za to "atrakcją" są wrony w ogromnej ilości, przez które pół parku jest wyłączone z użytkowania, Wieczorem to nawet alejkami nie można przejść bez parasola., aby nie naroniły na plecy. Natomiast po deszczu to nawet najbliższa okolica tak cuchnie odchodami ptaków. Teraz to w parku jest jak w kurniku. Czas coś z tym zrobić. Ale najpierw należy uświadomić ludziom aby nie wynosili ptakom jedzenia, bo tym znęcają ich do osiedlania się w mieście. W takiej ilości to jest plaga. Inne ptaki uciekły z parku. Równowaga została zachwiana w przyrodzie. NAJWYżSZY czas coś z tym zrobić, bo po co te inwestycje w parku jeśli nie mozna będzie tam przebywać?
|
|
Czy jest choć jedno osiągnięcie Pruszkowskiego?Za co by się nie zabral to wszystko sp..rzył.I jeszcze przy tej okazji wydał sporo pieniędzy.
Czy prokuratura (lub Agencja Antykorupcyjna która została do takich celów powołana) nie jest w stanie sprawdzić,czy były już na szczęście niepopełnił żadnych przekrętów czyli szacher-macher? (zasypany basen,bardzo drogie lodowisko pod "baobabem",wyjazdy wycieczkowe do Brazylii i do Kanady,nie wykorzystanie urlopów i pobanie równoważników "urlopowych".......)
Wiele "smrodu" pozostawił po sobie poprzednik
A obecny,idzie tym śladem (no bo szlak już przetarty,poprzednikowi nic nie zrobili...)
|
|
Zasypac piachem tak jak basen olimpijski po kapitalnym remoncie i bedzie kolejna sztuczna plaza.
|
|
I wszystko jasne! Nikt tego nie zaprojektował, nikt tego projektu nie zatwierdził, sadzawka sama się wzięła i wybudowała, nikt jej nie odebrał i oczywiście nikt za to nie odebrał zapłaty - tradycyjnie, po lubelsku.
Aż cisną się na usta słowa piosenki legendarnego Jana Kaczmarka - "miała być tu jakość, wyszło psia kość jakoś".
Te słowa - mimo tego, że są padły wiele, wiele lat temu - pasują idealnie do dzisiejszej rzeczywistości:
-drogi rozsypują się po dwóch/trzech latach eksploatacji (np. Niemcy i Czechy leżą w tej samej strefie klimatycznej a drogi są w bardzo dobrym stanie przez długie lata),
-odcinek 800 metrów remontuje się 9 miesięcy (w cywilizowanych krajach taki gruntowny remont wraz z przebudową instalacji trwa od 1 do max. 3 tygodni, bo tam wiedzą co znaczą słowa logistyka i planowanie),
-przebudowa ul. Kunickiego,
-remonty placów zabaw wykonuje się w okresie wakacji,
-remonty zabytków wykonywane są w okresie turystycznym (choć turystów już coraz mniej, bo wolą bezpieczniejsze miejsca),
-kłótnia o to, do kogo po 30 latach należy zlew zemborzycki,
-hala globus oraz stok narciarski,
-legendarne lodowisko,
-lokale socjalne w reprezentacyjnych częściach miasta (w innych miastach mieszkania w takich lokalizacjach kosztują krocie i stać na nie tylko najbogatszych, a u nas cóż),
-górki czechowskie,
-ogródki działkowe pod Zamkiem,
-etc.
Paranoja!
Identycznie będzie z lotniskiem, stadionem, dworcem pks-u oraz bazarem i wieloma przyszłymi inwestycjami - typowa prowizorka.
Czy kiedykolwiek to piękne miasto oraz przepiękny region doczekają się ludzi kompetentnych, myślących w sposób perspektywiczny, myślących o rozwoju, komunikacji, bezpieczeństwie, czystości, turystyce, a przede wszystkim o mieszkańcach? Płakać mi się chce i serce się kraje jak czytam takie artykuły.
|
|
a czy z czymkolwiek jest inaczej-z basenami,torem narciarskim,zalewem,remontami kamienic-są to jedyne zródełka,które trzeba utrzymywać przy życiu,aby urzędnicy mogli żyć godnie
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|