W sierpniu 22-letni Sławomir C. trafił do zamojskiego więzienia przy ul. Okrzei. Dwie godziny później już nie żył. Powiesił się podczas kolacji w celi przejściowej. Przebywał tam w pojedynkę. Ewa Łoza, szefowa Prokuratury Rejonowej w Zamościu, która wobec braków znamion czynu zabronionego umorzyła śledztwo w sprawie targnięcia się aresztanta na życie oraz niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy więzienia. Z tego co mi wiadomo nowi lokatorzy w areszcie nie mogą przebywać na początku swoich "wakacji" sami w celi, gdyż wiąże się to właśnie z takimi zagrożeniami jak to. Tak samo jak w areszcie policyjnym zabierają ci pasek, sznurówki i inne przedmioty za pomocą których mógłbyś sobie zrobić krzywdę i to nie są raczej wewnętrzne zarządzenia takich ośrodków. Ktoś tu tak mi się wydaje dał d*** po całości, tylko kogo to w sumie obchodzi??? Sprawa przycichnie i za parę dni nikt o tym nawet nie wspomni... a w więzieniu życie będzie się toczyć po staremu... do następnego razu....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz