Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Stracił 45 zł, sąd kazał mu jechać 500 km na rozprawę. Po interwencji zmienił zdanie

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 4 grudnia 2016 r. o 16:10 Powrót do artykułu
Sprawa jest przykładem bardzo ciężkiej pracy Sędziów SR pracujących wg modelu kopiuj-wklej .ale na szczęście nie wszystkich .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A sędzia skończył studia??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie sąd ale osoba co ukarała 200 zł powinna tę kwotę wpłacić temu obywatelowi. I powinien w trybie natychmiastowym być zwolniona bez prawa wykonywania tego zawodu. A profesor co dal mu takie wykształcenie powinien się głęboko zastanowić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak panie Ziobro to pana czlowiek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie od dziś wiadomo ze Temida jest ślepa.Teraz wiadomo że funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości to barany.Zlustrować duoków zabrać przywileje dać średnią płacę za to nic robienie wtedy może zaczną myślec i wezmą się do pracy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Komentatorzy matoły! Te 200zł, to nie bylaby kara dla oszukanego, tylko inwestycja. Jeśli rzeczywiście został oszukany, koszty postepowania obciążyły by oszusta, więc ukarany za niestawiennictwo nie poniusłby żadnej szkody finansowej. Ponieważ nie stawił sie, wynik rozprawy jest niepewny, bo oskarżony z adwokatem na pewno byli na rozprawie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do kauzyperda (ty ma....) zapłać za podróż stracony dzień ile to kosztuje ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do kauzyperda. Albo nie widziałeś zbyt wielu rozpraw albo naprawdę naiwny jesteś. W postępowaniach karnych sądy może w 2 do 5 % przypadków przenoszą koszty postępowania na skazanego. To jest naprawdę chore, bo to że ktoś jest bandyta lub oszust to koszty spraw sądowych ponosi podatnik. Zupełnie inaczej jest w przypadku spraw cywilnych gdzie zawsze wszelakie koszty ponosi przegrywający sprawę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
Do kauzyperda.   Albo nie widziałeś zbyt wielu rozpraw albo naprawdę naiwny jesteś. W postępowaniach karnych sądy może w 2 do 5 % przypadków przenoszą koszty postępowania na skazanego. To jest naprawdę chore, bo to że ktoś jest bandyta lub oszust to koszty spraw sądowych ponosi podatnik. Zupełnie inaczej jest w przypadku spraw cywilnych gdzie zawsze wszelakie koszty ponosi przegrywający sprawę.
Przeczytaj raz jeszcze artykuł. Gdzie jest mowa o tym, że jest to sprawa karna? Wspomniany w artykule Kodeks postępowania cywilnego nie odnosi się do spraw karnych, a cywilnych. Najpierw czytaj, później komentuj, bo robisz z siebie pośmiewisko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kauzyperda napisał:
Komentatorzy matoły! Te 200zł, to nie bylaby kara dla oszukanego, tylko inwestycja. Jeśli rzeczywiście został oszukany, koszty postepowania obciążyły by oszusta, więc ukarany za niestawiennictwo nie poniusłby żadnej szkody finansowej. Ponieważ nie stawił sie, wynik rozprawy jest niepewny, bo oskarżony z adwokatem na pewno byli na rozprawie.
Kolejny, który pisze o sprawie karnej, podczas gdy z artykułu wyika, ze jest to sprawa cywilna.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...