Droga z Puław do Azotów wydłużona. Al. 1000-lecia już zamknięta

Można było to zrobić po 1 listopada

kiedy zostaną wyłączone światała przy tesco i leroy? znikły by korki na wólce i zjeździe z obwodnicy.

straszny korek od dęblina !!! teraz co dzień tak będzie !!! trzeba koniecznie wyłączyć te głupie światła przy leroyu . wystarczą tylko jedne. tam jest taka synchronizacja że nie można płynnie przejechać od świateł do świateł. jak ruszysz na zielonym przy leroyu to na tesco stoisz i korek gotowy... W tych puławach to już się nie da żyć. wszędzie utrudnienia wszędzie korki !!! na włostowicach jakiś baran progi zwalniajace po montował w mieście pełno nie potrzebnych świateł !!!

Ja śmigam do pracy rowerkiem i man gdzieś te korki.... Ale chrabiostwo musi się lansować swoimi furami i taki jest skutek, korek od Azotów aż do miasta a w każdym samochodzie po jednej osobie.... Powodzenia w tych korkach... Ha ha ha.

Powinni zamknąć wszystkie parkingi po Azotach a jeśli ktoś chciałby zostawić tam swoje auto powinien płacić stowe za godzinę. Nie rozumiem po ki ch...j wszyscy muszą jezdzic swoimi autami do roboty! Kiedyś jezdzily autobusy i dowozily do pracy. W jednym autobusie zmiesciloby się ze 100 pracowników ZA a tak każdy jedzie sam a pozostałe miejsca są puste. Dzieki temu codziennie mamy armagedon gdy ruszają zmiany na Azotach. Najwyższy cza zrobić z tym porządek

Dzięki progom zwalniającym i światłom piesi mają szansę dostać się na drugą stronę ulicy. Włostowice kojarzone były z ciągłymi wypadkami. Odkąd przebudowano drogi i zastosowano wyniesione skrzyżowania i przejścia dla pieszych, wypadki się skończyły. Piesi oraz kierowcy skręcający w lewą stronę mogą czuć się bezpiecznie. Skończył się tor wyścigów ulicznych na Włostowicach. Dobre rozwiązanie skutecznie utemperowało brawurę kierowców. Kto nie przestrzega ograniczeń prędkości ten musi liczyć się z kosztami remontu zawieszenia - znaki ograniczające prędkość były niewystarczające, to presja finansowa pomogła.

undefined napisał:

straszny korek od dęblina !!! teraz co dzień tak będzie !!! trzeba koniecznie wyłączyć te głupie światła przy leroyu . wystarczą tylko jedne. tam jest taka synchronizacja że nie można płynnie przejechać od świateł do świateł. jak ruszysz na zielonym przy leroyu to na tesco stoisz i korek gotowy... W tych puławach to już się nie da żyć. wszędzie utrudnienia wszędzie korki !!! na włostowicach jakiś baran progi zwalniajace po montował w mieście pełno nie potrzebnych świateł !!!

 Dzięki progom zwalniającym i światłom piesi mają szansę dostać się na drugą stronę ulicy. Włostowice kojarzone były z ciągłymi wypadkami. Odkąd przebudowano drogi i zastosowano wyniesione skrzyżowania i przejścia dla pieszych, wypadki się skończyły. Piesi oraz kierowcy skręcający w lewą stronę mogą czuć się bezpiecznie. Skończył się tor wyścigów ulicznych na Włostowicach. Dobre rozwiązanie skutecznie utemperowało brawurę kierowców. Kto nie przestrzega ograniczeń prędkości ten musi liczyć się z kosztami remontu zawieszenia - znaki ograniczające prędkość były niewystarczające, to presja finansowa pomogła.

Nic wam się nie stanie jak trochę postoicie w tych korkach. Czasami potrzeba trochę poświęcenia w pracy. I tak żyjecie jak w bańce mydlanej, przez co tym którzy nie pracują na azotach żyje się w Puławach dużo gorzej. Bo wszystkie ceny są podkręcane do zarobków na azotach.

Wszystko odbyło się płynnie!?,ale jaja.Tym co to kootdynują powinno się jeżdzić po głupich łbach. Debile siedzą za biurkami i nie widzą problemu, uruchomili objazd a zapomnieli o wahe na rondzie .Wyjazd z ZA 1h.kretyni bez pomyślunku.

Wyłączta światła koło Leroy Merli, trzymają ludzi w autach a pieszy jeden na godzinę.

Do Azot i nazot to powinno się zrobić osobną droge tylko dla azotoxów, albo kolejke linową (krzesełkową) - która kręciła by do miasta i z powrotem - coś jak dla narciarzy. Przez te wyjazdy z Azotów tylko jedno wielkie zatwardzenie na miescie i dojazdach. Bo se kuźwa nie mogą emkami jeździć tylko każdy musi swoim samochodem pupy wozić.

