Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Skarżą się na wysokie dopłaty za ogrzewanie. Spółdzielnia odpiera zarzuty

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 26 września 2017 r. o 16:03 Powrót do artykułu
Ul. Wileńska. Moja babcia ma wyłączony kaloryfer w jednym pokoju, który nie jest używany przez cały sezon, przyszło rozliczenie, ze zużyła prawie 1000 jednostek. Jak to możliwe? :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale co się wszyscy upierają na złe odczyty ? On nie odczytuje i nie wyświetla kwoty . tak jak Wodomierze pokazują stan licznika a na to nakładane są dopiero kwoty Zainteresujcie się kwotą za jedną jednostkę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moze wypowie sie ktos kto sie zna obiektywnie wyjasniajhac jak to mozliwe ze komys przychodza doplaty za poizakrecane grzejniki. I za co sie placi czynsz skoro wraz doplaty przychodza
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Nie wiemy, w jaki sposób działa podzielnik" no to mnie rozbawiło do łez. Nie wiedzą na jakiej zasadzie działają podzielniki ale twierdzą, że działają źle. Barany myślą, że jak zakręcą wszystkie grzejniki, to nie będą musieli płacić za ogrzewanie. Myślą, że ciepło które dostają przez ściany od sąsiada jest za darmo... Dogadajcie się z sąsiadami i zakręćcie dopływ ciepła do całego budynku, wówczas nie zapłacicie za ogrzewanie. A jak się nie podoba życie we wspólnocie jakiej jest blok mieszkalny do się wyprowadź jeden z drugim do domu jednorodzinnego i siedź w zimnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie , te czytniki to pompa dojąca kasę . Mieszkam w bloku wspólnoty mieszkaniowej i nigdy nie zgodzimy się na zamontowanie takich " pomp" ssących kasę dla pośredników zasiadających w spółkach na Śląsku czy tam gdzieś indziej . Do prokuratury z tymi miernikami , a nie do pośrednika w SM.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
skończyły się dobre czasy dla kolejarzy, dostaliście porządne odprawy, traktowani byliście jak "święte ......., podziękujcie solidarnościowcom z lat 80, teraz kolej jest rozpieprzona miedzy "swoimi" także nie liczcie na zniżkę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skrzyknijcie sie i wywalcie to dziadostwo. Blok na ponad 100 mieszkań na Czubach. Po rezygnacji z podzielników koszta ogrzewania spadły o połowę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To, że ktoś ma zakręcony grzejnik, to nic nie da. W bloku maja pewnie ciepłomierzi i tylko wg jego wskazań spółdzielnia płaci za ciepło. Potem ta opłata jest rozliczana na mieszkańców, jeżeli mają źle napisany regulamin rozliczeń za CO, albo ludzie płacą za małe zaliczki, albo spółdzielnia "słabo" rozlicza te koszty, to jak przychodzi rozliczenie roczne mogą być duuuże nieporozumienia. Sprawdzić regulamin i sumę opłat za ciepło od mieszkańców z opłatami do LPEC. Bilans musi wyjść na zero, jak to Lady Pank mawiał. Nie wychodzi ?, to ktoś kręci.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
skończyły się dobre czasy dla kolejarzy, dostaliście porządne odprawy, traktowani byliście jak "święte ......., podziękujcie solidarnościowcom z lat 80, teraz kolej jest rozpieprzona miedzy "swoimi" także nie liczcie na zniżkę
 O czym ty tepaku gadasz ludzie mieszkajacy w mieszkaniach wsp. Kolejarz mają tyle wspolnego z koleją co ty książkami czyli nic. Zawsze trafi sie taki glupek ktory wyciagnie jakies strajki, grupy zawodowe, dziadkow z wermachtu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W SM Nakowskich od tego roku,za mniejsze wykorzystanie jednostek na podzielnikach bedziemy placic wiecej za jednostke  ciepla !Kara czy zbiorka na cos.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gąbka dewelopment podobnie, jakiś czas temu zamienili wysokość zaliczki na CO z inną pozycją, przez co ludzie mają ogromne dopłaty. Ale czynszu oficjalnie nie podnieśli. Grzać kończą w maju, zaczynają we wrześniu... a ty płać na kolejne ,,inwestycje'' gąbkadewelopment.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W SM na Czubach odczyty tradycyjnych podzielników ulokowanych na grzejnikach dokonuje chłop co zamiata chodniki. I robi to całkiem sprawnie każdemu sypie równo po 4 kreski na każdym podzielniku. To nic, że na podziałce jest 2 lub 3 kreski ten chłopina wali po 4 i basta. Chętnie zapłacę 30 PLN osobie, która chodziłaby z tym gościem i potwierdzała odczyty tego gościa co nie ma litości na mieszkańcach osiedla.