Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Msze św. dla Singli u św. Rodziny w Lublinie:)

Utworzony przez Gość, 25 marca 2017 r. o 17:39
Jezu, tyle razy wzgardziłem Twoją miłością, Twoim zaproszeniem. Tyle razy przybyłem niechętnie lub byłem nieprzygotowany, a wszystko dlatego, że nie zauważam ogromu Twojej miłości. Przebacz mi, Panie. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan Jezus mówi - Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę! (Mt 22, 1-14)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"BYĆ PRZY JEZUSIE, TO ZNACZY BYĆ PRAWDZIWIE CZŁOWIEKIEM."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nigdy nie zapominajmy, że prawdziwą władzą jest służba i że także papież, by wypełniać władzę, musi coraz bardziej wchodzić w tę posługę. papież Franciszek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czujesz się osamotniony. Postaraj się odwiedzić kogoś, kto jest jeszcze bardziej samotny. bł. Jan Paweł II
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Boże, daj mi wewnętrzny spokój, abym przyjął rzeczy, których nie potrafię zmienić; daj mi odwagę, abym zmienił rzeczy, które mogę zmienić, i daj mi mądrość, abym rozróżnił pierwsze od drugich. Friedrich Christoph Oetinger
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiejsza Ewangelia mówi - Żniwo jest wielkie, ale robotników mało (Łk 10,1-9). Nasz dom jest tu i teraz. Jeżeliby uznać za dom to, co jest naszą rzeczywistością, naszą codziennością, to wszystko, co jest naszym prawdziwym życiem, takim zwykłym, szarym i codziennym, to prośba Jezusa, by nie przechodzić z domu do domu, oznaczałaby pozostanie w swojej rzeczywistości. Chodzi o to, by nie zmieniać rzeczywistości, jaką mamy, na jakąś inną, wydumaną, może nawet piękniejszą, ale nieprawdziwą. Zostańcie w tej, którą macie. Ucieczka przed rzeczywistością to największy grzech ludzkości, a może nawet jedyny grzech, bo wszystkie inne grzechy biorą się z tego, że człowiek przed nią ucieka. Nie przechodźcie z domu do domu. Macie dom i to jest wasz dom, on jest waszą rzeczywistością i wybieranie sobie innej i uciekanie przed tym, co dostaliście od Boga, jest błędem. Chyba, że Bóg powołuje, żeby wyjść z domu i pójść gdzie indziej. Módlmy się: Panie Jezu, dziękuję Ci za to, co od Ciebie otrzymałem. Udziel mi łaski, abym nie uciekał z drogi mego powołania. Amen. Edycja Świętego Pawła
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Potrzeba aby Bóg i człowiek spotkali się w pragnieniu tego samego. Wówczas Jezus "niesie" posłanych, a oni pozwalają się nieść. Nie można zabić, zniszczyć, pozbawić nadziei kogoś, kto ufa Bogu w sposób bezwarunkowy. Bogactwem posłanego przez Chrystusa, zamiast pełnej torby, jest Słowo Boże, które będzie rozważał w sercu, przechowywał, miłował i głosił."  (Łk 10,1-9)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Komu życie nie narzuca żadnych ciężarów, temu stanie się samo ciężarem. Peter Sirius
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Korzeniem wszelkich kryzysów jest brak prawdy. bł. Jerzy Popiełuszko
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiejsza Ewangelia mówi - Strzeżcie się obłudy (Łk 12,1-7). Kiedy wielotysięczne tłumy zebrały się koło Niego, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach. Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie! Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli. "Nauczyciel swoim Słowem demaskuje zamiary faryzeuszy, przez co stają się one znane, a tym samym człowiek może dokonać wyboru: jaki chleb w swoim życiu chce spożywać. Czystość i prawda staje się siłą ujawniającą nieczystość i zakłamanie. Stąd czystość i uczciwość bywa sprowadzana przez niektórych do zacofania i naiwności."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Głoście słowo Boże bez obawy (Łk 12, 1-7). Kwas braku miłosierdzia. Kwas. Jezus Chrystus używa tego sformułowania w sposób metaforyczny. Jeśliby jednak potraktować to w sposób dosłowny, to kwas jest tym, co wypala dziurę w najtrwalszym materiale, gdy kwas trafi na skórę, to powoduje głęboką i niezwykle bolesną ranę. A co, jeśli ktoś wyleje na nas kwas swojej faryzejskości czy kwas pobożności, która nie jest prawdziwą relacją z Bogiem, czy kwas moralizatorstwa, czy kwas ewangelii bez Ewangelii, bez Jezusa Chrystusa miłosiernego? Wtedy pozostanie w człowieku rana. Bardzo wielu z nas nosi w sobie taką ranę, taką wypaloną dziurę miłości. A Jezus jest jak czysta woda, która tę zalaną kwasem ranę obmywa, przynosząc ulgę i pocieszenie. Módlmy się: Panie, spraw, aby moje słowa i postępowanie były zawsze zgodne ze sobą. Nie dopuść, abym kogoś skrzywdził fałszywą pobożnością i moralizatorstwem nie mającym nic wspólnego z pragnieniem dobra dla bliźniego. Amen. Edycja Świętego Pawła
