Powtórka z rozrywki... już drugi raz z rzędu to samo. Pierwsza połowa prowadzenia druga-przegrana. BRAWO, po co grac 2 połowy...
|
|
Szkoda...bardzo szkoda
|
|
Panie Maciejczyk.
Nie da się uratować ligi w taki sposób jaki Pan prowadzi drużynę.
Jeżeli wychodzi się na drugą połowę i w przeciągu 10min traci się dwie bramki a następnie beznadziejnie robi Pan zmiany to co oczekiwać.
Kozieł błędy na poziomie juniora więc czemu przy stanie 1:2 ściąga Pan kreatywnego i doświadczonego jak na tą ligę Mietlickiego gdzie można przy takim stanie dwóch zawodników mieć na boisku.
Myślę że nie ma trener koncepcji na drużynę a potencjał jest ogromny! Szkoda bo drużyny uciekają a utrzymanie się oddala
|
|
fakt, decyzje kadrowe nie przemyslane... Koziol do zmiany natychmiastowej
|
|
Przy wyniku 2:1 dla Victorii robi się zmiany tylko pozycja za pozycje.
Dlaczego np. Za Kozieł nie wszedł Orłowski Karol fakt nie jest nominalny obrońca ale przejść przy takim wyniku na otwarta grę czyli 3 z tyłu Orłowski Mietlicki Fularski Środek a przejść na dwóch napastników.
Kiedrzynek-Gil ewentualnie Zając aby grać nominalnie do przodu a nie przy wyniku bronimy wyniku
Remis nic nie daje albo gramy za 6pkt albo z takim podejściem taktycznym drużyny się nie utrzyma.
Szanuje trenera za to co zrobił ale w tym momencie trzeba grać va bank inaczej się szampana nie pije
|
|
A ja to widzę inaczej. Trener wpuścił na boiska Kiedrzynka i Ostrowskiego - a więc napastników! Ewidentnie po to by zwiększyć siłę rażenia. Więc nie uważam żeby to były niewłaściwe zmiany. Problemem jest to że to nie podziałało. Wyglądało to jakby zespól stracił wiarę w zwycięstwo, pomysł na grę; to było jak beznadziejne odbijanie się od ściany. To jest problem mentalny takie opadniecie po pierwszej połowie. POM musi grać swoje, zwłaszcza z tak agresywnie, złośliwie grającymi drużynami jak Żmudź. Chama się chamstwem nie pokona, góruje doświadczeniem i zapałem :)
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|