Chcą odbudować kościół farny na Starym Mieście

Potrzebne to jak zającowi dzwonek podczas polowania. Czego jak czego ale kościołów w Lublinie mamy dostatek. Już nawet dowcipy powstają na temat ilości tych kościołów.

Ile tych kościołów jest? Policzyłeś? Bo ja tak, W obrębie Starego Miasta jest tylko jeden kościół i to zakonny - dominikanów.

Dlaczego jest fałszywe przekonanie, że to ma być obiekt wyłącznie sakralny? TO MA BYĆ MUZEUM Z WIEŻĄ WIDOKOWĄ, WYPOSAŻONĄ W WINDĘ! Kościołów w promieniu pół kilometra od Starego Miasta jest aż 13, więc obiektów sakralnych chyba wystarczy. Odbudową kościoła na cel wyłącznie sakralny nie jest zainteresowany nawet sam arcybiskup. Rozbiórka kościoła była hańbą dla mieszkańców Lublina, bo nie powstał wtedy żaden społeczny komitet, ratujący zaniedbany kościół - nie było żadnej akcji obrony obiektu, nie było zbiórek pieniędzy. Okazało się paradoksalnie, że koszt rozbiórki solidnych murów przewyższał koszt ewentualnego remontu. Można wszystko zwalić na władze zaborcze, ale co w sprawie ratowania kościoła zrobili wtedy mieszkańcy Lublina? - NIC! Obecna inicjatywa ma wyzwolić energię społeczną do zajmowania się przy okazji wieloma aspektami życia społecznego i kulturalnego w mieście. Ma też zrehabilitować mieszkańców Lublina przed historią za hańbę ich przodków sprzed 170 lat. Wojciech Górski - lublinianin z wyboru.

Bez przesady, wieża widokowa jest na Bramie Trynitarskiej a windy są w każdym wieżowcu, więc niech pan sobie jeździ w nich windą. Proszę nie dopisywać dodatkowych teorii uzasadniających budowę. Energię społeczną wyzwalajcie na remont kamienic Starego Miasta, na remont walących się mostów w Lublinie. Z tego będzie większy pożytek, niż z wymyślonych mrzonek!

Ile tych kościołów jest? Policzyłeś? Bo ja tak, W obrębie Starego Miasta jest tylko jeden kościół i to zakonny - dominikanów.

A nie można pójść do Katedry? Jest tuż przy Starym Mieście obok Bramy Trynitarskiej i tłoku tam nie ma. 200 m dalej na Królewskiej jest kościół Jezuitów itp itd

hahaha u Palikota na podwórku :)

Proszę zwrócić się o dane do ratusza, ile razy w Teatrze Starym występowała wątpliwej jakości artystka, której każdy występ kosztował 75 tys. zł, dlaczego miasto wydało ponad 600 tys. zł na rzekomą promocję Lublina w cholernie nudnym serialu "Wszystko przed nami", gdzie zamiast miejskich obiektów pokazywano kawiarniane intrygi i łóżkowe zdrady, ile kosztowała budowa i ile kosztuje utrzymanie Centrum Spotkania Kultur z neonową tęczą i komu ono właściwie służy, kogo promuje? Jeśli ktoś tu mówi o oszczędnościach i marnotrawstwie, to może najpierw odpowie na te pytania. Wojciech Górski.

Panie Górski, weź pan się już odpier**l od Krystyny Jandy. nudne to już jest, te same teksty tutaj, na facebooku i piorun wie gdzie jeszcze. jakiś uraz? autografu raz nie dała czy co? CSK też przeszkadza, bo krzyża nie ma na ścianie?

  A kto będzie pracował w tej fabryce ??? Skoro "bycie na zasiłku" jest bardziej atrakcyjnym zajęciem niż praca ? Praca jest -tylko kto chce pracować? Rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy mają różne swoje firmy w Lublinie lub pobliżu -i powiedzieli mi wprost: "Znalezienie lojalnego pracownika w dzisiejszych czasach graniczy z cudem". Sam zresztą wiem po sobie, że gdy szukałem krawcowej, aby porobiła "przeróbki" ubrań dla mojej niepełnosprawnej żony (aby jakaś kobieta przyszła do nas do domu i pomierzyła centymetrem), to aż musiałem przez "znajomych, którzy mają znajomych" poszukać sobie krawcowej. Ogłaszanie w serwisie ogłoszeniowym na nic się zdało... Nie wierzę w bzdury typu"nie ma pracy, nie ma fabryk"! Kto chce, to pracę znajdzie. Nawet w nowo powstającej montowni Volkswagena (gdzieś tam w Polsce) nie będzie komu pracować -mówili o tym kilka dni temu w telewizji. Więc o jakich fabrykach ty tu bredzisz ???!  

Przede wszystkim cwaniaczku nie pisze się i nie mówi...."nie ma komu pracować", tylko nie ma kto pracować. Prawdą jest że w Lublinie nie ma zakładów przemysłowych, a właśnie przemysł daje najwięcej miejsc pracy. I na koniec...krawcową nie będzie inżynier, architekt,  socjolog, prawnik itp

jest za ladny widok na panorane miasta fundamety sa czescia miasta a odbudowa z kanieni dzisiejszych to tylko pic

Przede wszystkim cwaniaczku nie pisze się i nie mówi...."nie ma komu pracować", tylko nie ma kto pracować. Prawdą jest że w Lublinie nie ma zakładów przemysłowych, a właśnie przemysł daje najwięcej miejsc pracy. I na koniec...krawcową nie będzie inżynier, architekt,  socjolog, prawnik itp

 

Przede wszystkim cwaniaczku nie pisze się i nie mówi...."nie ma komu pracować", tylko nie ma kto pracować. Prawdą jest że w Lublinie nie ma zakładów przemysłowych, a właśnie przemysł daje najwięcej miejsc pracy. I na koniec...krawcową nie będzie inżynier, architekt,  socjolog, prawnik itp

Uspokój się - no i naucz się czytać ze zrozumieniem..."cwaniaczku".

A nikt nie chce odbudowac Odlewni Lublin?

Od ceremonii jest ratusz. Proszę nie mieszać religii z życiem miasta. A pieniążki przeznaczyć na szpital!

Moze jeszcze cerkiew na Placu Litewskim ktoś odbuduje i wieże ciśnień na Pl. Wolności. Kamienice na starówce są w opłakanym stanie a debile chcą odbudować coś co już nie istnieje od ponad 100 lat. Słodownia Vetterów niedługo się zawali. Ratujmy to co jeszcze stoi a nie to co już dawno nie istnieje !! Pomysł idiotyczny zważywszy, że Plac Ku Farze jest tarasem widokowym na zamek i przestrzenią wolną, której brakuje na Starym Mieście.

Pomysł chyba trochę mało realny i nazbyt ambitny. Wątpię by udało się pokonać wszystkie przeciwności. Natomiast odbudowa jakże malowniczej wieży ciśnień na Placu Wolności byłby moim zdaniem znacznie lepszym i łatwiejszym do realizacji pomysłem.

Tu chodzi nie o kolejne miejsce kultu ale o odzyskanie budynku, który byl symbolem miasta, a bez ktorego panorama miasta jest kaleka. Czy przyslowiowa dziura po kosciele w centrum miasta jest czyms atrakcyjnym? Trzeba walczyc o przywrócenie utraconej perly, dzieki której Lublin odzyska dawná architektoniczná swietnosc.