Świdnik ma swoje ciasteczka promocyjne - susełki

wygląda jak siusiak z jajkami ewentualnie gównienko ale susła to ja nie widze

jak siusiaczek, ale jaja

"susły stały się symbolem Świdnika – mówi kobieta. – Te sympatyczne zwierzątka o mało nie przeszkodziły w budowie lotniska, ale ostatecznie udało się osiągnąć kompromis." ten kompromis to eliminacja tych miłych stworzeń, które o mało nie przeszkodziły w budowie lotniska. Rany, gdzie ja żyję, przypomina mi to zabawy dzieci w sklep np. Teraz czas na ciasteczka im Muszyńskiego, Krzowskiego, Sobczaka itp. Żygać się chce.

Drodzy państwo, nie zapominajcie że oprócz ciasteczek mamy też wspaniały kibel, którego oddanie do użytku zbiegło się z beatyfikacją Jana Pawła II. Więc szalet z dumą nosi imię "Szalet Jan Paweł II"

Faktycznie, skojarzenie z psią kupką jest na pierwszy rzut oka zrozumiałe - tak to właśnie wygląda. A jeżeli takie coś jest jednym z symboli promocji Świdnika, to współczuję mieszkańcom...

widocznie nie jedliście, a w rzeczywistości nie wyglądają tak źle. moze na pierwszy rzut oka i tak ale wystarczy spróbować i juz nie zwraca sie uwagi na wyglad tylko na smak.

Bożydar napisał:

Drodzy państwo, nie zapominajcie że oprócz ciasteczek mamy też wspaniały kibel, którego oddanie do użytku zbiegło się z beatyfikacją Jana Pawła II. Więc szalet z dumą nosi imię "Szalet Jan Paweł II"

bozydar synek ormowca i babci klozetowej...czyzby ci na twarz mocz oddal zamiast w toalecie publicznej??

wyglądają jak czekoladowe penisiki a nie susełki... ta pani to ma dopiero wyobraźnię żeby czymś takim świdnik promować...