Ul. Jana Pawła II zamieniła się w tor wyścigowy, bezpiecznego przejścia brak

to sobie kladke zróbcie zgredzi

Najpierw to niech przyczepia te swiatla z powrotem. Po tym jak wjechal w nie koles z rana to polowa wisiala na kablach a reszta lezala na zmiemi...

Niech tam się zajmie policja i mieszkańcami - bo nieraz widuje kamikadzy - samobójców podjeżdżających pod prąd w okolicy ul. Roztocze, tam do bloków.

Nie widzę problemu. Przecież jest przejście dla pieszych, a ono obliguje kierowców do wzmożonej ostrożności i zmniejszenia prędkości. Ale oczywiście najlepiej bić pianę.

Dajcie już spokój urzędnikom!Oni i tak mają już za swoje!Małe dzieci zgodnie z prawem wymagają opieki dorosłych,a te starsze sobie poradzą!Ale jeśli pierwszo- czy drugoklasistów wypuszcza się samych do szkoły z uwagi na lenistwo to niekiedy dochodzi do wypadków!

mieszkam na Agatowej, jadę do pracy Jana Pawła. moim zdaniem cała ulica od momentu starej pętli została zaprojektowana tańszą metodą, czyli światła a nie np tunele lub kładki. jest to problem nie tylko tej ulicy, w ogóle w Lublinie to najlepiej postawić światła, zamiast budować kładki, które nie spowalniają ruchu. inna kwestia to prędkość z jaką jeżdżą kierowcy po nowej części Jana Pawła stąd częsta wizyta nieoznakowanych aut Policji.

A dlaczego u NASZ we mieście nie myślo o przejściach pod ziemio?? Ja rozumiem w miejscach gdzie są stare ulice, nie ma miejsca, itp, ale przecież jest kilka nowych takich miejsc że da się to zrobić. W warszawie czy Łodzi takie przejścia to fajna sprawa a w Lublinie przejście na przejściu.

Tor z ulic to bedzie dopiero jak zamkna tor kartingowy bezmozgi ! zobaczycie wtedy co to street racing i zatesknicie za torem

Bedzie tak jak przy Watykanskiej jak ktos zginie na tym przjsciu to dopiero cos z tym zrobia

ja napisał:

Nie widzę problemu. Przecież jest przejście dla pieszych, a ono obliguje kierowców do wzmożonej ostrożności i zmniejszenia prędkości. Ale oczywiście najlepiej bić pianę.

ale w tym kraju kierowców jest bardzo mało banda oszołomów jeździ po ulicach i problem jest i długo jeszcze nie zniknie, a przy drodze dwujezdniowej z dwoma pasmai ruchu po każdej z nich jest zwiekszone niebezpieczeństwo czyż nie?

na takiej ulicy powinna być kładka! a te nieoznakowane auta milicji to takich jełopów, jak Ci ze zdjęcia jadący ostentacyjnie lewym też powinni zatrzymywać

Niech ktoś lepiej zrobi z tymi idiotami podjeżdżającymi 50m. pod prąd, niewłaściwą nitką właśnie w rejonie tego skrzyżowania. To jest dopiero niebezpieczeństwo !!!

ktos napisał:

ale w tym kraju kierowców jest bardzo mało banda oszołomów jeździ po ulicach i problem jest i długo jeszcze nie zniknie, a przy drodze dwujezdniowej z dwoma pasmai ruchu po każdej z nich jest zwiekszone niebezpieczeństwo czyż nie?

NIE, bo kierunki ruchu są rozdzielone pasem zieleni i dla średnio rozgarniętego człowieka przejście na drugą stronę nie będzie problemem

z tego wynika że wykonwaca nie miał okrećlonego terminu zakończenia prac - dziwne.!

Ach ci nowobogaccy...jak czytam te artykuły o ludziach co to tam mieszkają to głowa boli. Najpierw jedni lecą do gazety, że im brakuje drogi i muszą jeździć dłuższą drogą, teraz, że mają szeroką ulicę pod oknem i dzieci nie mogą przejść. To dziatwa cały rok przechodziła i nie było żadnego wypadku w tym miejscu,a raptem pod koniec roku szkolnego już mają trudności. Jezdnia jest szeroka, doskonale widać nadjeżdżające auta i sprawnie myśląca istota sobie poradzi z przejściem. Jeśli poczeka nawet 20 sekund to też się nic nie stanie. Najgorsze jest takie głupkowate rozumowanie, że wszystkim się wszystko należy. Pieszy ma mieć pierszeństwo (na pasach to racja), ale sam pieszy nie rozumie kierowców. Przykład prosty z ostatniego czasu- noc kultury i przejście przy Bramie Krakowskiej. Kierowcy stoją i puszczają masę ludzką, korki się robią itp. Ludziska lezą przez przejście i żadnemu nie strzyknie w mózgownicy, żeby się zatrzymać i przepuścić kilka aut. Jak się zatrzymałem z dziewczyną, obok zatrzymała się także jakaś para, a z tyłu dało się usłyszeć, że po co się zatrzymujemy. Ręce opadają na takich pozbawionych wyobraźni ludzi. Wystarzy być pieszym i mysleć o kierowcach, ale także być kierowcą i myśleć o pieszych. Niestety niewiele osób ma takie podejście. PS: Z innej beczki- na tych nowych osiedlach wybudowanych wzdłuż ul. JP2 macie Państwo straszne chodniki co już się zapadają, a także rozjeżdżone trawniki pod nowymi blokami. Może jak się już wszyscy powprowadzacie to coś z tym zrobicie, bo tak kalać własne gniazdo i to już na wstępie to mało przyjemnie. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego przechodzenia przez ul. JP2.

tam nie ma takiego ruchu żeby nie dało się przejść, po za tym po co leźć tam na drugą stronę jak tam nic nie ma? no i oczywiście w takim miejscu powinna być kładka... jest to tak jakby mała obwodnica Lublina, nie powinno byś przejść!

ktos napisał:

Bedzie tak jak przy Watykanskiej jak ktos zginie na tym przjsciu to dopiero cos z tym zrobia

Kilkanascie metrow dalej jest tam przejscie pod ulica wiec to przejscie powinno byc dawno zlikwidowane, a fotoradary na zlom i zwiekszyc predkosc na JPII do przynajmniej 70km/h

przecież tam policja ma stały punkt obserwacyjny z radarem. Kiedy nie przejeżdżam to zawsze stoją, chyba tam nawet nocują

Przejść ul. Jana Pawła na nowym odcinku to nie problem ruch znośny pas zieleni. Na Kunickiego jest cztery pasy ruchu bez wysepki ruch ogromny, na odcinku Zemborzycka do Abramowikiej nie ma świateł, a do potrąceń pieszych dochodzi regularnie co kilka tygodni tylko nikt o tym nie pisze. Sam widziłem kilka.

ja napisał:

NIE, bo kierunki ruchu są rozdzielone pasem zieleni i dla średnio rozgarniętego człowieka przejście na drugą stronę nie będzie problemem

no i bardzo dobrze ze sa ale nie o to mi chodzilo geniuszu kombinuj dalej