Sam pomysł był dobry, natomiast wykonanie tragedia.. Śpiewane playbacki nie wychodziły, aktorzy się spóźniali. Najbardziej zaintrygowały mnie skrzypce, które brzmią tylko z głośnika po prawej stronie sali. Czyż to nie urocze? Wyszło jak na jasełkach w Koziej Wólce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz