Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Festiwale

7 września 2018 r.
13:03

Open City 2018: Sztuka na ulicy i punkty niepokoju

0 9 A A
"Przemiana" Jarosława Koziary
"Przemiana" Jarosława Koziary (fot. Maciej Kaczanowski)

Ktoś zatrzymuje się zafascynowany, ktoś przechodzi obok obojętnie, ktoś inny oburza się, że na „takie rzeczy” idą miejskie pieniądze. Open City to festiwal, który jak żaden inny wywołuje skrajne emocje. Raz w roku w roku sztuka wychodzi na ulice. I zostaje tam aż na miesiąc. Lub dłużej

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Był już słomiany łuk triumfalny na deptaku, zejście do stacji metra przy archikatedrze, kolorowa podłoga w  XIV-wiecznej Kaplicy św. Trójcy, grób przy Centrum Spotkania Kultur i dmuchany koń na cokole na dziedzińcu zamkowym. Jednych realizacji nie sposób przeoczyć, innych trzeba uważnie wypatrywać. Jedne zostają tylko na festiwalowy miesiąc, inne na dłużej (np. neon na budynku pedetu przetrwał dwa lata – do czasu odświeżenia elewacji przez nowego właściciela nieruchomości, a mural Mariusza Tarkawiana na ścianie budynku przy ul Jasnej ma już 7 lat).

Idea

Organizowany od 10 lat przez Ośrodek Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych Rozdroża Festiwal Sztuki w Przestrzeni Publicznej Otwarte Miasto/ Open City od dekady ma ten sam cel – wprowadzić w miasto, nasze codzienne życie „ciała obce”, „punkty niepokoju”.

Co roku jest inne hasło przewodnie, kto inny wybiera artystów. Nielubelscy kuratorzy (m.in. Anda Rottenberg, Krzysztof Żwirblis, Monika Szewczyk, Stach Szabłowski) zapraszali zwykle artystów z Polski i zagranicy (Mirosław Bałka , Paweł Althamer, Leona Tarasewicz). W tym roku, na okrągły jubileusz, nowe lubelskie pomniki-niepomniki wybudują głównie artyści stąd.

– Z pomysłem na edycję lubelską Mirosław Haponiuk (dyr. Rozdroży – przyp.  red.)  przyszedł do mnie. Zgodziłam się, pod warunkiem, że zrobimy to razem – opowiada Anna Nawrot, dyrektorka Galerii Białej. – A potem pojawił się pomysł na tytuł.

WZAJEMNOŚĆ

Empatia, solidarność, altruizm, wspólnota. Ale też zemsta, nienawiść, zdrada.

– Wzajemność to słowo klucz określające wszelkie międzyludzkie relacje – mówi Anna Nawrot, kuratorka Open City 2018. A tekście kuratorskim zapowiada: Zaproponujemy opowieści o trudnej wzajemności, o współzależnościach „swoich” i „obcych”,  „tubylców” i „turystów”, „przyjezdnych” i „zakorzenionych”.

Kuratorzy liczą też na to, że w pracach artystów związanych z Lublinem, obok intencji artystycznych, pojawią się akcenty lokalnego patriotyzmu i wschodnich resentymentów.

– Wprowadzą też dystans, refleksyjność i spostrzegawczość, wynikającą z zażyłości mieszkańca z miejską przestrzenią. (…) Patos zastąpmy lekkością, normalnością, witalnością. (..)

Zamek i błonia

Trasa wernisażowego spaceru, na który kuratorzy zapraszają wszystkich zainteresowanych, rozpoczyna się na placu przed zamkiem (zbiórka dziś, 7 wrzesnia, o godz. 17).

Pierwszej pracy  na liście nie da się nie zauważyć. To ogromna (3/4 metry) siedząca postać - „Das kino dla Lublina” Henka Visha.  – Olbrzymka jest kinem, ciemną przestrzenią, w której widzimy różnorakie obrazy – tłumaczą kuratorzy w opisie pracy holenderskiego artysty.

Dalej, na zamkowych błoniach Magdalena Franczak przypomina, że przed wojną biegła tędy tętniąca życiem ulica Krawiecka.

– Lublinianie wciąż, nieświadomie, uporczywie podążają szlakiem tej ulicy. Obecnie to wydeptana ścieżka prowadząca do centrum handlowego – opowiada artystka. – Do usytuowania swojej pracy wybrałam punkt przy końcu ścieżki, z którego dobrze widać całą Krawiecką.

Instalacja „Krawiecka 31” ma formę wyrastającego z ziemi domu. Ponad powierzchnię wystaje jedynie dach z wykuszem okiennymi i kominem. – Przy Krawieckiej 31 znajdowała się łaźnia parowa - symboliczne miejsce oczyszczenia – dodaje Magdalena Franczak

Stare Miasto

Grodzka 36a stanęła w ogniu. Zrujnowaną kamienicę, w której wychowała się Beata Kozidrak i którą od lat Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej bez większego powodzenia próbuje sprzedać, symbolicznie „podpalił” Jarosław Koziara. Artysta znany ze spektakularnych, monumentalnych realizacji z użyciem tkanin i światła oraz żywego ognia, tym razem odwołuje się do historii miasta i obrazu „Pożar Lublina w 1719 roku”.

– Pożar to przede wszystkim wielka trauma. Widzimy ogień i boimy się czy w środku nie ma ludzi czy zwierząt – tłumaczy Anna Nawrot. A sam artysta dodaje: Pożar to również perspektywa odbudowy nowego życia z popiołów - odwieczna dychotomia życia i śmierci.

Oglądanie instalacji umiejscowionych na Rynku i w jego okolicach w piątkowy wieczór może być trudne. Z uwagi na trwający tutaj Europejski Festiwal Smaku „(Ko)relacje” Katarzyny Szczypior zostały przeniesione (na Plac Rybny), a „Jamais vu” Mirosława Nordyka Jurczuka nieco przysłoniły stojące na ul. Złotej stragany z jedzeniem. To cykl cyfrowych kolaży w podświetlonych lightboxach. – Ze zdjęć najbardziej znanych miejsc, elementów architektonicznych, stworzyłem zupełnie nowe obrazy  – tłumaczy artysta.

Pocisk w kamienicy

Robert Kuśmirowski już tu kiedyś był. Dokładnie podczas Open City 2014  gdy w czasie performansu „Stalkammer” na Pl. Rybnym w metalowym silosie umieścił człowieka nagiego i człowieka w mundurze. Teraz w instalacji „Stalker II” (między kamienicami Rybna 10 i 12) pokazuje przeskalowaną, monumentalną imitację niewypału. I wtedy, i dziś, skojarzenia z wojną są oczywiste.

– To totalnie surrealny w tej przestrzeni obiekt. Zastanawiasz się co on tu robi i zarazem dlaczego tu tak pasuje – tłumaczy artysta.

W miejscu, które wybrał, czas jakby się zatrzymał. Nieremontowane kamienice na elewacjach wciąż noszą ślady wojny. Jakby tego było mało, jedną z nich ktoś niedawno podpalił.

Artysta zapowiada, że „budzący koszmary wojny zagubiony pośród kamienic pocisk” zostanie tu na dłużej. – Do czasu, aż właściciele budynku rozpoczną remonty – mówi Kuśmirowski.

Trudne pytania

Kolektyw Kilku.com tylko pyta. O współzależność władzy świeckiej i duchowej. By pytanie zabrzmiało dobitnie opasuje czerwoną taśmą budynek ratusza i pobliskiego kościoła.

Pytają też Monika i Tomasz Bielak – o autonomiczność jednostki i jej zależność od innych, o budowanie międzyludzkich więzi. I na gzymsie kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu 54 (mieści się tu m.in. nasza redakcja) nad ruchliwą ulicą i nie mniej uczęszczanym chodnikiem stawiają człowieka – z brodą, w bluzie z kapturem i w starych trampkach. Stoi kilka metrów na ziemią, plecami przyklejony do ściany, patrzy w dół. Choć w opisie pracy słowo uchodźca nie pada ani razu, artyści przyznają, że tak właśnie mówią o swojej silikonowej rzeźbie.

