A cóż to za tytuł? Czy ktoś pomyślał jak taki tytuł może być odebrany przez rodziców, którzy i tak siebie już oskarżają o śmierć dzieci? Dzieci nie zginęły, bo pomagały rodzicom, ale dlatego, że był tam niewypał. Gdyby rodzice zginęli to winna byłaby ich praca, czy też to, że są rolnikami?
Straszne nieszczęście.
|
|
TO SAMO POMYŚLAŁEM, NIECH SIĘ ZASTANOWI TEN CO TO PISAŁ!!!!!!! |
|
Nie no...ten tytuł to porażka! Kto to wymyslił? Dla rodziców i rodziny to trauma a tytuł sugeruje, że dzieci zginęły bo pomagały w polu. Ludzie trochę pomyslcie zanim coś napiszecie!
|
|
Za ten bezmyślny, wyjątkowo głupi, podły i krzywdzący dla rodziców dzieci tytuł ktoś z redakcji powinien odpowiedzieć. Brak mi słów dla głupoty autora
|
|
Skandaliczny tytuł.
|
|
Redaktorzy obecnie są niedouczeni i mało pojętni. kiedy widzę , że redaktorem pewnej gazety jest człowiek, który miał w szkole średniej dopuszczający z j. polskiego to mi się włosy na głowie jeżą.
|
|
który? który? |
|
Tytuł "Dzieci pomagały w polu rodzicom. Dlaczego zginęły?" nie miał niczego sugerować, nie miał też na celu nikogo obrażać. Jeśli stało się inaczej, przepraszamy. Rozumiejąc ogrom tragedii i ból rodziców po stracie dzieci, zmieniliśmy tytuł.
Paweł Buczkowski
|
|
Popieram moich przedmówców, gonicie za sensacją nie baczac na czyjes uczucia , czyjeś życie, byleby tytuł był chwytliwy. Ale wydawca powinien mieć aparat do kontrolowania takich dziennikarz .
|
|
Ja się zastanawiam gdzie jest szkła w takich sytuacjach!! . za moich czasów każdy rocznik zaczynający szkole miał pogadankę na temat jak się zachować z niewybuchami i niewypałami!!!!
|
|
szkoła*
|
|
Panie Buczkowski to nie pierwsza taka wpadka(błędy w tytułach,treści)....Ktoś powinien wyciągnąć wnioski i zmienić nie tylko tytuł, bo tych ''redaktorskich'' wpadek i tanich głupich sensacji trochę było. Pogoń za tanią sensacją kosztem tragedii tych rodziców wstyd!!! |
|
Straszna tragedia ...
Zgadzam siez opiniami ze artykul to tania sensacja w tekscie sa duze niescislosci.
Oficer podaje ze w okolice Konskowoli jezdza srednio 3 razy do roku - to bardzo rzadko i nie ma to spójności z 'legendami-historiami' jakie opowiadaja dziennikarzowi lokalni mieszkancy ze tam znajdują duzo niewypałow i helmy przestrzelone.
W takim razie co z lokalni robia z tymi niewybuchami skoro saperzy jezdza tylko 3 razy na rok.
Czy dziennikarz nie widzi co pisze? podaje informacje której za chwile kilka linijek nizej zaprzecza...
W okolicy tej zadnych ciezkich walk podczs wojny nie było.Bardziej toczyly sie na lini wisly i na jej drugim brzegu.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|