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czarodziejskim kluczem do bram mądrości nie jest refleksja, lecz modlitwa. Peter Wust
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiejsza Ewangelia mówi - Oddajcie Bogu to, co należy do Boga (Mt 22,15-21). Faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie. Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie?» Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: «Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową!» Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: «Czyj jest ten obraz i napis?» Odpowiedzieli: «Cezara». Wówczas rzekł do nich: «Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga». "Życie prawe niepokoi nieprawych. Żyjący wbrew zasadom moralnym usiłują wystawiać na próbę tych, których prawość jest powszechnie znana. Jest to dążenie do pokazania, że Jezus nie jest tak szlachetny, jak myśli wielu Jego zwolenników i uczniów. Każda sytuacja jest dobra, by przez nią uwielbić Boga. Szatan posługuje się ludźmi, aby wprowadzać podziały, posługiwać się podstępem w celu ośmieszania tych, którzy głoszą i żyją wartościami moralnymi. Należy te sytuacje rozeznawać, szukając we wszystkim tego "co dobre, co Bogu miłe i co doskonałe"."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drodzy młodzi, Pan was potrzebuje! Także dzisiaj wzywa każdego z was, byście szli za Nim w Jego Kościele i byli misjonarzami. papież Franciszek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiejsza Ewangelia mówi - Strzeżcie się wszelkiej chciwości (Łk 12,13-21). Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: "Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem". Lecz On mu odpowiedział: "Człowieku, któż mnie ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?" Powiedział też do nich: "Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia". I opowiedział im przypowieść: "Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: «Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów». I rzekł: «Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj». Lecz Bóg rzekł do niego: «Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?» Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem". "Chciwość sprowadza na ludzi napięcia, podziały, spory, nieuzasadnione podejrzenia, co do legalności zdobytego majątku. Niektórzy w takiej sytuacji przestają się rozumieć, kończy się przyjaźń ponieważ ktoś się wzbogacił, a "ja tego nie posiadam". Nadmierne jedzenie i picie jest używaniem przez człowieka życia, a nie przeżywaniem go. Samo "używanie" może prowadzić do zapomnienia o życiu wiecznym. Każda przesada jest szkodliwa. Warto pamiętać, że życie jest czymś więcej niż zaspokajaniem potrzeb i byciem w tym znaczeniu nasyconym. To, co posiadam, zarówno w wymiarze dóbr materialnych jak i emocjonalnych nie może mnie posiadać. Troska o to, co doczesne, powinna być równoważona staraniem o to, co jest życiem wiecznym. W mądrości używania dóbr na tej ziemi, zawiera się rozsądne traktowanie dóbr materialnych. To nie bogactwo ma posiąść człowieka, lecz człowiek powinien mieć władzę nad tym, co zgromadził. Wydaje się, że człowiek odpoczywa, gdy duchowo się wzmacnia, pogłębia. Należy uwzględniać to, czy, a tym samym, w jaki sposób odpoczynek, jedzenie, picie i inne przyjemności, mają wpływ na rozwój mojego człowieczeństwa, w tym na umiejętność odpowiadania Bogu, czyli na wiarę. Istnieje wyraźny związek między umiejętnością odpoczywania a duchową równowagą i zdrowiem."