Rzeźby

Tuż po sąsiedzku, po na placu przy Centrum Kultury, Krzysztof Sołowiej ustawi figury, które nie mają twarzy, a jedynie oczy – lornetki. „Są samym spojrzeniem. Praca odsłania wieloznaczność i siłę spojrzenia” – podkreśla autor instalacji „Watchmen dla Lublina”.

Na fasadzie budynku dawnego klasztoru kolejna rzeźba – autorstwa znakomitej belgijskiej artystki Soffie Muller, która w 2016 roku pokazywała swoje prace w Galerii Białej. Tym razem do Lublina przysłała skromną rzeźbę górnej części ludzkiej głowy wykonaną z alabastru. – Wygląda jak materialny ślad koszmarnej katastrofy lub zbrodni sprzed wieków – tłumaczą kuratorzy.

I jeszcze – na Pl. Lecha Kaczyńskiego – „Tło zderzeń” Kamila Stańczaka. To tzw. praca żywa.

– Jej integralną częścią stają się m.in. skaterzy – tłumaczy artysta, który przypomina, że obiekty artystyczne w przestrzeni publicznej nie zawsze muszą być pomnikami naznaczonymi ideologią i stać na niedostępnych postumentach. – Abstrakcja może wyzwalać – podkreśla Kamil Stańczak, rocznik 1980.

Instalacje artystyczne zostaną  przestrzeni miejskiej do 5 października. Chyba, że sami artyści (i właściciel terenu) zdecydują inaczej.

 

„Krawiecka 31” Magdaleny Franczak
(fot. Krzysztof Mazur)
"Jamais vu" Mirosława Nordyka Jurczuka (fot. Krzysztof Mazur)
"Stalker II" Roberta Kuśmirowskiego (fot. Krzysztof Mazur)
"Wzajemność" Kilku.com (fot. Krzysztof Mazur)

Pozostałe informacje

Pilnie potrzebna krew, grupa 0 RhD

Pilnie potrzebna krew, grupa 0 RhD

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa nie przestaje szukać dawców w regionie. Tym razem najbardziej potrzebna jest grupa krwi 0 RhD -, którą można podać każdemu człowiekowi na świecie.

Dyrektor KRUS ekspresowo stracił zaufanie do kierownika. „Nie znam go”

Dyrektor KRUS ekspresowo stracił zaufanie do kierownika. „Nie znam go”

Dyrektor lubelskiego oddziału KRUS po kilkunastu dniach od objęcia stanowiska stracił zaufanie do kierownika jednostki w Białej Podlaskiej. Marek Uściński ma żal do kolegów z rady powiatu bialskiego, że w porę nie zareagowali na pismo

MKS Funfloor Lublin wygrywa w Koszalinie. Srebrny medal coraz bliżej!

MKS Funfloor Lublin wygrywa w Koszalinie. Srebrny medal coraz bliżej!

MKS Funfloor Lublin wygrał na wyjeździe z Młynami Stoisław Koszalin i jest bardzo blisko wywalczenia drugiego miejsca na koniec sezonu

Dzięki roślinom poznaję naprawdę fajnych ludzi

Dzięki roślinom poznaję naprawdę fajnych ludzi

Na rogu ul. Zamojskiej i Rusałki wzrok przyciąga kolorowy ogródek u wejścia do Studia Wnętrz Da Vinci. Prowadzi je wspólnie z mężem Jolanta Salamucha. Rośliny to jej pasja, którą łączy z biznesem, co widać również wewnątrz lokalu

Majówka 2024. W Krasnobrodzie sporo imprez
1 maja 2024, 14:00

Majówka 2024. W Krasnobrodzie sporo imprez

Rajd rowerowy, zawody wędkarskie, konkursy, zlot starych samochodów i motocykli, a także wiele najróżniejszych koncertów i patriotyczne uroczystości. Program tegorocznej, organizowanej już po raz XIX Majówki Roztoczańskiej w Krasnobrodzie jest zapełniony wydarzeniami. Potrwają do 5 maja.