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Podzielniki mają polski atest zbiorowy tylko i wyłącznie na obudowę z plastiku. Resza podzespołów jest tajemnicą handlową z niemiec bo tam są produkowane ( w Niemczech większość rezygnuje z ich montażu ) a rozprowadza jedyna w Polsce firma prywatna z siedzibą w Lublinie na ul. Turystycznej. Podzielnik mierzy wysokość temperatury kaloryfera i zamienia go czasie na jakieś jednostki wg. jakiegoś algorytmu. Ale nie to jest przyczyną wysokich dopłat. Głównym sprawcą jest program do rozliczenia zużytych jednostek wg. jakiegoś stworzonego programu. ponadto doliczane są rurki grzewcze tzw.piony też wg. jakiegoś dziwnego algorytmu obliczeniowego bo ponoć w mieszkaniu też dają ciepło a nie pają podzielników. Totalna bzdura i o to chodzi spółdzielniom bo można jak zwykle pokryć wszystkie straty nieocieplonych prawidłowo budynków. Za rozliczenie ciepła też płacą lokatorzy od jednego podzielnika jest to ok.15zł. Te podzielniki o istny rozbój w biały dzień. Jak byłem w firmie montującej u nas podzielniki i zapytałem jakim programem to robią? Odpowiedź: program rozliczenia jest opracowany przez firmę i nie podlega homologacji w Polsce jak i podzielniki. To na jakich zasadach jest montowany baz ważnych homologacji w Polsce od lat. Prosta odpowiedź: NIE jest to miernik tylko urządzenie pomocnicze i nie wymaga atestu. Można nabijać ludzi od lat...można. W Chełmie lokatorzy spółdzielni zbuntowali się wszyscy i płacą z m2 i co jest... o połowę taniej bez przykręcania zaworów. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zlodzieje kur...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Inżynier napisał:
W Chełmie lokatorzy spółdzielni zbuntowali się wszyscy i płacą z m2 i co jest... o połowę taniej bez przykręcania zaworów.
  Piszesz bzdury. Zrezygnowano z podzielników, ale koszty nie zmalały, tylko teraz są na wszystkich rozliczane po równo z m2. Nie ważne czy grzejesz, czy nie - płacisz! Cały blok musi zapłacić tyle ile wynosi koszt tego ciepła fakturowany przez ciepłownię. Dodatkowo to płaciło się od podzielnika firmie rozliczeniowej. Koszt ciepła natomiast pozostanie taki sam - ile na liczniku głównym przy węźle cieplnym, tyle musi być rozliczone na ludzi. Jakbyś zsumował koszt ciepła rozliczony na podstawie podzielników od każdego lokatora, to wyjdzie właśnie tyle ile obciążyła budynek ciepłownia i ani złotówki więcej. Podobnie jest przy rozliczeniu na m2 bez podzielników, suma opłat da koszt z ciepłowni przypadający na budynek! Bez podzielników zmieni się tyle, że ktoś kto rzeczywiście nie grzeje, bo np. nie mieszka, albo spędza mało czasu w mieszkaniu i tak zapłaci dużo, tyle co sąsiad, który grzeje na pałę i ma pootwierane okna. Bo jego oszczędności przepierniczy właśnie sąsiad. Podzielniki są dobre, ale ludzie nie potrafią regulować i korzystać z ciepła, poza tym budynki są w różnym stanie technicznym. Mostki cieplne, niedocieplone stropy piwniczne, dachowe, nieszczelne okna na klatkach, itp. Poza tym ludzie stosują jakieś kombinacje alpejskie typu, zakręcą zawory na kaloryferze, a dogrzewają się kuchenką gazową. Nic to nie da bo podzielnik zarejestruje, że jest ciepło (tyle że nie bezpośrednio z kaloryfera). Albo kładą jakieś mokre szmaty na podzielnik, co wywołuje efekt odwrotny. U nas na początku też były różnice dochodzące do prawie 1000 zł na rozliczeniach, ale potem ludzie się nauczyli i teraz po kilku latach róznice w poszczególnych lokalach nie przekraczają 100 zł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rozliczanie kosztów ogrzewania w Lublinie to koszmar i wolna amerykanka Nikt nad tym nie panuje Robi się ludzi w konia jest co raz drożej Niedługo w Lublinie nikt nie będzie płacił już teraz czynsze są tak wysokie że połowa mieszkańców nie płaci a druga płaci za dużo. urzędasy mają gdzieś mieszkańców.Banda.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co roku mam nadpłatę, a nie marznę. Spokojnie można grzać do oporu i wyjść w rozliczeniu na zero z zaliczkami z czynszu. Tak, w PSM Kolejarz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ach, inna sprawa, z tylko 25% kosztów jest rozliczana wedle pomiaru, 75% to koszty wyliczone z m2. Tutaj może być pole do manipulacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tyle, że LPEC i tak wystawia rachunek na budynek, a to trzeba jakoś podzielić na wszystkich. Tak naprawdę mieszkańcy musieliby sprawdzać faktury z LPEC
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
akurat podział kosztów to 40% z m2  60 %  z odczytów także uwaga nietrafiona
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...