rdzewiejąca klepsydra dobitnie pokazuje jak to Lublin zasługuje na miano ESK

czyli na odsłonięciu nie zaszła pomyłka i słusznie nazwano klepsydrę "to wielkie coś"

"Tak ma być. Praca jest opozycją do tego wszystkiego, co śliczne i błyszczące. Zrobiłem to świadomie, ....– wyjaśnia Koziara." Parafrazując Pana Koziarę można przytoczyć słowa Kargula: "Po co ich bogactwem w oczy dźgać"

Grabarz napisał:

W polskiej mentalności klepsydrę wiesza się przed pogrzebem.Czyli pogrzebiemy esk 216.

jest różnica pomiędzy klEpsydrą a klApsydrą

mówiłem, że wiocha !

Niech ten pan pier***nie się młotkiem w swój głupi łep. Usuńcie to paskudztwo z tego miejsca. To wstyd jak to jest wykonane.

Pozdrowienia dla wszystkich wypowiadających słowa konstruktywnej krytyki w przededniu wizyty ekspertów;)

A jednak klEpsydra , matołki, a nie klApsydra Klepsydra – zarówno ta do mierzenia czasu, jak i ta zawiadamiająca o czyjejś śmierci – ma w pierwszej sylabie literę e, tak jak w języku łacińskim, z którego pochodzi. Klapsydra to może wynik mylnego skojarzenia ze słowem klaps, skutek dążenia do usensownienia słowa o niejasnej etymologii. — Mirosław Bańko, PWN, http://poradnia.pwn.pl/lista.php?kat=1&szukaj=etymologii

dr. Dżemik napisał:

A jednak klEpsydra , matołki, a nie klApsydra Klepsydra – zarówno ta do mierzenia czasu, jak i ta zawiadamiająca o czyjejś śmierci – ma w pierwszej sylabie literę e, tak jak w języku łacińskim, z którego pochodzi. Klapsydra to może wynik mylnego skojarzenia ze słowem klaps, skutek dążenia do usensownienia słowa o niejasnej etymologii. — Mirosław Bańko, PWN, http://poradnia.pwn.pl/lista.php?kat=1&szukaj=etymologii

skrót doktor - dr piszemy bez kropki MATOŁKU

Takiego badziewia nie widziałem - czyli jaka klepsydra takie miasto

moim zdaniem bardzo nie trafiony zamysł artystyczny dobry dla uczczenia jakiejś pamięci martyrologicznej a nie wydarzenia w rodzaju Lublin Europejską Stolicą Kultury szkoda że pomysłodawcy zabrakło polotu i wyobraźni

tutejszy napisał:

"Tak ma być. Praca jest opozycją do tego wszystkiego, co śliczne i błyszczące. Zrobiłem to świadomie, ....– wyjaśnia Koziara." Parafrazując Pana Koziarę można przytoczyć słowa Kargula: "Po co ich bogactwem w oczy dźgać"

chciałbym widzieć i słyszeć tych którzy oglądając tą klepsydrę ze znawstwem i zrozumieniem mówią... o jak pokazany jest upływ czasu... a nie zdziwienia... czemu to to takie zardzewiałe nic lepszego już nie mieli... panu Koziarze proponowałbym wycieczkę za miasto zobaczyć jak inni żyją poszerzenia horyzontów

A jak dla mnie ciekawy gadżet. Kraków zastawił się wieżami szachowymi i jakoś nie słychać gromadnego łkania. Lepsza taka konstrukcja od serii sztampowych plakatów, jakie (sądząc z komentarzy) wielu wolałoby widzieć. Pozdrawiam

rdzewieje bo taki był zamysł buahhahaha:DD::DD też bym się tak tłumaczył gdybym zrobił bubel! żenada

Rdzewieje z rozmysłem.... tak jak całe nasze miasto. Wielkie firmy uciekają do Rzeszowa a u nas powstają kolejne blaszaki hiper, super markety. Promują głupoty ESK i różne wybryki "kólturalne" spod znaku teatru nn i panów Pietrasiewiczów (porno -Tektura). Więc rdzewieje... z rozmysłem