Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
"Jednym z najsłynniejszych modeli origami jest japoński żuraw – symbol pomyślności i pokoju w japońskiej kulturze. Legendy japońskie mówią, że żurawie żyją przez 1000 lat. Dlatego też Japończycy wierzą, że złożenie 1000 żurawi przynosi dobre zdrowie i długie życie, nie tylko dla osoby składającej, ale również dla osoby obdarowanej oraz spełnia się jedno ogromne marzenie. Jedna z najnowszych legend japońskich opowiada o dwuletniej dziewczynce Sadako Sasaki. Sadako w czasie wybuchu bomby atomowej w Hiroshimie (6 sierpień 1945) została napromieniowana i szybko podupadała na zdrowiu. W roku 1955, dwunastoletnia dziewczynka umierała na białaczkę. Słysząc o legendzie postanowiła złożyć 1000 żurawi. Jednakże nie chciała uzdrowienia tylko dla siebie. Jej życzeniem było zakończenie wszystkich cierpień, sprowadzenie pokoju na ziemię oraz uzdrowienie wszystkich ofiar. Sadako zdążyła złożyć 644 żurawie przed śmiercią. Koledzy z jej szkoły ukończyli jej dzieło. Została pochowana z wieńcem z 1000 żurawi. Postanowili również postawić granitowy pomnik - statuetke Sadako ze złotym żurawiem w Parku Pokoju w Hiroshimie upamiętniający Sadako oraz inne dzieci, które zmarły z powodu bomby atomowej. Każdego roku wielu ludzi stroi pomnik tysiącami kolorowych żurawi." Pan dyrektor Białowąs pomylił legendy ;p
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żółtek napisał:
"Jednym z najsłynniejszych modeli origami jest japoński żuraw – symbol pomyślności i pokoju w japońskiej kulturze. Legendy japońskie mówią, że żurawie żyją przez 1000 lat. Dlatego też Japończycy wierzą, że złożenie 1000 żurawi przynosi dobre zdrowie i długie życie, nie tylko dla osoby składającej, ale również dla osoby obdarowanej oraz spełnia się jedno ogromne marzenie. Jedna z najnowszych legend japońskich opowiada o dwuletniej dziewczynce Sadako Sasaki. Sadako w czasie wybuchu bomby atomowej w Hiroshimie (6 sierpień 1945) została napromieniowana i szybko podupadała na zdrowiu. W roku 1955, dwunastoletnia dziewczynka umierała na białaczkę. Słysząc o legendzie postanowiła złożyć 1000 żurawi. Jednakże nie chciała uzdrowienia tylko dla siebie. Jej życzeniem było zakończenie wszystkich cierpień, sprowadzenie pokoju na ziemię oraz uzdrowienie wszystkich ofiar. Sadako zdążyła złożyć 644 żurawie przed śmiercią. Koledzy z jej szkoły ukończyli jej dzieło. Została pochowana z wieńcem z 1000 żurawi. Postanowili również postawić granitowy pomnik - statuetke Sadako ze złotym żurawiem w Parku Pokoju w Hiroshimie upamiętniający Sadako oraz inne dzieci, które zmarły z powodu bomby atomowej. Każdego roku wielu ludzi stroi pomnik tysiącami kolorowych żurawi." Pan dyrektor Białowąs pomylił legendy ;p
to tak mialo być - Dyrektor wytłumaczył - że żurawie były w tej legendzie , a my robimy łabędzie które się dłużej i jest ładniejszy efekt.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy to takie istotne, czy to łabędzie... czy żurawie... ważne jest to, że Kuba się uśmiecha, że my - rodzice, w podniosłych nastrojach z łabędziem w dłoni jechaliśmy dzisiaj do Kuby do szpitala. Jesteśmy z nim codziennie ale dziś czuliśmy się inaczej... Ważne jest też to, że po raz kolejny przekonaliśmy się że nie jesteśmy sami w walce z chorobą syna i że ma on tak cudownych, oddanych kolegów i nauczycieli. Czujemy się zaszczyceni i jesteśmy niezwykle wdzięczni. I nie bądźmy drobiazgowi. Pan Dyrektor, przez podjęte działania, wychowuje swoich uczniów ale w pewien sposób i nas wszystkich A czy to łabędzie, czy żurawie... proszę... Są cudowne!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kto był to wie, że Dyrektor mówił o spolszczeniu akcji z żurawi na łabędzie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mama Kuby napisał:
Czy to takie istotne, czy to łabędzie... czy żurawie... ważne jest to, że Kuba się uśmiecha, że my - rodzice, w podniosłych nastrojach z łabędziem w dłoni jechaliśmy dzisiaj do Kuby do szpitala. Jesteśmy z nim codziennie ale dziś czuliśmy się inaczej... Ważne jest też to, że po raz kolejny przekonaliśmy się że nie jesteśmy sami w walce z chorobą syna i że ma on tak cudownych, oddanych kolegów i nauczycieli. Czujemy się zaszczyceni i jesteśmy niezwykle wdzięczni. I nie bądźmy drobiazgowi. Pan Dyrektor, przez podjęte działania, wychowuje swoich uczniów ale w pewien sposób i nas wszystkich A czy to łabędzie, czy żurawie... proszę... Są cudowne!!!
Łabędzie czy żurawie, to jest tak mało istotne. Najważniejsze jest to, że pomagamy Kubie. Niech ten łabądek, którego dostał, za każdym razem powoduje uśmiech na jego twarzy Kuba ma wspaniałych kolegów, ale i wspaniałych rodziców, którym życzę wytrwania i dużo sił a Kubie szybkiego powrotu do zdrowia . Wierzę, że to jedno życzenie się spełni...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gratuluję wyniku i życzę dalszych sukcesów. Przepiekna blondi z fotek! Odpisz tu to może sie zgadamy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...