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gromadzić skarby przed Bogiem (Łk 12, 13-21). Rozpacz posiadania zbyt wiele. Ci, którzy posiadają więcej, mają więcej strapień, niż ci, którzy posiadają akurat tyle, ile potrzebują, którzy mają na swój powszedni chleb. I dlatego prosimy w Modlitwie Pańskiej: Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Daj nam tyle chleba, ile potrzebujemy, by spokojnie przeżyć dzień. Nie dawaj nam za dużo, bo kiedy będziemy mieli za dużo, to nasze życie wypełni się lękiem, że ktoś nam coś odbierze. Nasze życie wypełni się wrogami, którzy będą chcieli nas wykorzystać, zabrać nam coś. Lepiej mieć akurat tyle, ile potrzeba, bo kiedy ma się dużo, to człowiek wpada w rozpacz posiadania, zaczyna być posiadaczem, zamiast po prostu być. Módlmy się: Panie, spraw, abym zawsze szukał jedynie Ciebie, a z dóbr, które mi dajesz, potrafił roztropnie korzystać dla Twojej chwały i mojego zbawienia. Amen. Edycja Świętego Pawła
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bóg nie zszedł na ziemię, aby wyjaśnić czy znieść cierpienie, ale by napełnić je swoją obecnością. Paul Claudel
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiejsza Ewangelia mówi - Czuwajcie (Łk 12,35-38). Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! A wy [bądźcie] podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie. "Przepasane biodra obrazują gotowość człowieka do wyruszenia w drogę. Słowa dzisiejszej Ewangelii są, w pewnym stopniu, podobne do rozporządzenia jakie Izraelici otrzymali od Boga przygotowując się do spożycia Paschy. Mieli włożyć sandały na nogi, wziąć w ręce laski podróżne i przepasać sobie biodra. Kiedy ręka Pańska spoczęła na Eliaszu, przepasał on swoje biodra i wyruszył w drogę. Gdy biodra człowieka się chwieją, fakt ten wskazuje na zanik w nim sił witalnych. Przepasane biodra są obrazem gotowości. Piotr, nawołując do uczciwego życia pisał - "Dlatego przepasawszy biodra waszego umysłu, bądźcie trzeźwi, miejcie doskonałą nadzieję na łaskę" (1 P 1,13). Nie mamy na uwadze bioder w znaczeniu dosłownym, lecz całe wnętrze człowieka. Św. Paweł precyzuje to, mówiąc: "Stańcie więc do walki przepasawszy biodra wasze prawdą, oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość"(Ef 6,14). Czym są zapalone pochodnie? Przypisywano im właściwości oczyszczające i rozświetlające. Podniesione w górę pochodnie były symbolem życia, opuszczone zaś do dołu, symbolizowały śmierć. Pochodnie mogą symbolizować ocalenie. Czuwanie, łączy się ze strzeżeniem kogoś. Nie jest to bierne patrzenie. Łączy się ono z dawaniem tego, czego ktoś potrzebuje: ubrania, jedzenia, picia, dobrego słowa, wyjaśnienia problemu. Czuwający to ten, który pomaga zniewolonym w wyzwoleniu się. To ktoś towarzyszący innym w bezpiecznym przejściu, zdążaniu do określonego celu. Czuwający ochrania drugiego przed kimś, kto mógłby go skrzywdzić, pomaga w rozeznaniu rzeczywistych jego nieprzyjaciół. Czuwający, to dający drugiemu to, co umożliwia jego wszechstronne wzrastanie. Gdy czuwam, to mówię do osoby bliskiej, przyjaciela, członka rodziny, albo ze wspólnoty zakonnej lub kapłańskiej – "Jestem zaniepokojony sytuacją, w jakiej się znalazłeś. Grozi ci niebezpieczeństwo". Czuwanie nie męczy. Bycie dobrym, zatroskanym, obecnym dla potrzebującego, będącego w biedzie duchowej, moralnej czy materialnej – nie męczy. Szczęśliwi będziemy, gdy Bóg w takim stanie nas zastanie."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczekiwać powrotu Pana  (Łk 12, 35-38). Gotowy, by czekać? W Starym Testamencie to człowiek wychodził na poszukiwanie Boga, czego symbolem były przepasane biodra Żydów podczas spożywania Paschy. W Nowym Testamencie to Bóg przychodzi do człowieka i te przepasane biodra są nie po to, by szukać Ziemi Obiecanej, lecz po to, by być gotowym na pójście wraz z Panem, by Mu towarzyszyć w Jego drodze, stąd też zapalone pochodnie i oczekiwanie, bo Pan będzie wracał z uczty weselnej, z uczty zwycięstwa nad ciemnością. Módlmy się: Jezu, pragnę czekać, aby otworzyć Ci drzwi i doświadczyć Twojej troski. Wtedy stanę się szczęśliwym sługą, naśladującym Cię z zachwytem i miłością, a nie z lęku czy przymusu. Amen. Edycja Świętego Pawła
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 14 z 43

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...