Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Na problemy z tymczasowym przejściem przez ul. Wieniawską skarży się jedna z naszych Czytelniczek. Przejście jest słabo oznaczone i zastawione samochodami. Ratusz zapowiada, że zażąda poprawek
Tylko w tym roku strażacy już cztery razy wypompowywali wodę z zalewanej drogi w podlubelskim Lipniaku. „Śmiałkowie, chcący pieszo poruszać się po wsi, powinni ubierać się w stroje kąpielowe” – ironizuje nasza Czytelniczka, która zwróciła nam uwagę na problem. Czy nic w tej sprawie nie da się zrobić?
Chociaż sieć Tesco zamknęła swój market w Radzyniu Podlaskim w ubiegłym roku, to na placu jest bałagan. Mieszkańcy zastanawiają się, kto posprząta zalegające tam śmieci. Urzędnicy odpowiadają, że nie mogą wchodzić na prywatną własność.
Nasz Czytelnik skarży się na ciemności, w których toną okolice budowanego dworca przy ul. Młyńskiej. Szczególnie dotkliwe jest to na ul. Dworcowej. Ratusz twierdzi, że wykonawca prac budowlanych postara się doświetlić problematyczne miejsca.
Trudniejszy stał się odbiór listów od Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Nie można już pójść z awizem na pobliską pocztę, bo punkt odbioru przesyłek jest tylko jeden na cały Lublin. Po naszej interwencji MOPR wprowadza jedno usprawnienie.
66-letni pacjent z nowotworem już trzy razy miał przekładaną operację urologiczną w szpitalu wojskowym w Lublinie. W piątek, tuż przed zabiegiem okazało się, że nie ma anestezjologa.
Trzeba przebrnąć przez błoto, żeby przeczytać rozkład jazdy, a zatoki na przystankach wciąż są zamknięte. Nasza Czytelniczka skarży się na to, jak wygląda przebudowana ul. Herberta.
Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszt wyżywienia. Radni zdecydowali, że od lutego będzie wyższe czesne za żłobek w Niemcach koło Lublina, bo „wzrosły koszty stałe funkcjonowania placówki”, a rodzice otrzymają wsparcie z rządowego programu.
Właśnie wystartowały kolejne edycje programu edukacyjnego „Cosmic Challenge”, skierowane do uczniów szkół podstawowych i średnich, w których nagrodą jest wyjazd dla zwycięzców do obserwatorium astronomicznego Pic du Midi w Pirenejach. Program realizowany jest przez Fundację „SpaceShip” we współpracy z Obserwatorium Pic du Midi.
"Chodzenie po niektórych ulicach Lublina to istny koszmar", "Na dworze ślizgawica" – takie sygnały docierają do naszej redakcji od mieszkańców miasta. Te głosy trafiają również do Straży Miejskiej, która na bieżąco przyjmuje zgłoszenia
Mieszkaniec ulicy Ceglanej traci cierpliwość. – Minęło 20 dni i urząd nic nie zrobił – narzeka pan Krzysztof. Urzędnicy tłumaczą, że muszą poczekać na sprzyjające warunki pogodowe i wtedy wyrównają drogę.
– Mama dosłownie skręcała się z bólu, wymiotowała, ale musiała czekać prawie dobę na przyjęcie na oddział – oburza się córka pacjentki szpitala Jana Bożego w Lublinie. Jego dyrektor tłumaczy, że konieczny był test na koronawirusa, tym bardziej, że 62-latka nie jest zaszczepiona
– Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Wysokie słupy ogrodzone siatką – obrusza się pan Krzysztof na widok stacji PKP w Białej Podlaskiej. Kolejowa spółka tłumaczy jednak, że wszystko to wynika z kwestii bezpieczeństwa. Ale ma dodatkowo oznakować to miejsce.
Strefa wolna od reżimu sanitarnego w kościele w Surhowie koło Krasnegostawu. „Plakietkę”, która to sugeruje, zamieścił na Facebooku parafii jej proboszcz, który jest też archidiecezjalnym duszpasterzem farmaceutów i diagnostów laboratoryjnych. – Umieszczanie takich treści jest nieodpowiedzialne i szkodliwe – komentuje rzecznik lubelskiej kurii.
– Boimy się o swoją przyszłość – alarmują pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Trawnikach. Ich szef został skazany za mobbing. Pomimo tego w poniedziałek wrócił do pracy.
Przy wypisie okazało się, że nie ma moich dokumentów i ubrania. Jak to możliwe, żeby zgubić osobiste rzeczy pacjenta? – denerwuje się Tadeusz Gajos z Lublina. W poniedziałek wyszedł ze szpitala w Chełmie. Trafił tam z lubelskiego SOR przy Jaczewskiego. Gdzie zaginęły dokumenty? Nadal nie wiadomo.
Woda leje się do mieszkania małżeństwa emerytów. Wszystko przez to, że dach budynku jest kompletnie dziurawy, a większościowy właściciel kamienicy rozkłada ręce, mówiąc, że nie ma pieniędzy na remont. Seniorzy obawiają się, że może dojść do katastrofy.
Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem na drodze S17 w okolicach miejscowości Jaworów. Nagranie z wideorejestratora samochodowego przysłał do nas Czytelnik.
Mieszkańcy podlubelskiej Kawki skarżą się na kiepski dojazd do Lublina po okrojeniu rozkładu podmiejskiej linii 44. Lukę po jej kursach miały wypełnić busy prywatnego przewoźnika. Nie dość, że jej nie wypełniły, to przejazdy są droższe.
Coraz większe kolejki i nawet trzy dni czekania na test. Pacjenci skarżą się na kolejne punkty wymazowe w Świdniku i Łęcznej.
Żyjemy w takiej codzienności, jakiej nie powinno być – skarżą się mieszkańcy ul. Hajdowskiej, którzy od lat starają się o budowę drogi. Wyłożyli nawet pieniądze na jej projekt, ale miasto nie buduje ulicy, tłumacząc to brakiem pieniędzy.
Drzewa nie zostały właściwie przycięte i z tego powodu zaczęły się palić po testowym uruchomieniu linii energetycznej wysokiego napięcia. Mieszkańcy okolicznych domów zarzucają, że mogło dojść do tragedii i zawiadamiają policję. A wykonawca prac przekonuje, że inwestycja jest bezpieczna.
Na brak nocnych kursów skarżą się pasażerowie lubelskiej komunikacji miejskiej. Autobusy linii N1, N2 i N3 jeżdżą wyłącznie w weekendy. W pozostałe dni tygodnia osoby pracujące do późna są skazane na spacery lub jazdę taksówkami
Czekała półtorej godziny na zimnie z małym dzieckiem, żeby zrobić test na SARS-CoV-2. – W kolejce było kilkadziesiąt osób, część nie miała maseczek. Czy w Lublinie jest za mało punktów wymazowych, że nie można tego zorganizować sprawniej? – skarży się mieszkaniec Lublina
Szwankuje oświetlenie zabytkowego parku Bronowickiego. Duża jego część dosłownie tonie w mroku. Energetycy mają usunąć problem.