Dojazd od strony Dęblina to koszmar. Jak ktoś kończy pracę o 15 a musi odebrać dzieciaka o 16 na drugim końcu miasta, to musi chyba zainwestować w helikopter albo teleporter. Azotowcy zjeżdżający z obwodnicy na rondo pod nowym mostem, wymuszający pierwszeństwo, bo akurat są na pierwszym zjeździe na rondzie + niepotrzebne światła pod Leroy Merlin, jeszcze żeby zsynchronizowane były, a tak się robi korek dookoła ronda i od strony Dęblina nie ma szans się wbić. I tak następne 3,5 - 4 miesiące? Rozumiem jakby to w lecie było, rower i można śmigać. A tak przez cały tydzień leje, cała ścieżka aż do obwodnicy w błocie, a potem grypsko. Podziękuję, tu nawet MZK niewiele da, bo stoi w korku tak samo jak wszyscy. A przed 1 listopada zacznie się armageddon jak zaczną się darmowe eMki i kolumny samochodów na cmentarz komunalny. Alternatywy dojazdu do miasta brak.

Dawny pracownik Żelatyny napisał:

Nic wam się nie stanie jak trochę postoicie w tych korkach. Czasami potrzeba trochę poświęcenia w pracy. I tak żyjecie jak w bańce mydlanej, przez co tym którzy nie pracują na azotach żyje się w Puławach dużo gorzej. Bo wszystkie ceny są podkręcane do zarobków na azotach.

 Chyba zapomniałeś jak w czasach prosperity żelatyny naśmiewano się z azotowców.Było powiedzenie "jak niemasz roboty to na azoty".Kto przetrwał ten czas na azotach ma dobrze. A tobie PALANCIE szkoda.

Nie dość, że w Dęblinie zablokowali wiadukty kolejowe (wszędzie objazdy) to teraz doszedł jeszcze korek do Puław od strony Dęblina - zaczyna się od wysypiska śmieci (godz. 16:00). Moszczanka stoi. Most w Dęblinie remontowany (nie da się przez Gniewoszów). Linia kolejowa zamknięta więc doszły autobusy. Jak tu jeździć???? Powrót z pracy wydłużył się o 40 min (na 25 km trasy). A jak spadnie śnieg to pewnie będzie lepiej...

Jak żyć? Jak żyć?

Azot napisał:

Dawny pracownik Żelatyny napisał:

Nic wam się nie stanie jak trochę postoicie w tych korkach. Czasami potrzeba trochę poświęcenia w pracy. I tak żyjecie jak w bańce mydlanej, przez co tym którzy nie pracują na azotach żyje się w Puławach dużo gorzej. Bo wszystkie ceny są podkręcane do zarobków na azotach.

Chyba zapomniałeś jak w czasach prosperity żelatyny naśmiewano się z azotowców.Było powiedzenie "jak niemasz roboty to na azoty".Kto przetrwał ten czas na azotach ma dobrze. A tobie PALANCIE szkoda.

 I tym ostatnim zdaniem wystawiłeś sobie ocenę. OVER.

Nie narzekajta. Potem bedzie lepiej. Jak pracowałem w Warszawie, to dojazd samochodem po pracy do domu zajmował mi bite półtorej godziny z Tarchomina na Mokotów.

Dwie sprawy - wahadło na zyrzynskiej i to nieszczęsne rondo obok nowego mostu, pytanie - co za debil to wymyślił? Dziś korek zaczynał się o 14 przed osadnikiem, za kilka dni mohery ruszą na cmentarz przy budowlanych to korek zacznie się w Dęblinie.

azotoks napisał:

Ja śmigam do pracy rowerkiem i man gdzieś te korki.... Ale chrabiostwo musi się lansować swoimi furami i taki jest skutek, korek od Azotów aż do miasta a w każdym samochodzie po jednej osobie.... Powodzenia w tych korkach... Ha ha ha.

 hehe widać że do szkoły to na piechote i pod górkę miałeś jak ,,chrabiostwo"rowerami jezdziło.. wcale sie nie dziwię że prawka nie zdałeś:) no chyba że po alko zabrali:) ja też mistrzuniu jezdze rowerem jeśli pogoda na to pozwala. A w grudniu,styczniu czym będziesz pędził??

Były pracownik Żelatyny napisał:

Azot napisał:

Dawny pracownik Żelatyny napisał:

 Nic wam się nie stanie jak trochę postoicie w tych korkach. Czasami potrzeba trochę poświęcenia w pracy. I tak żyjecie jak w bańce mydlanej, przez co tym którzy nie pracują na azotach żyje się w Puławach dużo gorzej. Bo wszystkie ceny są podkręcane do zarobków na azotach.

Chyba zapomniałeś jak w czasach prosperity żelatyny naśmiewano się z azotowców.Było powiedzenie "jak niemasz roboty to na azoty".Kto przetrwał ten czas na azotach ma dobrze. A tobie PALANCIE szkoda.

I tym ostatnim zdaniem wystawiłeś sobie ocenę. OVER.

 wez stary żelatyniarzu się nie spuszczaj,pewnie z zakładów kiedyś uciekłeś za lepszą kasą do żelatyny,pózniej nie miałeś powrotu i teraz psioczysz i zachowujesz sie jak zawistny stary cap..