Szanowna redakcjo. Proszę nie rozszerzać i nie interpretować udzielanej wypowiedzi. Nie wypowiadałem się na temat przekraczania jezdni głównej. W rozmowie telefonicznej jasno określiłem, że w przypadku tej sygnalizacji można od Galerii Zielonej dojść do wyspy trójkątnej, czyli do sygnalizatora (przez wydzielony krótki pas dla skręcających w prawo z ul. Zielonej w ul. Lubelską - to przejście nie jest osygnalizowane). Przejście dalej przez ul. Zieloną lub przez ul. Lubelską następuje z ww. wyspy trójkątnej, jest objęte sygnalizacją i to wskazywałem w wypowiedzi.
|
|
CYTAT:
- Gdyby na wysepce stał dodatkowy sygnalizator, to wtedy dojście do wysepki przy czerwonym świetle byłoby niedopuszczalne - mówi naczelnik. - A takiego sygnalizatora nie ma, wobec czego pieszy przepisów nie złamał. KONIEC CYTATU.
No i mamy sytuację, że ten kto zna kruczki "przepisowe" jak ten tutaj pan instruktor, to się wywinie, a zwykły pieszy już nie.... i zabuli.
Z drugiej strony jeśli wysepka rzeczywiście nie jest traktowana jak jezdnia to dlaczego na niej nie zrobiono sygnalizacji. Potem mamy tego typu niedomówienia. No i dobrze, że sprawa wyszła. Może teraz zamontują i nie będzie dyskusji....
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|