Plakaty wyborcze zaśmiecają ulice Lublina. Co można z tym zrobić?

"Dwa miesiące temu szefowa jednej z lubelskich firm chciała powiesić swoje reklamy na barierkach przy jezdni w Lublinie. Magistrat odmówił wydania zezwolenia ze względu na bezpieczeństwo pieszych. Dziś w tych samych miejscach wiszą plakaty wyborcze. – Zabiegałam w Wydziale Dróg i Mostów o pozwolenie na powieszenie kilku banerów na metalowych barierkach, na pasach zieleni w najruchliwszych miejscach w Lublinie – opowiada pani Beata. – Okazało się, że w lipcu w ratuszu podjęto decyzję, że takie miejsca nie mogą być wykorzystywane na wieszanie reklam, bo to niebezpieczne. Pogodziłam się z tym. Dwa dni temu, w miejscach o które się starałam, pojawiły się plakaty wyborcze – mówi oburzona pani Beata, która zadzwoniła do Wydziału Dróg i Mostów, żeby się dowiedzieć, czy są jakieś wyjątki od reguły. – Usłyszałam, że prawo obowiązuje wszystkich tak samo – zaznacza kobieta, która na pytanie, dlaczego jedni mogą wieszać plakaty, a inni nie, nie dostała z Urzędu Miasta żadnej odpowiedzi. Wczoraj w ratuszu nikt nie umiał nam jednoznacznie wytłumaczyć, na jakiej podstawie odmawiano pani Beacie powieszenia reklamy. Urzędnicy przysyłali do biura prasowego informacje, z których wynikało jedynie tyle, że w razie stwierdzenia zagrożenia bezpieczeństwa drogowego przez plakat czy baner, należy się zwracać do policji i Straży Miejskiej. W niektórych wyjaśnieniach pracownicy magistratu powoływali się na ordynację wyborczą. – Przepisy ordynacji nic do tego nie mają, zgodę na powieszenie plakatu wydaje administrator powierzchni, czyli np. Urząd Miasta – tłumaczy Sławomir Sołtys z delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Lublinie. Powołując się na przepisy ordynacji funkcjonariusze Straży Miejskiej mogą oceniać, co powoduje zagrożenie i decydować o zdjęciu reklam." Tak było trzy lata temu, a teraz, a teraz, a teraz widzi każdy kto oczy ma. Osobiscie dzwoniłem dwa razy do miejskiej straży i to bezpośrednio po pozasłanianiu skrajni skrzyżowan i rond, a tuz przed wejsciem komitetów wyborczych na płotki odgradzajace pieszych od jezdni. Drugi raz dzwoniłem do SM po wejściu kandydatów PO na wyżej wpomniane barierki. Zapytasz penie czytelniku co to dało? Dało tyle, że teraz nie tylko PO wlazło wszędzie tam gdzie opisałem ale również inne partie i jeden z "bezpartyjny" kandydatów. Ten ostatni to wykwitł na rondach niczym czerwone tulipany za komunizmu w dniu 1-go maja. Treaz to juz nawt bilbordy na rondach stają i widok kierowcom przysłaniają, a żeby było mało to te pomniejsze plakaty od wody porozmiekane i na jezdniach oraz chodnikach sie walające - są niczym krowie łajno na łące. Krakać nie będe ale jak ktoś na takiej minie poslizgowej stanie, albo nie daj Panie Boże hamować autem spróbuje to konsekwencje tego mogą za kraty zaprowadzić funkcjonariusza nie jednego. Pozwoliliśmy przez własne zaniechania zawłaszczyć całą naszą publiczną przestrzeń politykom - odbierzemy ja 21 listopada 2010 roku i przywrócimy nasze miasto, Miasto Lublin jego obywatelom!!!

BYŁEM W RZESZOWIE,BYŁEM W KRAKOWIE ALE TAKIEGO SYFU PALKATOWEGO JAK U NAS NIE WIDZIAŁEM NIGDZIE!!POZIOM KAMPANII SAMORZĄDOWEJ W LUBLINIE TO KPINY!!KANDYDACI MAJĄ ZA NIC NAS WYBORCÓW,DLATEGO APELUJĘ BOJOKOTJMY WYBORY TAKICH KANDYDATÓW, KTÓRZY MAJĄ NAS ZA NIC!!

A kto odnowi słup którego powłoka lakiernicza została uszkodzona,porysowana przez drut i inne twarde tasiemki trzymające taki plakat??.Po zimie taki słup to stojąca rdza.

Inne miasta radzą sobie z tym lepiej. W Rzeszowie, Warszawie, Radomiu nie ma nawet jednego smieciowego plakatu.

Witam a oto moje skromne zdanie! Ja osobiście nie idę na żadne wybory dlatego ponieważ ci wszyscy kandydaci to jedno wielkie gówno ,naobiecują człowiekowi gruszek na wierzbie i na tym koniec , a potem amnezja także powiem wam ze ci wszyscy kandydaci to oszołomy i oszuści i tyle w temacie!

a mnie strasznie wku***a jak zaśmiecają mi moją skrzynkę pocztową, muszę jeszcze do nich dokładać worek na śmieci. Co mam zrobić, ja im nie dałem pozwolenia na wrzucanie tego badziewia.

Na ulicach wypróżnia się każdy kto chce a Straż Miejska się temu przygląda.

NIE DLA WYBORÓW KANDYDATÓW I ICH ŚMIECI

Dlatego nie wykonuję dla siebie plakatów. Wiem, ze wielu to drażni. Hmm, uwaga o tym, że na słupach pojawi się rdza, jest jak najbardziej słuszna. Katarzyna Kłos nr. 8, okręg Czuby

Dlatego warto jeżeli się myśli o wyborcach zaprezentować się wyborcom na portalu WYBORCA PL

Co zrobić? Ależ to zaku***ście proste ! Głosujemy TYLKO na tych,których plakaty nie zaśmiecają ulic tylko wiszą tam gdzie powinne. Przy takim założeniu kandydaci nie będą tracić czasu na pierdoły i puste obiecanki tylko biegać z jęzorem po mieście i przyklejać swoje podobizny. I tyle...Nie mówiłem,że proste?

AJLOWJU BEJBE napisał:

NIE DLA WYBORÓW KANDYDATÓW I ICH ŚMIECI

Bardzo słusznie tylko co biedaki mają po mszy robić jeśli nie realizować zaleceń Pana i proboszcza?

co za głupie pytanie ! Karać partie i kandydatów za to dziadostwo lubelskie. Co prezentują nasi kandydaci widać gołym okiem .Straż miejska wie gdzie się mieszczą komitety wyborcze , więc do dzieła.