Prezydent wysłuchał rodziców. Uczniowie jednak dostaną nagrody

undefined napisał:

Z tym facetem ostatnio coś dziwnego się dzieję.

  Jak się 36 lat rządzi lub współrządzi miastem np. jako zastępca naczelnika stanu wojennego miasta Puławy to co się dziwicie? Wybierajcie go dalej.

Dziwne decyzje prezydenta. Czyżby zaraził się  pisowską chorobą dzielenia i to w dodatku dzieci. Wstyd dla prezydenta i pani zastępcy. Niezrozumiałe zachowania, chyba czas na odpoczynek, bo decyzje coraz gorsze dla miasta i mieszkańców. 

ffddd napisał:

undefined napisał:

Obejrzyjcie filmik ze spotkania na fb na grupie Puławy. Zobaczcie  jaka. Buta arogancja, jad,  chamstwo ze strony prezydenta  Grobla. Jak się zachowuje jak traktuje rodziców co mówi.

Na rzeczowe pytania i merytoryczne argumenty rodziców, prezydent Grobel  ironicznie i impertynencko kazał nam składać na niego zawiadomienia do wojewody, jak nam nie odpowiada jego decyzja o cofnięciu nagród dla dzieci. Wmawiał, że uczą się one dla nagród, że chodzi o pieniądze albo budżet (wciąż podkreślamy ze chodzi o same dyplomy i dzieci nie chcą żadnych pieniędzy). Bezczelnie i nieuprzejmie stwierdzał, że może to my mu podyktujemy w jaki sposób ma wyglądać jego zarządzenie. Mimo pytań nie potrafił logicznie wytłumaczyć dlaczego podjął taką decyzję. Manipulacja, skłócanie, podziały, ignorancja, pycha i gra na emocjach.

  Skandaliczne zachowanie prezydenta. Nie na takie zachowanie zasługują mieszkańcy Puław.

zły napisał:

PiSowski przywódca, proszę Państwa, powiedział te słowa w kierunku tych, co wspierają ataki na Polskę w PE. Wszystkich polityków PO i N, którzy zaatakowali Polskę. Wiec proszę nie wpisywać się w retorykę totalnej opozycji bo to najzwyklejsze kłamstwo i manipulacja. Mamy przykład w zmanipulowaniu wczorajszej wypowiedzi Pani Premier. Tu natomiast doszło do jawnego podziału. Taką mamy klasę polityczną na puławskim podwórku.

Przecież prezydent Grobel jest z wami w koalicji z PIS! Wiec czemu PIS toleruje taka klasę polityczną i zachowanie na puławskim podwórku ??????? Czemu tolerujecie decyzje swojego koalicjanta prowadzące do jawnych podziałów nawet  wśród dzieci????????

Czy nie po to jest koalicja żeby tu nie farmazonić i zganiać jeden na drugiego, ale żeby wspólnie podejmować MĄDRE, NIE PROWADZĄCE DO PODZIAŁÓW, SPRAWIEDLIWE i SŁUŻĄCE wszystkim mieszkańcom decyzje????? Ale oczywiście PIS zamiast coś dobrego robić, to gada o marności puławskiej klasy politycznej, którą sam w przeważającej części współtworzy i akceptuje.

undefined napisał:

Kultury czy zasad Pana Prezydenta Janusz Grobla oraz Wiceprezydent Ewy Wójcik, wy ich nie będziecie uczyć. Połajanki zachowajcie dla siebie!

  Spokojnie. Nauczymy ich tego już za rok przy urnach wyborczych.

Piotr Woj napisał:

Sam pomysł podziału dzieci na te państwowe i prywatne, byl wstrętny. Następnie kłamstwo w postaci "podwójnych nagród"... To właśnie są podwójne standardy. Więcej jiz nic nie powiem, bo kogoś obrażę.

 To poślij dziecko do publicznej szkoły. Jaki masz z tym problem?

