Zabrał renciście saszetkę, sam przyszedł na policję

- Tym razem poczucie wstydu sprawcy okazało się wystarczające. 66-latek z gm. Wilkołaz przyniósł ze sobą saszetkę i pieniądze. Usłyszał już zarzuty przywłaszczenia cudzej rzeczy - informuje Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.

Do zdarzenia doszło 21 listopada w jednym ze sklepów w Niedrzwicy Dużej. Mężczyzna zauważył pozostawioną w koszyku na zakupy saszetkę. Wziął ją sobie. W środku były dokumenty m.in. prawo jazdy, dowód osobisty i rejestracyjny oraz legitymacja emeryta i rencisty, był tam też telefon komórkowy. Policjanci zabezpieczyli monitoring, na którym widać całe zdarzenie oraz wizerunek sprawcy.

Dziś mężczyzna zgłosił się sam, oddał saszetkę z pieniędzmi. - Równocześnie do komisariatu zadzwoniło kilka osób z informacją o sprawcy. Przy tej okazji dziękujemy wszystkim, którzy nie są obojętni na popełniane przez innych przestępstwa i dzielą się swoją wiedzą - dodaje Fijołek.