Dyrekcja muzeum trwa. Związkowcy: "Pani dyrektor jest związana z PO, stąd taka decyzja"

Gratuluje Pani Agnieszko :)

Wytrzymajcike jeszcze miesiac.

Widzę że nie tylko Antoni wie kogo wieszać. Mimo wszystko wierzę głęboko, że naród jest mądry i nie pozwoli zaorać tego kraju.

Nieroby wyczuły zmianę władzy i próbują wykopać dyrektora, który czegoś od nich wymagał.

Muzea to mam wrażenie jakby staneły w miejscu ich forma ekspozycji nie zmieniła się od lat 70 zwłaszcza te stare. Dziś trzeba wyjść do ludzi z nowoczesną ofertą a nie siedzieć na krzesełku z miną znudzonej i złej baby do której strach podejść i o co kolwiek się spytać. Czasem chodząc po muzeach i odnoszę wrażenie jakbym była intruzem.

Muzea to mam wrażenie jakby staneły w miejscu ich forma ekspozycji nie zmieniła się od lat 70 zwłaszcza te stare. Dziś trzeba wyjść do ludzi z nowoczesną ofertą a nie siedzieć na krzesełku z miną znudzonej i złej baby do której strach podejść i o co kolwiek się spytać. Czasem chodząc po muzeach i odnoszę wrażenie jakbym była intruzem.

A gdzie ty byłaś w tych muzeach? No to nawet muzea to ruina? Żal mi takich ludzi co nigdzie nie byli, żyją wizją sprzed 30 lat, a krytykują.

Nieroby wyczuły zmianę władzy i próbują wykopać dyrektora, który czegoś od nich wymagał.

A to jest dobry komentarz. Widać, że napisała go sama dyrektorka. Ta pani nie wie akurat czego wymagać, bo kompletnie na niczym się nie zna. Jest tak zorientowana, że sama bidna nie wie, kiedy była i czy kiedykolwiek była w oddziałach muzeum, które jej podlegają. Ewentualnie przychodzi przeciąć wstążkę lub otworzyć wystawę, o której nie potrafi powiedzieć składnie jednego zdania. Ale skąd ma wiedzieć bidula, skoro ich nie przygpotowuje, ani nawet nie bierze w przygotowaniach udziału. Bo po co? lepiej polecieć do kosmetyczki lub do fryzjera i nastroszyć tych pięć kłaków.

Nieroby wyczuły zmianę władzy i próbują wykopać dyrektora, który czegoś od nich wymagał.

A to jest dobry komentarz. Widać, że napisała go sama dyrektorka. Ta pani nie wie akurat czego wymagać, bo kompletnie na niczym się nie zna. Jest tak zorientowana, że sama bidna nie wie, kiedy była i czy kiedykolwiek była w oddziałach muzeum, które jej podlegają. Ewentualnie przychodzi przeciąć wstążkę lub otworzyć wystawę, o której nie potrafi powiedzieć składnie jednego zdania. Ale skąd ma wiedzieć bidula, skoro ich nie przygpotowuje, ani nawet nie bierze w przygotowaniach udziału. Bo po co? lepiej polecieć do kosmetyczki lub do fryzjera i nastroszyć tych pięć kłaków.

Za miesiąc tej pani nie będzie. Po wyborach zmieni się skład zarządu województwa i pani dyrektor wyleci na zęby. Wtedy pan Grabczuk weźmie ją na swoje kolanka i utuli. Razem będą płakać za utraconą władzą

Muzeum Nadwiślańskie urządzają: zapijaczony Odorowski i Janik - opiekun ekspozycji po maturze wieczorowej, z zarzutami CBA. Dobre!!!