Jezeli narobilo sie pseudo uczelni do ktorych uczeszczaja pseudo studenci to po skonczeniu takich "studiow" znajduja pseudo prace.
Smialo mozna powiedziec ze wiekszosc polskich studentow studiuje bo albo jest to w modzie albo rodzice kazali bo nie wypada nie miec tytylu mgr itp. albo trzeba sie dowartosciowac bo np. przyszly malzonek czy zona ma juz studia ukonczone.
|
|
A jak myślicie dlaczego??? Bo po tych studiach i z tymi kwalifikacjami choćby się miało dyplomy z wyróżnieniem pracę dostaną tylko PROTEGOWANI z rodziny bądź układów partyjnych
|
|
Na mocy "specustawy lotniskowej" beda mogli byc lotnikami
|
|
FILOLOGIA ROMAńSKA, dodaję jeszcze jeden kierunek, też nie ma pracy, chyba że ktoś chce być nauczycielem w szkole, a np. z tłumaczeniem w Lublinie cienko
|
|
Żaden prezes, czy chociażby dyrektor nie zatrudni dobrego ekonomisty coby patrzył mu na ręce, zna się na pracy i nie jedno by zobaczył, a poco mu taka konkurencja, lepiej jak umowy podpiszą związkowcy, którzy tworzą w zakładzie drugi nie pisany oficjalnie istniejący zarząd. Miał rację mój poprzednik iż pracę dostają tylko "SWOJAKI" , tworzy się kierownicze stanowiska po których po 5 latach ma się zapewnioną pracę bez konkurencji, bo chociaż jest ogłoszony konkurs wymóg wykształcenie wyższe ekonomiczne to z klauzulą - 5 lat na kierowniczym stanowisku, a skąd ma wsiąść te 5 lat absolwent, jest taka opcja : po przyjęciu na studia założyć związki zawodowe i być główną księgową przyjmować składki to po ukończeniu studiów było by jak znalazł te 5 lat, a i praca pewna za taką działalność, a propos dziś już nie ma znaczenia jakie to związki - niestety ekonomista tego nie zrobi. Dopóki związki będą tworzyć osobny zarząd i działać w zakładzie, a nie poza nim jak jest w pozostałych krajach unii, administracja, zarząd ani ekonom nie ma tam pracy.
|
|
jestem studentem up i wiem ze po studiach pracy w zawodzie nie znajde bo... ja nie mam zawodu! i ci ze zdjecia niech nie gadają głupot o tym ze nie ma z tym problemu. wystarczy spojrzeć na tabelę z liczbą bezrobotnych w których jest 65 rolników na 300 studiujących! a ile jest studiów gdzie studiuje się ekonomię czy też pedagogikę? pewnie byłoby ich wiecej ale reszta pracuje na farmach w UK (w zawodzie zbierając truskawki). smieszą mnie takie artykuły
|
|
Nie rozumiem dlaczego po studiach prawniczych nie można znaleść pracy. Przecież jeżeli ktoś myśli poważnie o karierze adwokata czy radcy to jeżeli zda aplikację to państwo obligatoryjnie jest zobowiązane znaleśc aplikantowi kancelarię, jeżeli sam tego nie zrobil. Problem tkwi tylko w tym, że osoby studiujące prawo często mylą się z powołaniem i przez 5 lat męczą się na tych studiach i kończą je(choć niezawsze) "zieloni"tzn, nic z nich nie wynoszą co mogłoby im się przydać w dalszym życiu, więc gonią później do UP jako bezrobotni.
|
|
Panie Miłoszu.
Nie wiem skąd wytrzasnął Pan kierunek nauczycielskie kolegia językowe. Świadectwo ukończenia kolegium dzisiaj nie daje prawa nauczania języka obcego nawet w przedszkolu. TRZEBA MIEĆ CO NAJMNIEJ LICENCJAT .
Od czasu likwidacji prawnej możliwości zrobienia eksternistycznie licencjatu, po kolegium dysponuje się jedynie matura , tą osiągniętą w liceum.
Co prawda UMCS jak zwykle udaje, że nic się nie stało, tylko kto zechce i jak długo robić się w konia.
|
|
Mieszkam w Gdansku. Jestem inzymierem informatyki, wydzial telekomunikacji, specjalnosc; sieci komputerowe i systemy rozproszone.
Prowadze wlasna siec komputerowa i dobrze znam Linucha. Obecnie przestalem szukac pracy w zawodzie, nawet w sklepie komputerowym, gdyz od roku nie otrzymalem ani jednej oferty pracy! Takze prosze, przestancie klamac, ze informatycy potrafia znalezc prace w zawodzie!
Moze programisci tak, ale juz sieciowcy i graficy (chyba, ze sa na asp i maja zylke artystyczna, to ciut latwiej, tak nie maja szans) juz nie!
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|