A skąd wiesz ze Piotr nie ma dziecka w publicznej szkole? Z którego fragmentu jego komentarza to wynika? Wiesz dobrze ze nie o to chodzi do jakiej szkoły chodzi jego dziecko , ale o podziały jakie stwarza ta decyzja Grobla. O kłamstwa podwójnych nagród. Zaprzestań manipulacji i dalszego skłócania i szczucia jednych na drugich. Nakazywania do jakiej szkoły kto i gdzie ma chodzić. Obrzydliwe ze wykorzystujesz do tego dzieci.

undefined napisał:

A skąd wiesz ze Piotr nie ma dziecka w publicznej szkole?  Z którego fragmentu jego komentarza to wynika? Wiesz dobrze ze nie o to chodzi do jakiej szkoły chodzi jego dziecko , ale o podziały jakie stwarza ta decyzja Grobla. O kłamstwa podwójnych nagród. Zaprzestań manipulacji i dalszego skłócania i szczucia jednych na drugich. Nakazywania do jakiej szkoły kto i gdzie ma chodzić. Obrzydliwe ze wykorzystujesz  do tego dzieci.

 Obrzydliwe i godne pogardy jest to, że rodzice wysyłający swoje dzieci do szkół niepublicznych domagają się podwójnych standardów dla swoich dzieci. Dlaczego nie jesteście oburzeni, że dzieci w szkołach publicznych nie dostają nagród od sponsorów szkół niepublicznych? Jak również obrzydliwe jest to, że wmawiasz mi, że wykorzystuję dzieci. To właśnie Ty to robisz... A ta decyzja jest ze wszech miar słuszna.

Są decyzje mądre i głupie. Wzniosłe i zdradliwe. Ponieważ są to rzeczy tak naprawę umowne, nawet najgorszą decyzje można nazwać słuszną i ja usprawiedliwić, a najlepszą zrównać z poziomem kloaki i ja zgnoić. Ale po obejrzeniu tego filmu ze spotkania rodziców z prezydentem Groblem dostępnego na fb, stwierdzam jedno. Poziom zachowania w stosunku do rodziców, w szczególności odpowiedzi na ich pytania, nie jest godny nikogo, a już na pewno nie przystoi prezydentowi miasta Puławy.

zupełnie nie wiem skąd idea dodatkowych nagród od sponsorów w szkole niepublicznej? W każdej szkole czy to publicznej czy niepublicznej uczniowie otrzymują nagrody (najczęściej książkowe) na koniec roku, które są kupowane z funduszy szkoły. Urząd miasta nie ma podziału finansów na rodziny z dziećmi w szkole publicznej czy niepublicznej. Nagrody wypłacane są z naszych podatków. A to że szkoły niepubliczne istnieją na rynku edukacyjnym po części wynika z tego że szkoły publiczne nie zawsze są w stanie dać sobie radę z różnorodnymi problemami uczniów

Nagrody książkowe są z funduszy komitetu rodzicielskiego w dużej mierze, więc z pieniędzy rodziców.

Nagrody książkowe są z funduszy komitetu rodzicielskiego w dużej mierze, więc z pieniędzy rodziców. i to w szkole publicznej i niepublicznej czyli standardy takie same

Czy to ważne w jakiej szkole mam dzieci? Faktem jest specyficzny stosunek Prezydenta Grobla w stosunku do nich jak i rodziców. Nieumiejętność dialogu na podstawowym poziomie, co stosują także niektórzy nauczyciele, oraz podział i stronniczość. W pierwszym przypadku sposobem na to są wybory, w drugim natomiast Kuratorium Oświaty.

Piotr Woj napisał:

Czy to ważne w jakiej szkole mam dzieci? Faktem jest specyficzny stosunek Prezydenta Grobla w stosunku do nich jak i rodziców. Nieumiejętność dialogu na podstawowym poziomie, co stosują także niektórzy nauczyciele, oraz podział i stronniczość. W pierwszym przypadku sposobem na to są wybory, w drugim natomiast Kuratorium Oświaty.

Może zamiast oceniać stosunek prezydenta do rodziców opowiedziałby pan o swoim stosunku do własnych dzieci? Co daje panu prawo oceny "umiejętności dialogu" w sytuacji gdy cala rodzina nie chce miec z panem nic wspolnego bo nie potrafi pan z nimi porozmawiac?

Jakoś nie widzę w mieście sprzeciwu przeciw dzieleniu narodu przez pisowskich aktywistów.

Jak to jest, być pedagogiem i stracić pracę?

lol a kto tu traci prace??

A niech by to Czart. Tak traktować Katolik a

Nie jestem osobą publiczną jak Pan Prezydent czy nauczyciel i to moja sprawa i sumienie. Natomiast ktos, kto pełni pewne funkcje w życiu społeczeństwa powinien wiedzieć jak rozmawiać z DZIEĆMI oraz ich rodzicami. Za narcyzm płaci się z własnej kieszeni.