a wczoraj w Krasnymstawie wyłowiono zwłoki w miejscu wskazanym przez jasnowidza z Człuchowa -CO O TYM SĄDZIĆ ?
|
|
Ja się pytam za czyje pieniądze była świeca i miska?? Dlaczego moje pieniądze płacone na podatki mają pójść z dymem i gdzieś sobie spłynąć?
P.S.
-Czym różni się Ryszard Kalisz od krzyża?
-Kalisza łatwiej przenieść...
|
|
CYTAT: Zlokalizować topielca pomogła im dopiero miejscowa kobieta, która puściła na wodę miseczkę z zapaloną świecą, święconym chlebem i wianuszkiem ziół. Po trzeciej próbie miseczka w niewytłumaczalny sposób zatrzymała się na płynącej wodzie. KONIEC CYTATU
Ale bzdury. Chyba w to nie wierzycie. Zaraz zaraz, który to mamy wiek? XXI-y? Ale może u nas w Polsce jeszcze XIX?
|
|
Taka kobitka i jeszcze jej nie zatrudnili w Policyjnej dochodzeniówce? Puściła te świeczki na wodzie i zaraz znaleźli topielca... powinni zatrudnić ją jak najprędzej. Toż to skarb. Szybciej będą łapać złodziei.
|
|
to szeptucha ;)
|
|
zastrzec tą metodę w urzędzie patentowym !!!
|
|
Przeważnie ta zabobony mają swoje wytłumaczenie naukowe. Tradycja mówi o chlebie ze świeczką (tu w misce) i zadziałało. Fakt miska popłynęła z prądami wodnymi w to miejsce gdzie zwłoki - to fizyka nie czary. Inna sprawa, że zamiast miski z chlebem można by zrobić np. papierową łódeczkę i tak samo by się zachowała.
Podobna sytuacja jest z gromnicą, której zapalenie zmniejsza ryzyko uderzenia pioruna w budynek. Tak to prawda ale to tez nie czary czy tez coda a fizyka. Gromnica tradycyjna wykonana z wosku pszczelego podczas palenia jonizuje powietrze co sprawia, że budynek taki jest mniej narażony na pioruny. UWAGA nie działa to w gromnicach parafinowych - sztucznych.
|
|
Gratulacje Jacku. Superciekawe. Dziś GWhttp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8316250,Metoda_na_szukanie_topielcow__swiecony_chleb__swieca.html
powołuje się na ten tekst. Wg, GW informacja pochodzi z Dzennika Zachodniego. GW zawsze prawdziwa!
|
|
ja również pamiętam utonął chłopak jego ciała szukano 2 tygodnie... zrezygnowani rodzice też nie wierzyli i bez ich zgody puszczono właśnie taki chlebek... a jednak puścili chleb na styropianie z zapaloną świecą i w ten sam dzień go znaleziono... coś w tym jest.. jak widać nawet nowa technologia nie zastąpi tej starej najlepszej...
|
|
to są słowa ojca Rydzyka - jakbyś nie wiedział |
|
Owszem, można szukać wyjaśnienia racjonalnego, ale trzeba się bardziej przyłożyć. Niby dlaczego płomień ze świecy woskowej bardziej jonizuje powietrze niż ze świecy parafinowej? Płomień to płomień. Ale przyjmijmy, że różnica istnieje, wynika ze składu paliwa (wosk pszczeli ma dodatki metali, inną temperaturę spalania, itp). Jaki wpływ na ochronę przed piorunem ma zjonizowane powietrze w pomieszczeniu? najprawdopodobniej żaden, ba jeżeli już to jonizacja sprzyja przewodzeniu prądu, więc chałupa szybciej przyjmie potencjał ładunku powierzchni ziemi i tym chętniej uderzy w nią piorun.
A miska, czemu zatrzymała się w pobliżu zwłok? To już łatwiej naciągnąć na wytłumaczalność. Miska ma pewne zanurzenie, płynie więc nie jak patyki czy styropian po powierzchni wody, ale niesiona jest nieco głębszym prądem. Stąd jej ruch może być inny niż wód na powierzchni. A różnice w ruchu wód na rożnych głębokościach wynikać mogą miedzy innymi z powodu ułożenia na dnie przedmiotów o nietypowych kształtach: pni drzew, konarów, korzeni. Takie miejsca "sprzyjają" też zaczepieniu zwłok topielca. Uff. karkołomny wywód, ale jeśli pozostaje jedynie alternatywa wiary w gusła... Chociaż osobiście najszybciej uwierzę w skuteczność modlitwy pokornego człowieka proszącego o pomoc w odnalezieniu ciała zaginionego sąsiada, męża ojca...
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|