Jak kiedyś obchodzono Święto Pracy w Lublinie?
Zdjęcia
galeria

Jak kiedyś obchodzono Święto Pracy w Lublinie?

W PRL każdy musiał wziąć udział w pochodzie 1-majowym. Nie było wymówek. Jeśli ktoś nie poszedł musiał się z tego grubo tłumaczyć. Uroczystości pierwszomajowe były obowiązkowe. Święto 1 Maja było jednym z najważniejszych w PRL. Kanon zachowań wymagał aby nieść tzw. szturmówkę, albo transparent z napisem swojej firmy. Zobaczmy, jak w Lublinie obchodzono 1 Maja.

Sznur ciężarówek do Koroszczyna. „Niektórzy wynajmują pola rolne pod bazy tuż przed terminalem”

Sznur ciężarówek do Koroszczyna. „Niektórzy wynajmują pola rolne pod bazy tuż przed terminalem”

Sznur ciężarówek do terminala w Koroszczynie coraz częściej sięga ponad 20 kilometrów. Bywa, że dociera aż do Międzyrzeca Podlaskiego. Kierowcy narzekają jednak, że niektórzy przewoźnicy wpychają się do kolejki

Zamość. Auto, moja pasja, moje oczko w głowie - zdjęcia
ZDJĘCIA
galeria

Zamość. Auto, moja pasja, moje oczko w głowie - zdjęcia

Kupują z reguły okazyjnie, a później... zaczynają się już duże wydatki. Życie kręci się wtedy między pracą, domem, a garażem. Kiedy już można z niego wyjechać, czas mija od zlotu do zlotu. Około takich 200 pasjonatów motoryzacji dotarło w środę swoimi zabytkowymi pojazdami do Zamościa.

Świdnik. Wyniki czwartej kolejki Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej

Świdnik. Wyniki czwartej kolejki Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej

Bukmacherzy FC Wahadłowi po zaciętym meczu byli lepsi od Kopaczy FC zwyciężając minimalnie 6:5

Puławy. Sport traci głównego sponsora

Puławy. Sport traci głównego sponsora

Czarne chmury zbierają się nad kolejnym klubem sportowym z Puław. We wtorek KS Wisła poinformował, że Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy S.A. wypowiedziała umowę sponsoringową zawartą z klubem ze skutkiem na dzień 30 czerwca 2024 roku.

Krwawy początek majówki. 4 osoby zginęły

Krwawy początek majówki. 4 osoby zginęły

4 osoby zginęły, 7 zostało rannych. Początek długiego weekendu wyjątkowo tragiczny

LNBA. Zwycięstwa 12 Małp oraz Alco

LNBA. Zwycięstwa 12 Małp oraz Alco

Chociaż do zakończenia zmagań w tej części rozgrywek została jeszcze jedna seria gier, to znany jest już skład czołowej czwórki, która będzie rywalizować w fazie play-off

Lubelskie Perła Polski Cycling Team pojawiło się w wyścigach we Włoszech oraz Austrii

Lubelskie Perła Polski Cycling Team pojawiło się w wyścigach we Włoszech oraz Austrii

Obie imprezy były bardzo mocno obsadzone, chociaż na Półwyspie Apenińskim startowali jedynie orlicy

Imprezy klubowe w Lublinie – 1-5 maja
1 maja 2024, 19:00

Imprezy klubowe w Lublinie – 1-5 maja

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Imprezuje przez cały czas. Przed nami długi weekend. W gotowości są już wszystkie lubelskie kluby. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki przewodnik po najlepszych imprezach w mieście. Oto nasze propozycje.

Lublin. Piknik Europejski w Parku Ludowym - Zdjęcia
galeria

Lublin. Piknik Europejski w Parku Ludowym - Zdjęcia

W środę 1 maja w Parku Ludowym w Lublinie, odbył się Piknik Europejski. Okazją do świętowania jest zbliżająca się dwudziesta rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.

Kalendarz
maj 2024
P W Ś C Pt S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
Co Gdzie Kiedy - aplikacja mobilna